reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Carlaa super sie zaczyna wszystko ukladac ! I zobaczysz, ze bedzie dobrze :)

Ja tez nigdy dziecka nie przegrzewalam, i to tez jest bardzo dziwne dla ludzi. Z krytyka spotykalo sie tez to, ze jak na szybko do sklepu wychodzilam to w foteliku byl no to tez bylo "wyrodne" albo to, ze chodzi bez skarpet po domu albo, ze jak byl malutki nie byl opatulony w beciki itd. Kiedys bykismy w poradni na badaniach bioderek. Bylo tak hmm ok 19 stopni. Jedna dziewczynka miala na sobie (nie moglam uwierzyc wlasnym oczom): rajtuzy, cienkie spodenki na to grube sztruksy, body na to kaftanik z dlugim, cienki bezrekawnik i gruuuuuuuuuby sweter, na to wszystko kurtka, zapakowali ja do fotelika, ledwo sie biedactwo w tym wszystkim zmiescilo i przykryli ogromnym kocem zlozonym na 4 czesci. I tak zadowoleni rodzice-mamusia na szpileczkach o 8 rano w legginsach i skorzanej kurtce a tatus tez niezbyt cieplo ubrany podarzyli ku wyjsciu... Cos niesamowitego.

Dziewczyny, gdzie kupujecie ubrania ? Bo ja mam wrazenie, ze albo nic w sklepach nie ma, albo ja tych rzeczy nie widze ?
 
reklama
Jak sie pie****li to sie pier***li,jak sie układa to sie uklada :-)
wszystko bylo by fajne ale obecny stan troche przeszkadza mi w stawieniu czola calemu swiatu ..... aczkolwiek madre decyzje poplacaja :-)
ostatnio nie bylo rozowo , bo konflikt gonil konflikt ... K zaczol naprawde sie starac i az w szoku bylam ze tak mu zalezy .... ale oczywiscie E robil sceny , jak E skonczyl to K zaczol i tak w kolko .... masakra
ale zawzielam sie i zeby miec spokoj ducha rozwazylam wszystkie za i przeciw K i E , i kuzwa wnioski byly szokujace .... otoz doszlo domnie ze nie kocham juz K ze nawet juz nie tesknie i nie dlamnie tworzenie rodziny bo on powinien byc tata .... doszlo do mnie ze wszystko przelałam na E .. i ze dlamnie to on jest ojcem mimo ze nim nie jest .... i tak definitywnie i na zawsze zakonczylam co kolwiek z K .... oczywiscie protestowal i prosil bym sie zastanowila , ale dlamnie to nie ma sensu ..... totalnie jest mi obojetny .... a wraz z ta decyzja .... E zmienil sie diametralnie . i wreszcie zaczelo byc normalnie .... :-):-):-)

Carla by nie zapeszac .... powiem gratuluje ....i oby tak dalej :tak::tak::tak:

Katerinka jestes wielka ze dajesz rade .... ja juz bym zwariowala ale i krecila taka awanture gdzie sie da ze masakra .... bo w razie tragedi nie bedzie winnych ... no grauluje P .... a takze decyzji o wkladce .... ja byla zadowolona i spelnila moje oczekiwania , co spowodowalo duzy komfort psychiczny ...

Fikusek kiedy mi obiecalas pojsc do gina ????? mam focha na Ciebie :growl::growl:

Daffi ojciec moich synow tez zawsze krecil awantury o kase i milo nie bylo .... ale ... wiesz ja dala bym sobie raczki uciac ze mnie nie udezy mimo ze mowil ... lał mnie i chlopcow .... mnie do nieprzytomnosci .... i teraz bym bez raczek chodzila .... wiec ... mam nadzieje ze nie dojdzie do tego .... ale jesli uciekaj gdzie kolwiek i glosno o tym mow ....

Rosi co do Ewci .... jesli faktycznie ma objawy AZS ....no to nie jest milo ... ale nie martwiac Cie .... bedziesz skazana na ciagle leki i ogladanie malej ... moja siostra to ma ..... i zawsze konczylo sie jednakowo .... wiec mam nadzieje ze to tylko chwilowe i ze bedzie dobrze .... zycze powodzenia ....

a co do reszty ..... piszecie o karmieniu .... indywdualna sprawa i kazdy rozpatruje ja na swoj sposub .... kazda ma swoje sumienie i jako matka wie co robi dobrze dla swojego dziecka a co nie .... ja uwazam ze jesli mama ma sie meczyc a i tym meczyc dziecko ... bo skoro mama nie wie jak ma podac cyca to dziecko tym bardziej wiedziec nie bedzie ....i takie dziecko placze bo jest glodne .... to nie warto sie poswiecac bo ..... reszta tak mowi .... owszem jesli sa zawziete i staraja sie to chwala im za to ale napawde to nic na sile ..... swiat wierzy w stereotypy i niestety my ich nie zmienimy ... ale walic to ....powinnysmy robic swoje :-):-):-)
 
Carlaa ale super, zazdroszcze Ci bardzo Twojego mezczyzny :)

Margolcia czyli najjwyrazniej to byla dobra decyzja, skoro teraz sie wszystko uklada.

