reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Przepraszam Was,że wchodzę między was jak intruz,ale często w nocy troszkę "coś" podczytuję,a Wasze tematy są mi bliskie ze względów osobistych.
nikita79-nie popełnij największego błędu swojego życia.W tej chwili masz wielki chaos w głowie.Myślisz tylko:zostałam porzucona, nie poradzę sobie,nie mogę zapewnić dziecku wszystkiego...itd.To dziecko wcale nie musi mieć wszystkiego.Dałaś już mu życie.Teraz pozwól mu żyć!Zapewnij mu swoją miłość,bo ona czyni dziecko szczęśliwym a nie te wszystkie "luksusy".Może to Twoja ostatnia szansa na bycie mamą?Pamiętaj,że na miłość masz czas do 80 lat,ale na macierzyństwo znacznie mniej.Nie doceniamy tego daru,jakim jest dziecko,bo zbyt łatwo przychodzi i nie zawsze w odpowiedniej chwili.Poczytaj o kobietach,które nie mają dzieci.Najczęściej oddałyby wszystko co mają,aby tylko mieć swoją "Calineczkę".Może to nie czas i miejsce,ale muszę Ci opowiedzieć mały wycinek swego życia/już dość długiego/.Moja MAMA będąc w 3 m-cu ciąży musiała poddać się natychmiastowej operacji.Była to cysta wielkości głowki dziecka.Lekarze zadecydowali,że trzeba usunąć ciąże,ponieważ wskutek powiększającego się płodu,blizny pooperacyjne popękają i pewna śmierć.Również nie można cysty pozostawić/ona nie sprawiała bólu tylko powiększała się/,bo nie ma szansy,aby mogła rozwijać się ciąża i cysta.Były to lata 50-te,ale i w obecnych czasach lekarze powiedzieliby to samo.Moja mama wówczas miała 2małych synkow 6 i 7 lat.Tym dzieckiem,które miało umrzeć,bylam ja.Mama mając taką diagnozę, nie zgodziła się na aborcję.Cystę usunięto i obie przeżyłyśmy.Już jako dorosła osoba często o tym rozmawiałam.Prosiłam,aby mi wytłumaczyla swoją decyzję.Przecież zdecydowała się osierocić małych 2 dzieci,wiedząc,że i tak ciąża nie ma szans.Nie moglam tego pojąć.Ona ze łzami w oczach mi odpowiadała,że ta ciąża,to też jej dziecko."Chłopców bym tylko osierociła a ciebie musiałabym zabić".Boże!Jak ja ją kochalam-zmarla w czerwcu br.
nikita -nie rób tego_Oddaj dziecko do adopcji,jeśli będziesz musiała.Uszczęśliwisz ludzi,którzy będą kochać twoją dziecinkę i ona będzie żyć.Sama mowisz,że musisz zrobić "to"teraz,bo może oddać nie będziesz w stanie.Mimo obecnej rozpaczy,nie wykluczasz miłości,nie pozbawiaj się największej miłości swojego życia.Nie wiesz, co jeszcze życie dla Ciebie przygotowało.Możesz być jeszcze bardzo szczęśliwa.Są mężczyźni/wartościowi/,dla których kobieta z dzieckiem nie jest problemem,ale mało jest osób,które zdecydowałyby się na życie z osobą,która dokonała aborcji ,w jakiejkolwiek formie.Cały czas mówię o prawdziwych mężczyznach a nie o tych niższych formach ludzkich,którzy pozostawiają swoje dzieci i ich matki.Czy taki bydlak i nieudacznik moralny jest więcej dla Ciebie wart niż ta niewinna Twoja dziecinka?Tak bardzo boisz się,że będziesz kochała i będziesz kochana?Błagam Cię nie rob tego,bo będzie to koszmar Twojego życia.Żadna z samotnych matek nie spodziewała się,że będzie w takiej sytuacji.Jest cholernie ciężko,ale zobacz,że ona są szczęśliwe,mogą godzinami opowiadać o trudach i cieszyć się z pierwszego słowa mama.Tobie również to słowo może dać wiele szczęścia,lub być wyrzutem sumienia.Twój wybór i nie podejmuj go bez przemyślenia.Poświęć jeszcze jeden dzień i porozmawiaj z psychologiem.
 
