reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

yenna1 - po drodze, w czasie gdy maluszek będzie rósł, zauważysz inny problem. To będzie nieodparta potrzeba kontaktu z dorosłym przeciwnej płci. Będzie to skutkować "klejeniem" się dziecka do mężczyzn: w tym dziadków, wujków, także Twoich przyjaciół, z którymi przede wszystkim ty masz dobre relacje. I nie unikniesz tego ....
 
reklama
the_devil to racja, ja tez sie martwie co powiem o ojcu czasem. Ale w sumie wydaje mi sie ze nic nie bede sciemniac, chce niech zadzwoni, niech sama zobaczy czy tatusiowi zalezy czy nie. Chocby to mialo byc bolesne, wie ze ma wokol siebie mnostwo ludzi ktorzy ja kochaja nad zycie. A nie chce zeby potem tatus odwrocil kota ogonem ze on chcial ale niedobra mama nie pozwolila. A co do facetow, to ja mieszkam z rodzicami i ciesze sie ze sara ma dziadka na codzien - moj tata na 47 lat, wiec w sumie jeszcze sporo energii i uwielbia wnuczke :) ale ona ostatnio i tak sie klei do wszystkich.

rosi sarze zabawki sie juz nie mieszcza. Moim zdaniem ma duzo wiecej niz jej trzeba, ale nic mnie to nie obchodzi. Moze rzeczywiscie to forma rekompensaty czy cos. Ale chce zeby moj dziec mial wszystko. nie kupuje jej wszystkiego co nagle jej sie zamarzy ale jesli czegos naprawde pragnie, albo jezeli ja uwazam ze to jest fajne to jej kupuje. Tez ma basen, rowerki, zjezdzalnie, trampoline, hustawke, namiot z pilkami itede. Ma kolo 100 ksiazek, bo lubimy czytac :) Czasami kupuje na allegro jakies okazje, czasami nowe. I kurcze, ciezko zaiwaniam na siebie i na nia!!! Wiec chyba mam prawo cos nam pokupowac. I lepiej zeby nikt sie nie czepial :p
 
Rosi kupuj malej co chcesz: )
prtzeciez to wiadomo ze dziecku sie nalezy:) ja tez alanowi kupuje jakies bajery,jak mnie stac to czemu nie:) gdyby brakowalo mi na jedzenie dla dziecka wtedy wiadomo ze bym nie kupowala.
a jak z alergia u Ewy? jest jakas poprawa?
yenna wspolczuje wysokiego cisnienia,mam nadzieje ze sie unormuje
 
Dzięki yenna1 ! Chociaż to nie moje dziecko, jakoś nie umiem do tego nie podchodzić emocjonalnie. Staram się na każdy sposób wyciągnąć koleżankę na dwór, jakoś wypełniać chwile żeby nie miała czasu na płakanie. Ciężko jest, ale jakoś sobie radzimy :)

Rosi,
heh... brak słów ! ale ja zauważyłam, że nasz naród już tak ma ! lepiej patrzeć na czyjeś i komuś na ręce niż na swoje ! I na pewno nie ma racji !

 
U mnie każdy zakup dla dziecka jest kilkakrotnie przemyslany.Kupuje tylko wtedy kiedy uznaje ze cos jest dziecku potrzebne.Tak sobie myslalam ze moja ewunia pojdzie do piaskownicy a tam inne dziewczynki rowerkami poprzyjezdzaja(widze przez okno jakie zloty są) a ona biedulka nie bedzie miala swojego tylko bedzie sie patrzyla i nie daj Boze płakala ze inni maja a ona nie.
Basenik tez byl przemyslany,nie pojedziemy raczej nad jezioro.Nie mam czym i z kim,pozatym nie stac na wynajecie domku itp.A w baseniku to postawie i dziecko sie pochlapie w wodzie troche.Na basenie byla raz iwidzialam jak dziecko pragnie tej wody,poplywac chce a to drogi wypad wiec taki basenik to jak znalazl na lato.

Ona nie ma multum zabawek,jak ktos cos przyniesie to ma ,ja jej nie kupuje zadnych grajacych i oglupiajacych bajerow.Wszystkie ubranka z ciucholandu,butki tez,pieluszki najtansze.Wiec chociaz tym dziecku zrekompensuje.
No ale niektorzy nie rozumieja tego.

Carla,ja chyba o facetach zdania nie zmienie:crazy:moze i wyjatki sie zdażają ale mi sie wydaje ze to do czasu i kiedys tez pokaze jaki z niego dran.Facet mysli tylko o sobie i by jemu bylo dobrze a reszta go nie obchodzi.Mialam 3 powazne zwiazki,2 podejścia do ślubu i tez wydawalo mi sie ze to wspanialy książę wymarzony ale z czasem pokazywali różki:-(.Nawet nie chce mi sie spotykac z kimkolwiek,wypalilam sie:szok:Jeden taki krążyl kolo mnie i chyba stracil juz cierpliwosc,hehehe.Poszedl na ksiedza:eek:
 
adka696 pamiętaj że wszystkie życzymy ci dobrze a życie potrafi dokopać ...

