reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

miśka trzymaj sie kochana,jakos musimy dac rade ;-) głowa do góry i jakos wszystko sie ułozy,wiem że łatwo mówić,ale jakbysmy tak niemyslały to bysmy powariowały :-)
 
reklama
karcia dzieki ale ja juz naprawde mam tego dosyc. dzisiaj cala noc prawie nie spalam- jeszcze gdybym miala jakas wieksza rodzine..... Ahhhh. Co do Twojego pytania. To tak spokojnie mozesz walczyc o alimenty- nazwisko nic do tego nie ma :)
 
jaimis ja uzywalam chodzika i nic zlego sie z tego powodu nie stalo, normalnie chodzi sam, i ten chodzik tak za bardzo nie sluzyl mu wielce do nauki chodzenia, ale tak do zabawy, troche w tym polatal, tam grala muzyczka. Dobry jest chodzik, bo mozesz miec chociaz chwile spokoju

Rosi moze nie kupuju butow w ciucholandzie... ? Ubrania itd to ja rozumiem, ale buty to powinny byc calkiem nowe

Dzisiaj rano obudzila mnie przykra niespodzianka... maly caly osrany pod pache prawie, biegunka jakby, ale no nie biegunka, bo tylko raz tak zrobil. Nie wiem sama o co chodzi, moze dlatego, ze kupilam mu inne mleko niz zawsze, bo jadl Gerbera 3, ale poszlam do reala kupic, bo braklo i okazalo sie, ze nie ma juz kilka dni i kupilam nestle junior waniliowe. Bardzo mu smakowalo, tak robil mmmmm, ale no nie wiem czy to moze byc od tego, 3 dni temu zaczal je jesc.. a moze od danonka ?
 
jaimis mierzę ciśnienie dwa razy dziennie, dziś i wczoraj było w porządku, tylko przy tych skokach to trudno czasami zaobserwować,mam już poprane i poprasowane:-)
miska82 kurcze sama nie jestem w stanie pomóc, :crazy: nasz kraj to jest CHORY, nikt nie pomaga samotnym matkom. A tak chcą żeby dzieci się rodziły:wściekła/y:
karcia84 kochana współczuję, nie jestem dobrą osobą do dawania rad w takich sytuacjach. Mam nadzieję, że znajdziesz siły na pozbieranie się i nie wchodzenie do tej samej brudnej rzeki ponownie.
honey no ja buty planuję kupować nowe, choć starsznie drogie, niektóre tylko dostałam od koleżanki po jej synku. Zobaczysz jak się dalej sytuacja rozwinie z biegunką:crazy:Oby się nie rozwinęła....
 
Honey,a dlaczego nie kupuje sie używanych????Ewa ma wylacznie uzywane bo na normalne nowe to kasy brak a takie male butki sa strasznie drogie:-(Wczoraj tylko kupilam jej sandalki nowe i az 28 zl kosztowaly ale za to jakie śliczniutkie.Ewa buszowala po sklepie bo bardzo lubi butki przegladac i łapala oczywiscie za te najwieksze:-D.I mi znosila do koszyka.A potem chodzilam i ukladalam po półkach:-D

Jamis,moja ewa to tylko i wylacznie przebywa ze mna i z babcia.Dziadka nie ma i miec nie bedzie,wujkow i cioc też nie bo cala rodzinka sie unika mnie jak tredowatej bo dziecko nieslubne mam:-D.Wiec nawet nie odwiedzaja i nie zapraszają.Tatusiek i jego rodzinka tez mają gdzies,wiec zostałyśmy same.Dziecko boi sie bardzo obcych.Nie wie nawet co znaczy slowo ciocia lub wujek.Kiedys kolezanka odwiedzila to dziecko na sam widok niej plakalo jakby ktos je bil.Musze czesciej wychodzic na piaskownice to moze sie oswoi z ludzmi moj dzikus:happy:

Karcia,alimenty a nazwisko to 2 zupelnie inne sprawy i alimenty zawsze miec bedziesz jezeli podasz do sadu bez wzgledu na to jakie nazwisko dziecko nosi.

Ja to swoja wyprawke dla ewy to kompletowalam dopiero w ostatnim miesiacu.Jestem potwornie przesadna i balam sie ze zapeszę.Tym bardziej ze lekarz ciagle mnie straszyl ze cos jest nie tak,niedoszla tesciowa w pracy nachodzila ze jeszcze dziecko sie nie urodzilo i moga przy porodzie byc komplikacje itepe.....wiec do samego konca balam sie cokolwiek kupowac.A potem wzielam poprostu pożyczke 2 tys. i pokupowalam naraz wszystko.Czesc z allegro a czesc sama nosilam ze sklepu typu wanienka i materacyki.A łóżeczko rozlozylam dopiero 3 dni przed planowanym porodem bo wczesniej to nie moglam patrzec ze jest puste i balam sie ze dzieciatko moje umrze.Wogule bylam do samego porodu znerwicowana i tak mocno balam sie o jej życie.I chyba cos sie jej udzielilo bo urodzila sie bez oddechu i musieli dlugo odsluzowywac by wydala pierwszy krzyk.A ja bylam pewna ze to ta niedoszla przyszla tesciowa zapeszyla i wyżyczyla mi:angry:.
 
