reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Hej Mamusie :-)

Jak tak czytam o Waszych dzieciaczkach to mam wrażenie że to same grzeczne aniołeczki :tak: Piszecie o wożeniu saneczkami i czesaniu włosów .... fajnie macie, ja sanki to tylko biorę na dwór bo Paulinka siedzi na nich może z minutę, no może dwie a potem schodzi i nie dosć że muszę ganiać za nią to jeszcze ciągać sanki ;-) a czesanie? jakie czesanie? :-D czasem uda mi się grzebieniem przejechać po czuprynce i zaraz mi go zabiera i zwiewa, nawet jak biorę drugi to robi to samo :-D Ostatnio przycinałam jej troszke włoski bo grzywka była już długa i z tyłu nierówno to robiłam to na kilka podejsc i moja mama musiała ją trzymać na kolanach przytrzymując ręce. Nie wspomnę już o efekcie końcowym ale na szczęscie ma kręcone piórka więc bardzo nie widać mojego dzieła.
O nocniku wolę nie wspominać, ucieka z niego nadal i potrafi go gdzieś schować a za chwilkę leci do kącika i robi swoje w pieluchę :-D
I nie chce mówić .. nie że nie potrafi tylko mówi pierwsze sylaby, np zamiast chce paluszka to mówi chce paaa. Ja często rozumiem o co jej chodzi ale udaję że nie wiem, to wtedy powie cały wyraz, albo ciągnie mnie za rękę na siłę i pokazuje co chce :-) Łebska z niej babka ale leniwa okropnie, jak chce to potrafi :tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny jest taka specjalna szczotka do czesnia lokow. Wiem, ze na pewno jest dostepna w Anglii, ale moze na allegro sie taka znajdzie. Jest genialna. Rozczesuje nawet najdrobniejsze loczki, sprezynki, koltunki wszystko, takze ja bardzo polecam :)

Bylam dzisiaj na zakupach dla malego, ale sa rozne fajne obiadki hehe Tagliatelle ze szpinakiem i serem <mniam> sama bym zjadla :).

Jak tam po swietach ? No i jakie plany sylwestrowe ? Ja ide na jakas sale, dzisiaj glowie sie nad butami, bo rajstopy do letnich to troche kicha, prawda ?

Olinek coraz grzeczniejszy, uwielbia ogladac filmiki ze soba w roli glownej na moim telefonie, albo "rozmawiac"przez telefon. Bierze go, przyklada do ucha, przekrzywia glowe no i dzwoni wtedy do neigo moja mama z drugiego pokoju no bo jak tu nie zadzwonic hehe jak tak czeka.

Do wszystkich dziewczyn, ktore maja urodzic ! Czekamy tu na Was z niecierpliwoscia na foteczki.
Forumowe ciocie :)- proponuje wyslac drobiazgi dla nowo narodzonych dzieciaczkow ;p.

Carlaa co z Toba ? Zyjesz ? Jak w pracy ?
 
asuzana Sara usiedzi na nocniku tylko jak oglada bajke...Inaczej zwiewa. Na pytanie czy chce siusiu odp jest zawsze taka sama "nie"..a za 5 minut w pampers. Uczesanie wlosow to zazwyczaj krzyk, ale tu sie nie dziwie bo troszke ją to boli. DOpiero ostatnio łaskawie zaczela pozwalac sobie wyczyscic zeby...I to tez tylko chwile. Nie usiedzi na przystanku spokojnie, musze z nia chodzic dookola dopoki autobus nie przyjedzie. Wyrzuca pileczki z namiotu. Bierze zabawki na trampoline (wolno tylko maskotki, sztuk 1), wylewa picie i rozmazuje na stole, rozkrusza ciastko jak jej nie smakuje, nie chce nosic czapki..i wieeele innych. To,ze jest aniolkiem odnosilo sie bardziej do tego ze nie krzyczy juz i nie placze tak czesto, nie wymusza wrzaskiem..A nie, ze nie rozrabia :)

A co do mowienia...Sara tez woli pociagnac mnie za reke zamiast powiedziec...Potrafi powiedziec duzo, ale tylko jesli sama chce. tez mowie, ze nie rozumiem gdzie mam isc i po co i zeby powiedziala to. Tak samo jak "prosze". bez prosze ciastka ani bajki nie ma...I szybko sie nauczyla...Jak baaardzo chce to i pliiis jest urocze i dziekuje potem jest. Ale to musi baaardzo chciec :)
 