Rosi79 ja też już mam dość facetów, dziś na spacerze kumpela chciała mnie swatać, fajny chłopak ale oni wszyscy potrafią być na początku sympatyczni i z "piskiem" wózka uciekłam :-)

a jedno mnie przeraziło mój synek ciągle przebywa ze mną i z babcią, mój tato zmarł i zawsze chodzę do koleżanek z nim i on już po swojemu zaczepia facetów jak jakiś sąsiad nas zagada to on śmieje się, cieszy się, zagaduje po swojemu, nie sądziłam że 9 miesięczne dziecię będzie już pragnąć kontaktów z facetami a ja niestety wogóle nie mam w otoczeniu... i serce mi krwawi że ojciec już od miesiąca prawie nie dzwoni a o małego już praktycznie nie pyta.... nie sądziłam że to mnie spotka i będzie takie bolesne...a pewnie potem będzie w tych sprawach jeszcze gorzej :-( ale mam nadzieję że nie wychowam go na mamisynka...

yenna1 to dbaj o siebie bierz grzecznie tablety, a mierzysz sobie systematycznie ciśnienie? a mały to już niezły klocek , mój jak ze szpitala wychodziliśmy miał 2800, a po drodze będzie mnóstwo problemów których nie jesteś w stanie przewidzieć ale będzie jeszcze więcej cudownych chwil których nawet nie możesz jeszcze sobie wyobrazić, jak mały się uśmiechnął albo spał słodki to łzy nieraz same lecieły ze szczęścia (no ale to może z niskiego poziomu hormonów ;-)) To już powoli możesz brać się za pranie i prasowanie ciuszków i wogóle szykowanie

A mój ma dużo zabawek ale trochę dostałam, trochę kupiłam używanych i na promocjach, nie ma hitów sezonu ale i z pepco i biedronki nam służą. Wiem że negatywnie wypowiadają się teraz na temat chodzików ale chcę w niedzielę iść na targ i może kupię mu używany bo byliśmy w sklepie i jak go wsachiłam to się cieszył biegał aż nas prawie panie przegnały ze sklepu, a szkoda wyrzucić kasy na nowy bo pewnie tylko kilka miesięcy będzie w użyciu. Może to poniekąd rekompensowanie braku ojce, ale obym jak najszybciej znalazła pracę i stać mnie było choć tak rekompensować.
A wy używałyście chodzików?
 
dziewczyny wstyd sie przyznac :-( dałam kolejna szanse...i co?.....dzis prawie mnie pobił,opluł mnie,rzeczy zaczał mi drzec i zwyzywał moje dzieci od jebniętych bachorów,bosze jaka ja głupia byłam!!
Myślałam ze bedziemy szczesliwi,że on tak samo jak ja czeka na malutką...a tu co?
Niechce go wiecej widziec!!ani ja ani moje dzieci

MAm takie do was pytanie.
otóż ja mam nazwisko po mężu,tak jak moje dzieci,i chce aby malutka tez mila to nazwisko,to czy w takim wypadku bede mogla ubiegac sie o alimenty??
 
Nigdy wiecej nie daj sie nabrac karcia84. Nie martw sie - problem z alimentami sie rozwiaże. Tylko jeśli on sie nie przyzna do dziecka, to bedziesz musiała wnieść o ustalenie. Nazwisko i alimenty nie idą w parze. To jakby dwie odrębne sprawy. Ale niech mnie ktoś sprostuje jeśli tak nie jest, bo znam te sprawy tylko ze słyszenia. Nigdy nie wniesiono przeciw mnie żadnej podobnej.

A teraz pozwól karcia84, że przed snem poprzeklinam sobie pół godzinki do poduszki.

https://www.babyboom.pl/forum/members/karcia84-56813.html
 
tak devil niedam juz sie nabrac,za duzo tego wszystkiego,nerwy nie wpływaja dobrze ani na mnie ani na dzieci .

pół nocy pisał do mnie wulgarne smsy nagrywal sie na poczte dzwonil chyba z 50 razy az musialam telefon wylaczyc,on twierdzi ze jestemn k.... i sku....sie z bylym mezem :-Dto akurat jest dowcipne,że mój były przychodzi do dzieci nie znaczy ze ja z nim teges ,ja sie bardzo ciesze ze on kocha dzieci a one jego.
brak słów

boje sie tylko ze niedam rady skompletowac wyprawki dla malutkiej,jednak ,z ciuszkami problemow nie bedzie,ale wanienka ,łóżeczko,i inne...ech
no cóż trza sie wziaść za siebie i jakoś dac rade :tak:

Dzis z mlodymi idziemy po paczki na dzien dziecka,co roku u nas na osiedlu robia festy i daja maluchom prezenty,starszak juz doczekac sie nie moze :-) milego dnia


ps.przepraszam za błędy ort i literówki,ale klawiatura mi ledwo działa :-D
 
reklama
Witajcie. Oj widze że sie tutaj dzieje :)
Witaj Devil milo poznac.
Dziewczyny no mi normalnie rece opadaja. Coraz wiecej problemow nic do przodu nie idzie. Malutka ma znowu zapalenie oskrzeli i niestety przez jej czeste infekcje stracilam prace :( Ojciec malej nie placi i jestem centralnie bez grosza a z mopsu- o matko dostalam cale 50zl docelowki- kupilam pieluchy, chusteczki i tyle tego bylo. Juz naprawde nie mam sil. Jednak musze sie pozegnac z moja mala psina - to nieuniknione. Ja nie daje rady ani fizycznie ani psychicznie i nie wiem kiedy to sie wszystko ulozy- ile jeszcze razy mam probowac od poczatku...... Brak slow.
 
Do góry