reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Seks i antykoncepcja

Ja też zawsze idę siku po karmieniu. Karmię różnie. Mierzę ok. 6.30 i jeśli Drobina wstanie o 3, to ją odkładam jeszcze do łóżeczka i idę do łazienki. A jak się koło 5 przebudzi, to już ją do siebie biorę i dosypiam z nią do tej szóstej. I nic mi się nie zaburza :)
Chociaż teraz to temp. i tak świruje przed pierwszą @. A od trzech dni tak mnie brzuch boli, że mam wrażenie, że zaraz urodzę. Może coś z tego będzie. W końcu mam w dzień przerwę w karmieniu 6-7 godzin. Jak z Frankiem taką miałam, to @ przyszedł zaraz po 2 czy 3 tygodniach.
 
reklama
Ja mam najlepszą metodę anty - brak seksu. Nie mam w ogóle ochoty - libido spadło na cyce... Aż mnie to denerwuje już. Okresu jeszcze nie miałam ale czasami czuję takie bóle w podbrzuszu jakby przedokresowe lub owulacyjne - nie wiem.
 
Ja tez do maja mam z glowy problem anty.A potem tak jak teraz wyskok i stresowaie sie wpadlam czy nie:zawstydzona/y:.W mierzenie sie nie bede bawic tylko tak miej wiecej wedlug kalkulatora dni plodnych.Jak na razie co do dnia mi sie zgadza.Owulacje rozpoznaje po bolu brzucha
 
ja sie ostatnio zajawiłam na ten komputerek do NPR, ale cena powala. Ale może kiedyś sobie sprawie.
A ja mam pytanie do was dziewczyny, co to stosujecie. Bo mam książeczkę o tej metodzie, z badaniem szyjki też nie mam problemu, w końcu w moim zawodzie to chleb powszedni ;-) więc tego sie nie boję. Ale np teraz mam cały czas trwająca infekcję od porodu, tzn nawet nie infekcja ale brak jakiejkolwiek flory tej prawidłowej i non stop mam białawe upławy. I jak w takim przypadku sobie radzić? Nie mowię o obecnej chwili ale kiedyś tam jakbym nie karmiła a przydarzyloby mi sie- to co? Omijamy ten objaw?

I jeszcze jedno- macie jakieś przykładowe arkusze gdzie można nanosić te dane? Nie chce mi sie tego rysować a może spróbuje się poobserwować przez parę miesięcy, żeby zobaczyć jak to jest. Chociaż sie boję jak cholera. A ja mam jeszcz taki sprzęcik od mojej mamy do badania śliny pod mikroskopem co wskazuje czy są dni płodne czy nie, ale jakbym go miała używać to tylko łacznie z npr żeby spr jego skuteczność.

Tylko że ja dalej okresu nie mam i pewnie jeszcze długo nie będę mieć bo ten mały dziad wciąż na mnie wisi i wisi:sorry2:
 
no bo to sie wydaje na początku trudne ale jest dość proste :) ale jednak trzeba dość głęboko siegnąć i najlepiej w kucki to wtedy ta szyjka tak wyłazi ładnie. A czuć normalnie jak taka obręcz z dziurką, czasem twardsza czasem mięciutka, zalezy od dnia cyklu i ta dizurka też raz większa raz mniejsza
 
Też sobie nie radzę z szyjką :/

Doti, taka metoda według kalendarzyka, to jest do kitu. Jakiś wyjazd, choroba i już masz obsuwę. Poza tym kobieta jest płodna parę dni przed i parę dni po ow., a brzuch boli zazwyczaj tylko w jednym dniu...

Gosha, wpisz sobie w googlach "karta obserwacji cyklu" i coś Ci zawsze wyskoczy :) One są podobne, grunt to się do jakiegoś wzoru przyzwyczaić.
Nie miałam nigdy upławów, nie wiem, jak śluz się przy nich zachowuje. Ale w zasadzie samo badanie szyjki powinno Ci wystarczyć. To najbardziej wiarygodny objaw, bo na niego nie mają wpływu czynniki zewn. Do tego temp. na potwierdzenie "wyniku" i już :)

***
Po porodzie, a przed @ jest kicha, bo każdy śluz (nawet niepłodny) czy plamienie trzeba uznawać za objaw teoretycznej owulacji :/ Ja już miałam takich kilkanaście :/ I nic. Temp. stoi w miejscu.
 
Kurcze, teoretycznie to prosto brzmi :/ Jak już mi cykle wrócą to może spróbuję. Będę wiedzieć jaka szyjka powinna być, to mi łatwiej pójdzie :)
 
Gosha ja nie badam szyjki, nie mam infekcji, mam wyraźne owulacyjne bóle, wcześniej przed Niną używałam zwykłego termometra elektronicznego, badam tylko śluz, bo u mnie on jest bardzo miarodajny, ja mam wykres na skarbmamy.pl bardzo fajne forum :tak:
 
reklama
gosha, ja wcześniej się pobawiłam i zrobiłam sobie kartę w Excelu. Przydała się, bo mamy Tymka :-D. Ale teraz ściągnęłam sobie ze strony npr.pl .
Z szyjką nie jest tak ciężko :tak:. Na początku obserwowałam, ale nie wiedziałam czego się mogę spodziewać, czy to już miękka czy już otwarta... Dopiero po trzecim cyklu załapałam o co chodzi :-p. Po ciąży muszę się na nowo uczyć, ale myślę, że to kwestia dwóch/trzech cykli i znowu wszystko będę miała w jednym paluszku ;-). Po pierwszej pociążowej @ wystartowałam z zapisywaniem objawów, ale jak 2 razy zapomniałam o temperaturze, to dałam sobie spokój. Jakoś przy tym wstawaniu do Tymka zapominało mi się o tym. Poza tym nie wiem jak bardzo miarodajne jest wtedy takie mierzenie... No, ale teraz po skończonej @ znowu zabieram się do roboty. Może tym razem się uda :-).
 
Ostatnia edycja:
Do góry