reklama
Młoda z zabezpieczeniem nie można się "starać o dziecko" jak to on powiedział z dumną miną :) Teraz to z każdej mozliwej strony się zabezpieczam :D
Nikita daj spokój z tymi tabletkami, bo one ciąży nie usuną. Zdecydowałaś się na aborcję farmakologiczną to o niej poczytaj, ten lek ma w składzie to co jest potrzebne do zabicia zarodka, ale przykro mi, to nie wystarczy. Zrobisz krzywdę sobie i dziecku. Skoro masz pracę to jakoś to będzie. A nie możesz wrócić do rodziców?? Ja mimo kłótni z ojcem mieszkam z nim, bo nie jestem na tyle głupia żeby każdy grosz na wynajem wydawać. Trzeba zęby zacisnąć i wychować malucha!! Alimenty przecież są... Dziewczyno, wiem co czujesz, chciałam zrobić dokładnie to co Ty. Tylko że ja byłam dobrze przygotowana na "to", ale nie zdecydowałam się. Teraz mam cudowną, piękną, mądrą i zdrową córcię i nie wiem jakby mogło jej nie być!!

Któraś pytała o kupno wyprawki- ja chyba od 4 mc kupowałam chusteczki, pieluchy, kosmetyki- na dzień dzisiejszy mam jeszcze ponad 20 opakowań chusteczek z mojego chomikowania z czasów ciąży :)
 
Orchidea u mnie nie było zmiłuj- do łóżka i spać. Wiedziałam że później mogę mieć problemy jak Ty teraz, nie zazdroszczę... Kładź Jasia do łóżeczka, niech płacze, krzyczy, a Ty podchodź do niego co jakiś czas, pogłaszcz po policzku, powiedź coś, ale za chiny nie wyciągaj!!! Ja się tak męczyłam kilka dni, ale nie nosiłam ani nie bujałam małej nigdy. Musisz być cierpliwa, a rodzicom powiedzieć że to TWOJE DZIECKO, oni mieli szansę na wychowywanie, teraz Twoja kolej!! Ja tak mówię mojemu ojcu a on i tak nie rozumie :) Chce jej włosy obciąć, karmić ją normalną zupą czy kotletem i poić słodzonym kompotem :/ Ale ja się na niego wydrę, on się obrazi i jest normalnie :)
 
mloda a no widzisz :-) nie wiedziec kiedy wyrosl mi Filip na dorodnego 2-latka. rosna te maluchy w zastraszajacym tempie :tak:. ja przebywajac z nim caly czas to jakos nie widze po nim by rosl. ale widac po ciuchach. jakies spodenki niedawno porzadnie mu podwijalam a teraz sa akurat :tak:
orchidea
ja od urodzenia odkladalam Fifka do lozeczka i sam zasypial. do snu nie bujalam go nigdy. jedyny czas wzmozonego noszenia na rekach to byl czas kolek. nigdy tez nie musialam sie obok niego klasc by zasnal.
dzis mam za to inny problem z panem Filipem. najpierw grzecznie wjedzie do lozeczka a potem musi z niego 100 rqzy wyjsc w jakiejs waznej sprawie... a to musi wziac misia a to schowac jeszcze jakas zabawke co ja dostrzegl pod meblem... a to musi mi dac 10 buziaka na dobranoc... a to musi mi jeszcze pomachac lapka (oczywiscie koniecznie stojac poza lozeczkiem) wiec 15-30min zanim wkoncu osiadzie w lozeczku i tam zostanie do rana...
carla to niezly chomik z Ciebie :-D. Nela juz nienajmlodsza jest a Ty caly czas masz zapasy ciazowe. fiu fiu! TIR-em je zwozilas?
ja mialam maly zapasik pieluch, ale wyczerpalam go jeszcze za noworodka. w sumie wszytsko kupuje na bierzaco. no moze poza ciuszkami. bo te kupuje glownie jak jest jakas promocja, badz w lumpku i potem czekaja az Fif do nich podrosnie.
uwielbiam lumpki. a u mnie w miescie znow otworzyli jeden fajny i wkoncu mam gdzie chodzic 2 razy w tygodniu i polowac na ciuszki :tak:
 
mloda po zaswiadczenie do zusu,jak beda mieli chumor to dostaniesz odrazu a nie to w ciagu tygodnia:)
co do mlodego najlepsza rada,musisz troche sama wyjsc z domu nawet na spacer krotki,do lozeczka wrzucic mu zabawki i niech siedzi nawet pare minut i zajmie sie sam soba,nie ma co sie dziwic ze dzieci sa za mamami skoro w kolko siedza z nami
trip.. ja juz mialam wozek w polowie ciazy i potem rozne rzeczy kupowalam w promocjach,co ma sie stac to i tak sie stanie,a nie wiem skad po porodzie bym wszystko kupila tym bardziej ze cora juz byla wiec wydatek za wydatkiem i tak jest
 