asuzana moj "aniolek" prawie na kazdy temat ma swoje zdanie i zdecydowanie odmienne od mojego. najgorzej to sie zachowuje przy odprowadzaniu do przedszkola i przy odbiorze. nawet zdecydowanie gorzej jak go odbieram. jak mnie widzi to baaardzo sie cieszy. wszytskim paniom i dzieciom pokazuje na mnie radosnie paluszkiem i wola: mama mama!! chetnie pokazuje i rozne rzeczy. i wszytsko jest cudnie i uroczo poki nie chce go ubierac. czasem jeszcze przyniesie z polki swoje buty a pozniej sie zaczyna... wrzaski, wierzganie... zachowuje sie jakbym go obdzierala ze skory... probowalam roznych metod. namawialam, prosilam, usilowalam ubierac w formie zabawy. osiagnelam jedynie tyle, ze caly proces sie przeciagal w czasie a i tak nie bylam wstanie dokonac wszelkich niezbednych zabiegow. koniec koncow musze uzyc sily a to nie jest takie proste. wiele razy juz upychalam moje dziecko na sile w foteliku rowerowymi caluska droge do domu sluchalam jego wycia... idzie zwariowac.
w domu tego typu awantury mam bardzo rzadko (poza myciem zabkow).
ale o wyjscia na saneczki tez sa takie, ze saneczki sobie a Filip sobie. owszem kilka minut na nich posiedzi, ale potem sie sturliwuje i zwiewa. wiec jako srodek transportu marnie sie u nas sprawdzaja. ale z gorki uwielbia na nich zjezdzac. i uwielbia byc na nich podciagany pod gorke (kladzie sie wtedy na nich na brzuszku buzka w sanki ;) )
a co do czesania to Fifek tez nie jest zbytnio fanem, ale tez mu sie nie dziwie. bo w sumie grzebien podaje chetnie, ale jak zaczynam cos ciagnac to juz mu sie odechciewa, dlatego mysle o tym sprayu na rozczesywanie.
 
honey a masz linka jakiegos moze do takiej szczoty? Przydalaby sie :)
Ja tez jak czytam nazwy sloiczkow to mi slinka cieknie..Ale Sara tego nie chce jesc, ogolnie nie lubi przecierow zadnych.

A co do sylwestra...Nawet nie wiem czy chcialabym isc gdzies, ale szczerze chcialabym go spedzic w jakims milym towarzystwie..A tu albo znajomi wyjechali, albo beda ze swoimi polowkami albo u znajomych, ktorych nie znam...Moze ktos mnie odwiedzi, zobaczymy :)

Mloda tez lubi telefon...przyklada do ucha i mowi "haaaaauooooo". Ale jak ktos do niej mowi przez telefon to jest milczenie :)

Fakt, rajstopy do butow z odkrytymi palcami to niezbyt...Ale moze legginsy jakies fajne?
 
DSC06960.jpga wlasnie legginsy mi nie pasuja do sukienki heh.. pokaze wam jaka mam. Niestety musze isc w takiej co juz bylam, bo nie przyszla mi na czas taka jaka chcialam :( tutaj tak jakby przy filarku stoje.

Nie mam linka na allegro do tej szczotki, wlasnie jej szukalam, ale bede jeszcze grzebala :)
 
Wiem, że jest jeszcze wcześnie, ale podejrzewam, że później nie będę miała czasu, żeby do Was zajrzeć, także życzę Wam mamusie wszystkiego najlepszego z okazji Nowego Roku :-* Nich Wam dzieciaczki zdrowo się chowają i rosną jak na drożdżach :-*
 
asuzanna tak moj tez jest kochany ale jak cos broi to z usmiechem,telefon uwielbia trzymac przy uchu i udaje ze dzwoni i swoim jezykiem cos tam mruczy,
a najbardziej ze teraz chce sie porozumiec na swoj sposob i jak cos chce palec wyciaga i mowi eeeee,i tak pokazuje az dostanie
ogolnie to uparty jak nie powiem co,ale pewnie ma to po mnie hehhe.i teraz go ucze tak i nie,nie mowi ladnie a na tak glowe kieruje na dol
wiec z dzieci ma sie naprawde sama radosc,choc bywa roznie,u mnie dalej ciag kupkowania i przebierania,wiec kubus wiekszosc dnia spedza na uciekaniu mi,ale juz ga raz dwa lapie
alicja no to dziekujemy i wszystkiego rowniez naj naja ale co u ciebie
carla a ty jak tam zapracowana mamo,idziecie gdzies sie bawic??
 
wiecie co na stronie mojego miasta dali takie ogloszenie ze policja poszukuje alimenciarza listem gonczym:szok: i mozna tam dodawac komentarz i juz napisalam do administratora ze to przegiecie,bo tam ludzie ta matke wyzywaja alkoholiczka jak wiekszosc w naszym miescie,co za ludzie:wściekła/y: czlowiek walczy o swoje a jakies patafiany bluzgaja kogos za to ze musi sam wychowac dziecko
a policja ma faktycznie zajebiste zajecie ....
 
reklama
carla ja jak pracowalam i cos bylo nie si ,praca nie raz po 13godzin czy 14 ,zawsze slyszelismy jak sie komus nie podoba to jest inna na wasze miejsce,i co kazdy zaciskal zeby ,kurwo,pod nosem i robil,tak naprawde jest wszedzie i malo kogo obchodzi ze masz dziecko,oni wiedza ze takiej matce zalezy wiec zatrudniaja
dobrze ze ci twoim uklada,pamietam jak pisalas nie raz ze on chyba nie chce,wstydzi sie a tu widzisz nie ma sie co martwic na zapas


ja sie dzisiaj dowiedzialam od mojej sasiadki z dolu ze jej maz i corka maja raka i mieli opieracje,maja chemie ale nic nie daje i sa na wykonczeniu,stanelam jak wryta,jeszcze nie dawno z nimi rozmawialam,ten pan zawsze mi przy aucie robil jak mi sie cos stalo i nic nie bral,ja pomagalam w zakupach i tak sie wspieralismy,taki radosny czlowiek,
czemu to tak jest ze zycie jest takie nie przewidywalne i ci co nie maja zyja,chleja i zycie zatruwaja a porzadni ludzie musza odejsc
.................................
 
Do góry