A co do AZS to nie jest chyba tak zle. Jesli wystpuje we wczesnym dziecinstwie jako objaw alergii to zazwyczaj mija do 3 roku zycia. A Sara nie bierze zadnych lekow - probiotyk tylko, ale nie jest to obligatoryjne. Na poczatku jak nie wiedzialam co uczula to miala jeszcze masc sterydowa, ale od kiedy nie je nic "zlego" to nie jest juz potrzebna.

A ja coraz bardziej jestem wkurzona wczorajsza wizyta u lekarza...Poszlam z tym okiem spuchnietym i zasiniaczonym. Pani doktor nawet nie spojrzala jak weszlysmy, tlyko z tekstem "prosze rozebrac"...A ja "yyy...ale my mamy problem z oczkiem". rzucila okiem wlasnym przez 3 sekundy i mowi zapalenie spojowek. Mowie, ze dziecko sie uderzylo, ze chyba wlasnie obok oczka i czy na pewno jest ok. ALe twardo sie trzyma diagnozy, przepisala jakies krople na recepte. Poszlam glupia do apteki i kupilam, chociaz juz wiedzialam w zasadzie ze to nie to. no i nie kroplilam na szczescie - dzisiaj opuchlizna prawie zeszla, powieka ma pieknego siniaka - no wybitnie uraz mechaniczny!!! Glupia krowa, moglaby sie przylozyc troche do pracy, chociaz sluchac tego co mowilam. Fakt ze oko bylo czerwone lekko, ale to nie powod chyba zeby rzucac pierwsza lepsza diagnoze. Normalnie zaluje ze wczoraj nie bylam tak pewna bo powiedzialabym jej co mysle. Moze poradzilaby sobie lepiej gdyby przeznaczyla na cala wizyte wiecej niz 1,5 minuty...
Adka Ty gdzie chodzisz??
 
ja tez ogolnie mialam w planach karmienie ale Alan nie chcial i juz:) wiec chyba to nie zawsze zalezy od nas:) z reszta ja jak sie uroszilam tez cyca nie chcialam za zadne skarby i butla musiala byc:)

Oj masz dużo racji kochana :) Oczywiście ja nastawiłam się na karmienie piersią, chciałabym bardzo karmić i to jak najdłużej, a jak to wyjdzie to się zobaczy ;p
 
i moja siostra ssała 3 lata cyca ;p
Ja chciałabym chociaż przez ten pierwszy rok, ale tak jak piszecie baby kochane... wszystko wyjdzie jak się niunia urodzi :)
 
carla ulalaal no to super,jak juz poznasz rodzicow to bedzie z gorki:) bedziecie tam tez spedzac czas i wogole.no oby tak dalej
margolcia no to dobrze ze juz wiesz gdzie masz ulokowac swoje uczucia:)
no mam nadzieje ze tez bede zadowolona

a my czekamy na p i jedziemy z dzieciaczkami i znajomymi z ich dziecmi pod domek na jedna noc,kazdy potrzebuje oderwania stad a my tym bardziej .mamy plan ze kazdy wyjdzie na godzinke na spacer jak dzieci juz beda spaly a potem spedzimy przy kominku reszte wieczoru:)
tego mi chyba bylo trzeba
spokojnego wieczorku:)
 
No i wymienilam sobie wozek...Mialam mutsy transportera-byl sliczny, idealny, no bo w sumie kupilam nowy, dzisiaj przyszedl mi ten Buzz-zamowilam uzywany, ale ma 4 miesiace wiec wyglada wszystko jak nowe, ale jest jeden "maly" mankament. W domu- a w domu tez sie czasem wozek przydaje, przednie kolo blokuje sie w poprzek i nie da sie jechac. Jak przyszedl to sie wystraszylam, ze bedzie tak samo na dworze, to by byla katorga, ale naszczescie na dworze jedzie ladnie :) No, ale Pani od ktorej kupowalam stwierdzila, ze jestem chora psychicznie skoro twierdze, ze wozek jezdzi po dworze, ale po domu nie. No to wyslalam jej video ciekawe co powie hehe.
 
Dzielne mamusie-pplecam do przeczytania na Kafetrii SAMOTNA MAMA wpis "maamuniaaa" /na ostatniej stronie/.Może zobaczycie swoją sytuację w innym świetle.:szok:
 
reklama
Przeczytalam

No ja wlasnie dlatego nie podalam (fikusek pewnie mnie poprze :) zebym i ja i dziecko mieli spokoj.

dokladnie,wole spedzic czas z dzieckiem niz po sadach latac:) a pozniej sadowac o kazdy glupi podpis itp.
Msciwa nie jestem by isc do sadu by faceta "ukarac" gdyby mu zalezalo placil by bez sadu wiec nic na sile,nie to nie.
Ukladam sobie zycie z J,jest super:)
 
Do góry