Ostatnia edycja:
trip... ja tez nie jestem przesadna. i kupowalam rzeczy dla Filipka od 4 czy 5 m-ca ciazy. wykorzystywalam rozmaite promocje i kupowalam tez ciuszki w lumpkach. szybko tez mialam w domu wozek. tak jak katerinka pisze: gdybym to miala zrobic po narodzeniu dziecka to byloby to awykonalne. bo nikt by mi nie zrobil z nienacka promocji na milion produktow. poza tym wydawac po trochu sukcesywnie a wylozyc na raz to jest roznica. no i fizycznie tez byloby to trudne. bo z rozprutym tylkiem i noworodkiem pod pacha kiepsko sie robi zakupy :-D. wiec przesady odzruc w dal i kupuj co mozesz juz teraz :tak:. zreszta to wielka radosc takie gromadzenie akcesoriow dla Maluszka. ja uwielbialam ogladac je tysiace razy :tak:
 
Każda przeszła tu prawie przez sąd, a ta co nie przeszła to ją to czeka ! i ustalenie ojcostwa NP MNIE !
zbieraj przez okres ciąży wszystkie rachunki ! za każde leki itp. wszystko co związane z ciążą, a później w sądzie wystąpisz o zwrot kosztów podtrzymania ciąży, wyprawki i dostaniesz alimenty.

Nie kumam Cię, i podnosi mi się ciśnienie.

Myślałam, że ja jestem głupia, ale patrząc na Ciebie i to Twoje pożal się Boże tłumaczenie czegokolwiek śmie twierdzić, ze jesteś za wygodna ;]
Stać Cię na prochy na poronienie, a nie masz ani grosza poczucia winy i obowiązku !
ŻENUJĄCE !
Idź stąd ! nie tłumacz się NAM ! bo jak widzisz... żadna Cię tu nie rozumie.

i czemu ja sie z tym zgadzam???
wtrace jeszce swoje 3 grosze odnosnie naszej uzytkowniczki nikity......
Dziewczyno jestes wygodna to widac bo sa ludzie w ciezkiej sytuacji i radza sobie swietnie....
musza sobie jakos radzic sa samotnymi matkami i nie tylko!
Piszesz bardzo niepójne posty a to niesie konsekwencje za soba!
podziwiam ze w ciagu tygodnia dalas rade tyle zalatwic! no tylko brac przyklad z Ciebie!
wg mnie wymyslasz tu durna bajeczke i prowokujesz do kłotni i afery.... i jesli juz to dziecko jest nie masz prawa mu zycia odbierac!
toż napisałas to na forum ogólnym a jak wiesz aborcja jest karalna i najrozsadniejszym krokiem jest teraz zglosic cie na policje.

I tak jak napisala Noel zbyt duzo wulgaryzmów tu panuje. Musicie trochę przystopowac i nawet kropkowanych przeklenstw nie uzywac. Kazde slowo wulgarne mozna zastapic innym nie wulgarnym.
 
Ehhh wygląda na to że im mniej tutaj ludzi tym większy spokój panuje ... ale czy to jest wyjscie z sytuacji? Sama przestałam pisac bo nie podobały mi się niektóre odzywki, zaglądam tu codziennie ale trudno się odezwać wiedząc że wystarczy jakaś jedna prowokatorka żeby zapanowała ogólna nienawiść. Po to jest moziwość funkcji ignorowania użytkowników żeby z niej skorzystać. Zresztą niektóre z Was podobno z niej skorzystały a jednak odpowiadają na zaczepki? I po co?

