reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Seks i antykoncepcja

My tam od zawsze jedziemy tylko na gumkach i nam w ogóle to nie zmniejsza doznań i w ogólę nie mamy awersji do nich, no i jako metoda antykoncepcji sprawdziły się u nas w 100%.
 
reklama
mi gumy też nie przeszkadzają, a w ogóle to lubie je, bo wiem, że nie dostane po seksie z nimi swędziałki, ale to zakładanie jest odstraszające, może kuśka opaść w trakcie jak jeszcze telefon, albo jakieś dziecko woła
a zdecydowałam się na ten zastrzyk tylko pod warunkiem, że będziemy mieć jeszcze dziecko, tylko muszę odpocząć, za jakieś 10/15 lat, tuż przed menopałzą najlepiej, mąż się zgodził i nawet dzieci zaczął pytać czy chcą jeszcze rodzeństwa więcej, i jak on po 50 będzie na zebrania do dziecka chodził, bo pomyślą, że nieprawny opiekun czy co
też to dla mnie będzie obciążenie, dla organizmu, żebym jakiejś kary sobie nie zrobiła, ale ja czuję powołanie do dzieci, dzieci mnie lubią ja je kocham, duże wezwanie
moja prababcia urodziła 10 dzieci, ale też zostawiła dziadka jak moja babcia miała 2 latka, a jej siostra była niemowlęciem,umarła dziadek, pojął 2 żonę, która była bezdzietna, ale kochała wszystkie jak swoje, pamiętam ją, ona właśnie mnie bardzo kochała, a byłam jej prawnuczką, może to właśnie ona przekazała mi dar pracy z dziećmi, kochania ich ponad wszystko
jeszcze nie zrobiłam sobie tego zastrzyku, jeszcze się wacham...
moja mama i babcia przekwitały jak miały 45/48 lat, więc spoojnie
boję się tylkoskutków ubocznych hormonów, boję się o oczy, kości, bóle głowy, wypadanie włosów, zanik mleka, że przechodzi do mleka matki (choć nie ma większego wpływu na dziecko, bo to z tym jednym hormonem co Cerezette) i inne
dobrze tak Wam wywalić wszystko, wszystkie "za" i "przeciw", a temat seksu, nie musi być zboczony:happy:
 
Ostatnia edycja:
witam :) u nas niestety jedna możliwość (tabletki) nie wchodzi w grę, gdyż bardzo negatywnie zmienia mi się humorek ;) a druga (gumki), gdy w końcu zaczęliśmy ich używać to zaszłam w ciążę (hihihi) długa historia, ale szczęśliwie zakończona, bo nasz brzdąc ma 2 latka :)
 
Za mnie mozna powiedziec ginka jakby zdecydowala,bo poszlam na kontrole i powiedzialam ze mam jeszcze krwawienia.Wiec zdecydowala ,ze przepisze mi tabletki anty na unormowanie tych krwawien.Powiedzialam ,ze w sumie to dobrze sie sklada,bo myslalam o nich jako o srodku antykoncepcyjnym.Powiedzialam jej jednak ,ze mam obawu co do ich stosowania, ze boje sie skutkow ubocznych tzn.wachan nastroju, przybierania na wadze itp.atrakcji...Podalam przyklad znajomej ,ktora miala wlasnie takie problemy.A ginka do mnie czy znajoma nie zauwazyla po miesiacu, dwoch ze cos nie tak? ze czekala tyle czasu az przytyje tyle ze pozniej trudno to zrzucic? powiedziala ,ze to bez sensu...I ze ona nie moze zagwarantowac ,ze wszystko bedzzie dobrze ,bo kazdy organizm jest inny, ale jesi po misiacu ,czy dwoch zauwaze ,ze cos nie gra to mam przyjsc i zmienimy tabletki. Powiedziala ,ze glupota jest branie przez kilka miesiecy tabletek, po ktorych widzimy ,ze maja zly wplyw na nasz organizm. np.taka moja znajoma przytyla kilkanascie kg i nie poszla zmienic tabletek.Teraz trudno jej to zrzucic...Ginka pomogla mi troche pozbyc sie tych obaw,nie sprobuje-nie bede wiedziala, bedzie cos nie tak-odstawie czy zmienie na inne...Napisala mi jedna recepte na 1opakowanie i druga na 2op. Jesli wszystko bedzie w porzadku, wykupie nastepne dwa opakowania. Przepisala mi tabletki Azalia,bezpieczne dla karmiacych. od dzis zaczynam, zobaczymy za miesiac jak sie sprawdzja:tak:
 
U mnie też właśnie zbliża się wielki moment powrotu do łózka. Mam nadzieję oczywiście, bo ja mam cholerną ochotę, ale nie wiem jak u TZ. Narazie mój image nie zachęca. Pipka nie tknięta depilacyjnie od początku sierpnia, więc muszę się trochę odszykować. Też nie wiem co z antykoncepcją. Bo pigułki brałam 10 lat i już nie chcę.
Gumek nie akceptujemy, TZ woli już w ogóle niż w gumce. Ja też średnio lubię. Spirali nie założe teraz bo za rok byśmy się chcieli starać o następne. Zobaczymy co będzie. Przez 2 lata po odstawieniu pigułek stosowaliśmy przerywany, w którym mój TZ jest mistrzem świata, więc chyba puki co to będziemy stosować.
 
Mnie się wydaje, że takie przepisywanie tabletek przez lekarzy to trochę eksperymentowanie. Moim zdaniem, powinni robić jakieś badania, żeby dobrać tabletki, a nie przepisywać to, co akurat kazał im przedstawiciel handlowy. Kiedyś taka moda na Cilest była, wszyscy ginekolodzy to przepisywali a zdecydowana większość dziewczyn fatalnie się po nim czuła. Znajoma w UK, przed przepisaniem tabletek, miała badania hormonalne i na tej podstawie były dobierane tabletki.

My po "pierwszym razie", bez rewelacji...
 
K8 ja brałam cilest, ja pierdziu miałam doła po seksie :baffled: mąż z frustrowany chodził, bo ja ciągle nie zadowolona :no: to już jednak wolę gumki :tak:

edit: spróbowaliśmy te skyn, dla mnie rewelacja, w ogóle nie czułam gumki, mąż nie bardzo zadowolony, bo dla niego żadna różnica :-p chyba zostanę przy tej antykoncepcji :tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
A ja wczoraj jak się rozebrałam przed lustrem to mi się wyć chciało, i ochota na wizytę u gina i na seks mi przeszła. Wyglądam koszmarnie, rozstęp na rozstępie na brzuchu i cyckach, 7 kilo na plusie. nie wiem jak się rozbiorę przed TZ. Nie przypuszczałam że po 12 latach związku będę miała taki problem. A jednak. Masakra :-(
 
Do góry