reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Z czasem się zorientujesz na jakie produkty, czy czynniki następuje reakcja alergiczna, będzie łatwiej. Ja jak się przestaję smarować to objawy po kilku dniach wracają, ale nie jestem dobrym przykładem, najpewniej zapytać lekarza.

Tak właśnie mi też się wydaje.Lekarz mi powiedział,ze to różnie bywa. Czasami mija samo,a czasami może trwać dłużej:-(
 
reklama
Może to maść cholesterolowa???
My jak trzymamy dietę to wszystko jest dobrze. Myślę jednak, że mój syn zjada jakieś okruszki z podłogi, bo coraz częściej go na tym przyłapuję i czasem coś wyłazi na skórze, a nic takiego nie jadł.
 
Witajcie Dziewczyny:)
ravenalka co znaczy, że przypisują moje nazwisko?
Zuzamelka, zastanawiałam się wiele dni i nocy nad tym czy szukać gnoja czy nie, czy też podać mojego partnera byłego jako ojca. Wiem też, że odnalezienie jego może przynieść wiele złego. Doszłam jednak do wniosku, że muszę go poszukać bo tak jak napisała Olllka życie bywa przewrotne i niesie wiele niespodziewanych rzeczy. Czas pokarze jakie rozwiązanie u mnie się pojawi. Może z tych alimentów moje dziecko kiedyś będzie zadowolone, bo chcę, jeśli oczywiście życie mi na to pozwoli odłożyć wszystko.
Poprzez mojego byłego partnera moge dziecku zapewnić bliskość, ciepło i ojca, ale wciąż nie jestem pewna na 100 % czy to będzie fair. W moim zyciu zawsze wszystko było poukładane i zaplanowane dlatego tak trudno mi się odnaleźć w obecnej sytuacji...ale cóż, losie mój działaj skoro już zacząłeś rozdawać swoje karty:-)
 
Może to maść cholesterolowa???
My jak trzymamy dietę to wszystko jest dobrze. Myślę jednak, że mój syn zjada jakieś okruszki z podłogi, bo coraz częściej go na tym przyłapuję i czasem coś wyłazi na skórze, a nic takiego nie jadł.

Nie wiem dokładnie czy cholesterolowa.Lekarz wspominał coś o sterydach.Nie wiem czy to to samo.

Renii ja bym chyba dała sobie z nim spokój. Wiem-powinien ponieść konsekwencje swego postępowania i pieniądze tez są ważne i rzeczywiście kiedys mogą ułatwić dziecku życie.Tylko ja bym się zastanowiła nad jedną rzeczą. Co będzie jeśli ten człowiek zacznie mieszać w Waszym życiu?Co będzie jeśli ze swoim długoletnim partnerem stworzycie kochającą rodzinę, a tamten zacznie sobie przypominać o dziecku ot. tak,żeby skomplikować Waszą sytuację. I co jak za kilka lat będzie chciał uczestniczyć w życiu dziecka bo stwierdzi,ze przecież płacił to mu się należy. I jak będziesz się czuła Ty i Twój partner jesli dojdzie do Was,że to dzięki jego pieniądzom dziecko ma lepszy start w życiu. Może dla Ciebie to będzie normalne.Tylko jak z tymi wszystkimi sytuacjami będzie radził sobie on. Ja bym chyba dała sobie z nim spokój i jak najszybciej zapomniała i przyjęła to co daje mi los, a daje bardzo wiele.
 
Renii zycie zawsze samo wszystko zweryfikuje decyzje zle i dobre dziewczyny maja duzo racji ze powinnas dac sobie z tamtym dawca spokoj ale moim zdaniem prawda to zawsze prawda no i alimenty ja w takiej sytuacji balabym sie ze teraz ten Twoj wieloletni partner chce byc ojcem ale to jest tu i teraz nie sadze ze zdaje sobie sprawe z tego ze to jest odpowiedzialnosc na cale zycie a jesli nie pokocha Twojego dziecka bo zawsze bedzie przypominal mu tamtego? zacznie byc nieszczesliwy sflustrowany.... to bardzo duza odpowiedzilnosc dla faceta i duze ryzyko dla Ciebie...co jesli nie podola obowiazka ojca dla nie swojego dziecka? a jesli urodzisz mu kolejne myslisz ze bedzie traktowal dzieci tak samo? znam bardzo dobrze przyklad takiej rodziny.... dobrze sie zastanow i przemysl wszystkie opcje a alimenty to zawsze alimenty dzisiaj w polsce ciezko sie zyje a co bedzie za 20 lat?
 
Eweline masz z pewnością dużo słuszności w tym co piszesz. Przemyślałam to jeśli on będzie się chciał spotykac z dzieckiem ( w co na 99% wątpię) to nie zabronię mu tego, jest ojcem więc zabronić nie mogę. "I jak będziesz się czuła Ty i Twój partner jesli dojdzie do Was,że to dzięki jego pieniądzom dziecko ma lepszy start w życiu. Może dla Ciebie to będzie normalne.Tylko jak z tymi wszystkimi sytuacjami będzie radził sobie on." Jeśli dzicko będzie wychowane w miłości, zrozumieniu i bez tajemnic powinno być mądre i zrozumie to co mu rodzice zgotowali. Nigdy nie żyłam w oszałamiającym dostatku finansowym dlatego zrozumiłym winno być iż chce dla dziecka lepszego startu, żyłam jednak w domu pełnym miłości i uważam, że to cenny dobrobyt. Owszem mam wątpliwości czy słusznie postepuję, ale tu każde rozwiązanie nie jest doskonałe, a półśrodka nie ma niestety.
 
Raczkowa, dokładnie tak jak piszesz nie wiem co będzie za wiele lat, czy ja będę mogła pracować i utrzymywać nas...tego nie wiem.
Jednak jeśli chodzi o mojego partnera to wiem, że on zdaje sobie doskonale sprawę z tej sytuacji, tamtego traktuje jak dawcę, wie że dziecku trzeba dać coś więcej niż tylko samo życie. Ma córkę z poprzedniego związku i wiem, że jest dobrym ojcem kocha bezwarunkowo i wiem, że moje dziecko będzie kochał tak samo. Jest dojrzały ( starszy o 15 lat), patrzy na życie też trochę inaczej, tak praktycznie, tak z ogromną empatią, czego mi czasem brakuje...
 
Renii - zrobisz jak uważasz. W takich sytuacjach nie ma dobrego rozwiązania.:-(Trzeba wybierać mniejsze zło. Tylko uważaj bo to bardzo delikatna sytuacja. Pieniądze od jednego,milośc od drugiego. Dla Ciebie i dziecka to korzystna sytuacja. Ale przedobrzyć nie trudno. Natomiast Twój partner może widzieć to inaczej.Może się z tym trochę zle czuć. Z tego co piszesz to dobry człowiek i na pewno pokocha dziecko,a takie sytuacje mogą czasem go przerosnąć. Tak to jest z facetami i ich "męska dumą". Ja też znam taki przykład. Moja przyjaciółka też straciła męża będąc w ciąży i obecny mąż jak najbardziej kocha i akceptuje synka. Tylko,że biologiczny ojciec nie żyje i nigdy nie wróci.
 
to tylko moje zdanie i to Ty podejmiesz decyzje ja Go nie znam byc moze jest dobry kochajacy i empatyczny oby taki byl zawsze :tak:
 
reklama
Do góry