Sen 8 miesiecznego dziecka

[Lady Loka]

Wiesz co mój ma? Ręce nie, siedzieć wtulony też nie. Musi leżeć obok mnie, na lewym boku. Łapie mnie prawą ręką za lewe ucho a tą na której leży dotyka mi policzka. Czyli śpię jak jakiś bałwan, topiący się. Ok, przyśnie (zazwyczaj czekam dobre 20 minut), odłożę Go to ja biegiem do łóżka wracam i zasypiam. Mija chwila i co ? "Mama odź" . Wstaje ledwo żywa, zrobię butle mleka i nie tam 150 tylko 210 (najwyżej nie doje) , zje , śpi odłożę Go to zaraz płacze,że odbić musi( no bo jak bez mamy odbijać, przecież się nie da). Dżysys.... Ok 5 już się nie budzi, super ! Tylko mój starszy syn ma cały tydzień na rano do szkoły więc nie zostaje mi dużo snu..
No a młody jak wstanie to wiecznie z bananem na ustach i z łóżeczka wybiega, dosłownie wybiega i krzyczy "oo jee mama" (czytaj - o jest mama). Sobie myślę , dziecko nie dość,że cały dzień to i praktycznie całą noc obok Ciebie jestem.
I rozumiem Twoją irytację doskonale bo sama to mam.
Żeby On jeszcze sam zasypiał ale niee, musi się położyć na mnie w pozycji pół leżącej i trzymać mnie za uszy .

No ja odstawiałam mleko na zasadzie dolewania coraz większej ilosci wody. Efekt jest taki, że teraz zasypia z butelką wody zamiast mleka a ja potem w nocy przewijam, bo nie przetrwamy na jednym pampersie do rana. Czekam aż będzie już na tyle duży, ze wjedzie książeczka i zasnie przy książeczce. Probuję się pocieszac tym, że 2l to już duzo i już ten sen jednak powinien być coraz lepszy, ale no jest to wkurzajace na maksa.

Tylko no moglby sie tak lagodnie obudzić wlasnie i "mama oć" czy coś, bo wtedy w teorii powiniej szybciej zasnać. U nas pobudka jest z rykiem i wyciem jakby mu ktoś krzywdę robił.

 

[93kora]

No ja odstawiałam mleko na zasadzie dolewania coraz większej ilosci wody. Efekt jest taki, że teraz zasypia z butelką wody zamiast mleka a ja potem w nocy przewijam, bo nie przetrwamy na jednym pampersie do rana. Czekam aż będzie już na tyle duży, ze wjedzie książeczka i zasnie przy książeczce. Probuję się pocieszac tym, że 2l to już duzo i już ten sen jednak powinien być coraz lepszy, ale no jest to wkurzajace na maksa.

Tylko no moglby sie tak lagodnie obudzić wlasnie i "mama oć" czy coś, bo wtedy w teorii powiniej szybciej zasnać. U nas pobudka jest z rykiem i wyciem jakby mu ktoś krzywdę robił.

O nieeee, mój się nie da oszukać. Próbowałam tyle razy, że po którejś butli zorientował się i wkurzył na maxa. Blok to blok ale chyba cała dzielnica Go słyszała a ściany w domu pękały :/.
Ja też raz muszę przebrać pampersa bo inaczej będzie przesikany. Z tym,że On nie lubi przebierać pampersów, więc lipa.
Tak mója zaraz 20 miesięcy a ja sobie myślę ,że to się nigdy nie skończy no nigdy. Zamiast być spokojniej to jest jakby gorzej.

Ja książki czytałam. Ogólnie dużo miał książek. Tak miał . Wiesz co z Nimi robi? Normalnie je sobie. I to każdą zjada, jakakolwiek w domu jest w polu widzenia to leci i ją gryzie .
Teraz nie mam żadnej w domu dziecięcej bo estetycznie niestety już to nie wyglądało. Starszak ma dużo książek, encyklopedii itd ale schowane wysoko bo ja młody się dobierze to koniec.