Rosi79 po pierwsze tak jak nie pożycza się szczoteczki do zębów, tak nie powinno się chodzić w butach kogoś innego. Sa różne choroby- grzybica, noga każdego się poci przecież. Po drugie i najważniejsza nóżka małego dziecka dopiero się "układa". Każdy but dopasowuje się do pierwszego właściciela. Żeby nie mieć płaskostopia czy innych nieprawidłowych ułożeń stopy dziecko powinno chodzić w nowych bucikach szczególnie na początku, przy nauce chodzenia.
Ja mam od dawna wszystko ( jakoś od 5-6 miesiąca) co ma być to przecież będzie niezależnie czy coś kupię czy nie. Teraz byłoby mi naprawdę już ciężko jechać w upale gdzieś na zakupy. Cieszę się, że zakupy rozłożyłam na raty, że wcześnie zaczęłam chodzić po ciucholandach. Teraz już wszystko tylko czeka na małego:-)
 
No w sumie racja z tym ukladaniem sie stopy.Niby wiem ale nie pomyslalam.

Myslalam ze znowu jakis przesąd:-D

W takim razie od teraz musze zaczac kupowac nowe butki:-(
 
Rosi79 po pierwsze tak jak nie pożycza się szczoteczki do zębów, tak nie powinno się chodzić w butach kogoś innego. Sa różne choroby- grzybica, noga każdego się poci przecież. Po drugie i najważniejsza nóżka małego dziecka dopiero się "układa". Każdy but dopasowuje się do pierwszego właściciela. Żeby nie mieć płaskostopia czy innych nieprawidłowych ułożeń stopy dziecko powinno chodzić w nowych bucikach szczególnie na początku, przy nauce chodzenia.
Ja mam od dawna wszystko ( jakoś od 5-6 miesiąca) co ma być to przecież będzie niezależnie czy coś kupię czy nie. Teraz byłoby mi naprawdę już ciężko jechać w upale gdzieś na zakupy. Cieszę się, że zakupy rozłożyłam na raty, że wcześnie zaczęłam chodzić po ciucholandach. Teraz już wszystko tylko czeka na małego:-)

I nic wiecej w tym temacie hehe, yenna powiedziala wszystko. Ja kupilam pierwsze buty malemu w tkk maxie, macie taki sklep ? Czasami baardzo fajne rzeczy sie znajda, za 70 zl piekne buciki.

A co do wyprawki to ja to tak od 5 miesiaca zycia kupowalam, wozek to chyba kilka dni przed porodem, lozeczko to wczesniej, ubran dostalam duzo pieknych od cioci, ktora mieszka zagranica, wiec mialam szczescie :) ale duzo ubran tez kupowalam sama.
Wanienka itd to jest najmniejszy problem, bo kosztuje ok 20 zl (ja rozne rozpatrywalam nawet takie za 300 zl), ale w koncu sie opanowalam i kupilam taka normalna za 30 zl chyba. Ja teraz z perspektywy czasu mysle, ze nie ma co kupowac wszystkiego na lapu capu, bo kolezanka ma itd, bo czasami rozne rzeczy sie nie przydaja, np podgrzewacz do butelek, nie trzeba tego wcale, sterylizator (jesli ktos bedzie karmil butelkom to jest to bardzo wazne, zeby go miec, ale ja np mialam taki garnek elektryczny do gotowania na parze i jest swietny, w wysokiej temperaturze sie wyparzaja). laktator mialam najdrozszy z mozliwych nienormalna bylam, a uzylam go moze z 4 razy, takze nie ma co wariowac :)) Ja to bardzo chetnie odpowiem, jesli ktoras bedzie miala jakies pytania, bo lubie takie porady hehehe

Mam tyle nauki... Tak sie boje, ze nie zalicze, a sesja zbliza sie tuz tuz, a ja nic ;/ nie mam w ogole ochoty, nie mam sily :(
 
..... Malutka ma znowu zapalenie oskrzeli i niestety przez jej częste infekcje stracilam prace :( ....

Hej. Widzę że masz za sobą 129 postów, ale nie śledziłem czy z kimś rozmawiałaś o tych częstych infekcjach.
Proponuję się chwilkę nad tym zastanowić, czy aby nie rozwinąć tematu. To nie marzec i nie wrzesień, żeby dziecko mogło się często przeziębiać. Jeśli uznasz moją podejrzliwość za słuszną, to pomówmy o tym.
 
reklama
i w tym temacie też mogę coś doradzić. Moja córka kiedy skończyła pół roku zaczeła chorować na zapalenie płuc ze skórczami oskrzeli :( przez dwa lata większość czasu spędziłyśmy w szpitalu, dokładniej co miesiąc a czasem nawet wypadało dwa razy w miesiącu. Nikomu tego nie życzę a zwłaszcza kiedy ma się dwoje dzieci i nie ma się od nikogo pomocy.
 
Do góry