U mnie z zasypianiem Pauliśki jest tak że muszę sie z nią położyć do łózka dopiero wtedy zasypia. Nawet się zastanawiałam wcześniej żeby to zmienić ale zrezygnowałam. Cały dzień jestem w pracy, wychodzę jak Paulisia jeszcze śpi i cały dzień mnie nie ma. Wracam to widzimy się zaledwie 3 godziny i malutka idzie spać. Myślę że nawet powinnam poswięcić jej ten czas wieczorkiem żeby mogła sobie ze mną poleżeć i wygłaskać po ręce za wszystkie czasy. :-) Widzę po starszej córci że lepiej korzystać z takich chwil bo jak dziecko starsze to już trochę "siara" się do mamy przytulac ;-) Także nie mam nawet najmniejszego wyrzutu sumienia że młodsza córcia zasypia ze mną, oczywiście ja potem jeszcze wstaję i doginam do północy w domu, a jaks się kładę spać to ją odkładam do łóżeczka ale i tak czasem w nocy się wgramoli do mnie spowrotem. I tak jak mówi Krropelka ... zanim ta moja mala sekutnica zaśnie to ma milion rzeczy do zrobienia, a to pić, a to lali buzi dać, a to mamie coś pokazać itp. Trwa to nieraz nawet godzinkę ale co tam :-)

Miłego dnia Mamusie :-)
 
Asuzana funkcja ignorowania to nie wszystko....
jestesci juz jakis czas tu znacie sie i chcecie by bylo przyjemnie..
lecz ktos zakalda konto wpada robi panike i sie kłocice dosc nie przyjemnie.
mysle ze czasem trzeba odpuscic sobie conieco i zglosic takie sprawy administratorom.
biorę pod lupę nikite a wy zachowajcie spokoj bo w niczym nie pomoze awanturowanie sie.
dodatkwoo moze to przestraszyc nowe uzytkowniczki ktore chcialyby dolaczyc ale zwlekaja.
mnie sama zraziloby gdybym na watku do ktorego chce dolaczyc stale kłotnie i wulgarne teksty wobec siebie były.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dafii masz racje ja juz to olewam i koncze z wulgaryzmami :) jesli zaczne prosze na mnie krzyczec!:)

Łezka jestem pelna podziwu dla Twojej mamusi..az mi sie łezka w oku zakrecila jak to przeczytalam..

Asuzana Ty tu jestes bardzo dlugo pamietasz jak sie klocilysmy tez przez Kasie..ale jakos dochodzilysmy do porozumienia i bylo ok :) Kochana tylko mi stad nie uciakj znowu bo smutno tu bez Ciebie tak samo jak bez reszty Was kochane:)To forum bez nas umrze..

kropelka i asuzana ale to musi fajne wygladac:-D haha mamo ide dac tylko lali buzi i"aaa" :)

Nikita zrobisz jak uwazasz to twoje sumienie i tak jak dafi napisala zglosic na policje to karalne a dowody sa tu na ogolnopolskim forum mam i powiem ci ze myslisz sobie heh nie znaj mnie pamietaj..kazdy komputer idzie namierzyc nawet jesli to kafejka.. Ja jako emerytowana moderatorka byla juz na szczescie popularnej stronki fotka.pl wiem jakie funkcje sa na forach itd tak samo mozna latwo sprawdzic czy ty i rosi to te same osoby..Zawsze przyjdzie kryska na matyska..klamstwo ma krotkie nogi!


Ciebie rosi z calym szacunkiem prosze abys troszke pofolgowala w swoich kasliwych uwagach wiem ze to twoje zdanie itd ok masz prawo je wyrazac ale pamietaj ze to forum jest po to aby sie wspierac nawzajem i pomagac a nie dolowac ublizac i gnebic.. pozdrawiam



Dziewczyny z moja mama naprawde sie tego usypniania nie da wykonac..jej sie serce kraje jak ona slyszy jak on wyje ale dzis KONIEC! niech sie obraza potepia itd ma sie nauczyc sam spac i koniec!Jak nie to pojde z nim do mieszkania kumpa i naucze go tam zasypiac..mieszkanie puste stoi moge tam sobie zamieszkac w kazdej chwili..ale nie chce.. nie podoba mi sie lokalizacja:) No i znowu graty przenosic ;/ nie nie nie...


Po kolei..kapie go..daje mleczko..i do lozeczka..
Tylko mam go polozyc jak sie zmeczy?trze oczka i ziewa czy nie?I jak zacznie wyc mam wogole wyjsc zgasic swiatlo?I tylko zagladac? Czy jak?:)Porosze instrukcje obslugi:)
 
Do góry