 

[olka11135]

No ja odstawiałam mleko na zasadzie dolewania coraz większej ilosci wody. Efekt jest taki, że teraz zasypia z butelką wody zamiast mleka a ja potem w nocy przewijam, bo nie przetrwamy na jednym pampersie do rana. Czekam aż będzie już na tyle duży, ze wjedzie książeczka i zasnie przy książeczce. Probuję się pocieszac tym, że 2l to już duzo i już ten sen jednak powinien być coraz lepszy, ale no jest to wkurzajace na maksa.

Tylko no moglby sie tak lagodnie obudzić wlasnie i "mama oć" czy coś, bo wtedy w teorii powiniej szybciej zasnać. U nas pobudka jest z rykiem i wyciem jakby mu ktoś krzywdę robił.

O nieeee, mój się nie da oszukać. Próbowałam tyle razy, że po którejś butli zorientował się i wkurzył na maxa. Blok to blok ale chyba cała dzielnica Go słyszała a ściany w domu pękały :/.
Ja też raz muszę przebrać pampersa bo inaczej będzie przesikany. Z tym,że On nie lubi przebierać pampersów, więc lipa.
Tak mója zaraz 20 miesięcy a ja sobie myślę ,że to się nigdy nie skończy no nigdy. Zamiast być spokojniej to jest jakby gorzej.

Ja książki czytałam. Ogólnie dużo miał książek. Tak miał . Wiesz co z Nimi robi? Normalnie je sobie. I to każdą zjada, jakakolwiek w domu jest w polu widzenia to leci i ją gryzie .
Teraz nie mam żadnej w domu dziecięcej bo estetycznie niestety już to nie wyglądało. Starszak ma dużo książek, encyklopedii itd ale schowane wysoko bo ja młody się dobierze to koniec.

Ja umówiłam Młodego na jutro do osteopaty. Może jak go wymasuje to lepiej pośpi

 

[Lady Loka]

Ja umówiłam Młodego na jutro do osteopaty. Może jak go wymasuje to lepiej pośpi

Cos takiego znalazlam i gorąco na to liczę.

 

[Madame JS]

Mój Boshe, ja bym się cieszyła! Na tamtym etapie to miałam dwugodzinne okna aktywności... od 1 do 3 w nocy...

 

[Mamita2024]

U nas nocki też nie są super. Synek zasypia po 20 a od 22 zaczyna się wiercić, kręcić, stękać. Zasypia na godzinkę i powtórka. Głodny nie jest bo jak zrobię mu mleko to nie pije. On śpi a ja niestety niemoge tak się kręci i obija o szczebelki w łóżeczku.

 

[Lady Loka]

U nas nocki też nie są super. Synek zasypia po 20 a od 22 zaczyna się wiercić, kręcić, stękać. Zasypia na godzinkę i powtórka. Głodny nie jest bo jak zrobię mu mleko to nie pije. On śpi a ja niestety niemoge tak się kręci i obija o szczebelki w łóżeczku.

moze przestawcie sie na lozeczko turystyczne? Generalnie takie obijanie się i wiercenie jest normalne.

 

[olka11135]

U nas nocki też nie są super. Synek zasypia po 20 a od 22 zaczyna się wiercić, kręcić, stękać. Zasypia na godzinkę i powtórka. Głodny nie jest bo jak zrobię mu mleko to nie pije. On śpi a ja niestety niemoge tak się kręci i obija o szczebelki w łóżeczku.

Mój najstarszy syn tak miał i pomogło zmienienie łóżka na takie turystyczne z dobrym materacem - mieliśmy takie 70x140, całe z siatki więc przestał się obijać i zaczął ładnie spać całe noce

 

[Mamita2024]

moze przestawcie sie na lozeczko turystyczne? Generalnie takie obijanie się i wiercenie jest normalne.

Założyłam osłony ale nie wiele dają. Biore go nad ranem do siebie bo juz nie mam sily wstawac i wtykac mu smoczka ale niewiele to daje

 

[Mamita2024]

Mam wrażenie, że przez te nocne wiercenie się, gdzie sen jest płytki. Jest śpiący w dzień i marudzi przez to