Justysia
Dziękuję, za współczucie.. niestety kochana, takie rzeczy się zdarzają a dostrzegamy je dopiero wtedy kiedy Nas dotyczą.. Wszystko trzeba przeżyć, a co najważniejsze wspierać się na każdym kroku..
Kochana za niedługo się nam rozpakujesz Myślałam troszkę o Tobie jak nie miałam dostępu do neta, czy znasz już płeć itd..
Co do Twojego ex, może on i ma sumienie.. bo jesli chodzi o ojca Mai, to jest go pozbawiony całkowicie jak i przyzwoitości..
Szczerze nic bym nie zmieniła, chce być mamą i chce moją małą córeczkę, wiem, że bedzie Mi ciężko, wiem, że czesto będą mnie dopadać chwile załamania, czesto jest Mi smutno, że tak wyszło.. mam żal.. do kogo.. do siebie - bo byłam tak ślepa.. ale gdyby nie to wszystko nie nosiła bym małej w sobie, a już sobie nie wyobrażam przyszłości bez niej, dziękuję Bogu za nią i proszę o wytrwałość.. Będzie dobrze - musi być.. :*
Nie dobrze, że nie będziesz miała neta
Jednak wiadomo, dziecko to cięcie po kosztach.. ja na całe szczeście nie musze opłacać internetu.. Już od roku mam go zupełnie za darmo, a Krzysiek - ten co Mi go zakładał, nie rzuca się i zupełnie Mu to nie przeszkadza chociaż tyle dobrze, bo gdyby nie to nie wiem czy bym tu była..
Dziękuję, za współczucie.. niestety kochana, takie rzeczy się zdarzają a dostrzegamy je dopiero wtedy kiedy Nas dotyczą.. Wszystko trzeba przeżyć, a co najważniejsze wspierać się na każdym kroku..
Kochana za niedługo się nam rozpakujesz Myślałam troszkę o Tobie jak nie miałam dostępu do neta, czy znasz już płeć itd..
Co do Twojego ex, może on i ma sumienie.. bo jesli chodzi o ojca Mai, to jest go pozbawiony całkowicie jak i przyzwoitości..
Szczerze nic bym nie zmieniła, chce być mamą i chce moją małą córeczkę, wiem, że bedzie Mi ciężko, wiem, że czesto będą mnie dopadać chwile załamania, czesto jest Mi smutno, że tak wyszło.. mam żal.. do kogo.. do siebie - bo byłam tak ślepa.. ale gdyby nie to wszystko nie nosiła bym małej w sobie, a już sobie nie wyobrażam przyszłości bez niej, dziękuję Bogu za nią i proszę o wytrwałość.. Będzie dobrze - musi być.. :*
Nie dobrze, że nie będziesz miała neta
Jednak wiadomo, dziecko to cięcie po kosztach.. ja na całe szczeście nie musze opłacać internetu.. Już od roku mam go zupełnie za darmo, a Krzysiek - ten co Mi go zakładał, nie rzuca się i zupełnie Mu to nie przeszkadza chociaż tyle dobrze, bo gdyby nie to nie wiem czy bym tu była..