reklama
No tak rzeczywiście "optymistycznie" się skończyło jak nie trzeba było "kroić" domu na pół .....
Z perspektywy czasu jak ja się cieszę, że jeszcze przez durny rozwód nie musiałam przechodzić i jakieś chore "krojenie" majątku na pół ...
"Szkoda" jeszcze, że nie idzie wziąć noża w takim wypadku i przekroić dzieci, psa, samochodu, wspomnień, obietnic, przysięgi małżeńskiej, awantur, zdrad, niedotrzymanych słów, cierpienia dokładnie na pół, żeby było sprawiedliwie ... (sarkazm to był oczywiście).
Z perspektywy czasu jak ja się cieszę, że jeszcze przez durny rozwód nie musiałam przechodzić i jakieś chore "krojenie" majątku na pół ...
"Szkoda" jeszcze, że nie idzie wziąć noża w takim wypadku i przekroić dzieci, psa, samochodu, wspomnień, obietnic, przysięgi małżeńskiej, awantur, zdrad, niedotrzymanych słów, cierpienia dokładnie na pół, żeby było sprawiedliwie ... (sarkazm to był oczywiście).
"Szkoda" jeszcze, że nie idzie wziąć noża w takim wypadku i przekroić dzieci, psa, samochodu, wspomnień, obietnic, przysięgi małżeńskiej, awantur, zdrad, niedotrzymanych słów, cierpienia dokładnie na pół, żeby było sprawiedliwie ... (sarkazm to był oczywiście).
Dzieci czesto same wybierają. Wiedzą, że u jednego rodzica świat krąży wokół nich, a u drugiego byłby cieżarem.
I już nie wstawiaj wyjaśnień w nawiasach anne
fikusek1988
Mama Alanka:)
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2010
- Postów
- 9 117
a ja sie ciesze ze u mnie do slubu nie doszlo,chociaz niewiele brakowalo
To mojej znajomej mąz juz po rozwodzie chcial tak sprawiedliwie podzielic majątek ze dzielil nawet zastawe stolowa po polowie.Jak bylo 5 talerzy to po 2 dla kaZdego a piąty tłukł.I tak kazda nieparzystą wspolną rzecz.
A mial 2 corki wiec chcial zabrac jedna ale dzieki bogu sad jej zasadzil opieke.
A mial 2 corki wiec chcial zabrac jedna ale dzieki bogu sad jej zasadzil opieke.
fikusek1988
Mama Alanka:)
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2010
- Postów
- 9 117
oj mam mam ominela mnie przynajmniej ta "wojna" o wszytkoA ja sie spotkałem wśród moich znajomych z podobnym przypadkiem - podzielono widelce, noże, łyżeczki
Oj Fikusku .... to na prawde masz powód do radości, ze coś Cie powstrzymało przed tym ślubem ...
u mnie tak samo... brakowało bardzo mało, ale na szczęście wystarczająco, żeby do niczego nie doszło :-)a ja sie ciesze ze u mnie do slubu nie doszlo,chociaz niewiele brakowalo
też znam takie przypadki z tłuczeniem talerzy etc. :-) co do córek tak samo, tylko że dzieci same wybrały, jedna chciała być z mamą, a druga z tatą i tak jest.To mojej znajomej mąz juz po rozwodzie chcial tak sprawiedliwie podzielic majątek ze dzielil nawet zastawe stolowa po polowie.Jak bylo 5 talerzy to po 2 dla kaZdego a piąty tłukł.I tak kazda nieparzystą wspolną rzecz.
A mial 2 corki wiec chcial zabrac jedna ale dzieki bogu sad jej zasadzil opieke.
mlodaMama1987
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 15 Marzec 2011
- Postów
- 105
witajcie moi kochani
wybaczcie ta cisze z mojej strony jednak duchowo jestem i bylam z wami caaalusienki czas
nie odzywalam sie bo zylam ostatnim tygodniem i odliczaniem do mojego wilekiego dnia boo otoz kochani ide juz w poniedzialek do szpitala ciesze sie bardzo ze to juz a z drugiej strony wole byc w ciazy caly czas hehe ale niestety tak sie nie da
buzka dla wszystkich malych i duzych
wybaczcie ta cisze z mojej strony jednak duchowo jestem i bylam z wami caaalusienki czas
nie odzywalam sie bo zylam ostatnim tygodniem i odliczaniem do mojego wilekiego dnia boo otoz kochani ide juz w poniedzialek do szpitala ciesze sie bardzo ze to juz a z drugiej strony wole byc w ciazy caly czas hehe ale niestety tak sie nie da
buzka dla wszystkich malych i duzych
reklama
fikusek1988
Mama Alanka:)
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2010
- Postów
- 9 117
mloda ale szybko zlecialo juz niedlugo bedziesz tulic malenstwo
Podziel się: