reklama
fikusek1988
Mama Alanka:)
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2010
- Postów
- 9 117
Anne oj ciezko utrzymac w czystosci co chwile trzeba czyscic
Twoja corcia pieknie wyglada w okularkachśliczna masz coreczke
Twoja corcia pieknie wyglada w okularkachśliczna masz coreczke
A ja jak niecierpie wesel.dla mnie to taka szopka i niepotrzebna rozpusta na jedna noc.
Swojego bym wcale nie robila,bo po co:-)Lepiej kase wydac na podroz poslubna niz na hulanki w jeden wieczor.Niby to jedyny(jak dla kogo) taki wieczor w zyciu i niech sie znajomi ciesza ale beze mnie
Kuzynka 2 godziny po slubie pojechaal z mężęm do egiptu i wesela nie robila.Do dzis reszta rodziny nie moze jej tego zapomniec bo chcieli sie za datmoche najesc i nabawic a ona im tego nie umozliwila,hehehehe.
Tez tak kiedys moze zrobie jak sie kandydat trafi na mężą:-)
Fajne te dzieciaczki w okularkach.Inteligencji dodaja;-)
Mi to wogule bardzo sie podobaja faceci w okularach.Jakos mnie ciagnie do takich:-)
Swojego bym wcale nie robila,bo po co:-)Lepiej kase wydac na podroz poslubna niz na hulanki w jeden wieczor.Niby to jedyny(jak dla kogo) taki wieczor w zyciu i niech sie znajomi ciesza ale beze mnie
Kuzynka 2 godziny po slubie pojechaal z mężęm do egiptu i wesela nie robila.Do dzis reszta rodziny nie moze jej tego zapomniec bo chcieli sie za datmoche najesc i nabawic a ona im tego nie umozliwila,hehehehe.
Tez tak kiedys moze zrobie jak sie kandydat trafi na mężą:-)
Fajne te dzieciaczki w okularkach.Inteligencji dodaja;-)
Mi to wogule bardzo sie podobaja faceci w okularach.Jakos mnie ciagnie do takich:-)
fikusek1988 - Alan wygląda na prawdę rewelacyjnie i fajnie, że nie ściąga . Powodzenia tylko w utrzymaniu czystości szkieł życzę .
A to ja starszą koleżankę okularnicę dokładam:
hehehe - pasują tym dziecią okularki ....
Mój misiu nie nosi, ale jak by musiał to tez by nic sie nie stalo, i też pewnie wyslal bym do kolekcjii
Ale Wam gratuluje tych fotek
fikusek1988
Mama Alanka:)
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2010
- Postów
- 9 117
Devil!!!!! zaraz cie zastrzele!!!
A ja jak niecierpie wesel.dla mnie to taka szopka i niepotrzebna rozpusta na jedna noc.
Swojego bym wcale nie robila,bo po co:-)Lepiej kase wydac na podroz poslubna niz na hulanki w jeden wieczor.Niby to jedyny(jak dla kogo) taki wieczor w zyciu i niech sie znajomi ciesza ale beze mnie
Kuzynka 2 godziny po slubie pojechaal z mężęm do egiptu i wesela nie robila.Do dzis reszta rodziny nie moze jej tego zapomniec bo chcieli sie za datmoche najesc i nabawic a ona im tego nie umozliwila,hehehehe.
Tez tak kiedys moze zrobie jak sie kandydat trafi na mężą:-)
Popieram Twoje zdanie z tymi weselami Rosi
A przy okazji wam opowiem jak zrobił mój kolega ...
Więc studiował na UJ, więc 400 km dalej. Raz w miesiacu udalo sie odwiedzic rodzinny dom gdzie rodzice go z radościa witali.
Pewnego dna w drzwiach pojawił się z dziewczyną i oznajmił:
Mamo ... Tato - to jest moja zona
hihihih .... szkoda, że też dołączył później do grona rozwodników ...
reklama
hihihih .... szkoda, że też dołączył później do grona rozwodników ...
Optymistyczna historia ....
Podziel się: