reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

dotii zycie odliczane na ulamki sekund... przeogromny bol w piersi... histeryczny placz... bezsennosc... a jesli sen to pelen koszmarow... ciagle wracanie do wspomnien... milosc do maluszka w brzuszku i to ogromne poczucie winy wobec niego... strach...przerazenie... chaos... bol niepojety... zal... brak nadziei... mysli samobojcze... milosc... nienawisc...rozczarowanie...
jesli to wlasnie czujesz - to wiedz, ze czula to kazda z nas...:no:
i wiedz tez, ze to mija... i to nie dlatego,ze minie powod do cierpienia.i nie dlatego,ze nagle zycie cudownie sie odmieni. po prostu czas zrobi swoje. czas i wlasne samozaparcie.
ja bylam pewna, ze moje serce tego wszytskiego nie wytrzyma. wytrzymalo. i wiadomo,ze czasem mam dola. czasem gorszych nawet kilka dni. ale wyszlam z tego dolu beznadziejnej rozpaczy. dziecko daje sile. i to nietylko na to by jakos zyc,przetrwac. dziecko daje sile by podnosic poziom tego zycia.i nie mam tu na mysli finansow a raczej emocje. szczesliwa matka to szczesliwe dziecko. wiec ja codziennie mowie sobie do lustra - MUSISZ BYC SZCZESLIWA. i jesli nie chce Ci sie tego robic dla siebie to zrob to dla swojego dziecka.
kiedys i Ty sie usmiechniesz. ba! nawet bedziesz sie smiac pelna piersia. slowo!
 
reklama
dotii, ja jestem w 6tyg ciąży i przez pierwszy tydzień jak się dowiedziałam , płakałam non stop, rano , wieczorem , poźniej już byłam tak zmęczona ze nie miałam sił płakać, własciwie to nie mam na nic ochoty, dzień najchętniej przesypiam, w nocy spać nie mogę. Od poniedziałku koniec zwolnienia lek. i trzeba się wziąść za siebie i iść na zajęcia. nie mam żadnych mdłości, apetytu też nie mam. ja jeszcze nikomu nie powiedziałam o swoim stanie i moze dlatego tak trudno mi bo przeżywam to sama.
pozdrawiam
 

mikusia
dobrze,ze wzielas byka za rogi. lepiej jak sie takie sparwy urzedowo zalatwi. bo jak kasa zalezy od widzimisie tatusia to potem jest porazka... bo tacy mysla , ze my nic tylko na siebie te kase przepuszczamy... a kazda z nas tu wie ile dziecko kosztuje.i nie sadze by ktpras umiala na nim oszczedzac.

Dokladnie to ujelas Krropelko!!on sie boi ze ja ta kase przewale a nie pojdzie na dziecko! dziwne ze od kiedy sie maly urodzil gospodarowalam pianiazkami z becikowego i chrztu i jeszcze mi zostalo...i za to moge dziecko w tym miesiacu utrzymac! a najnowsza wiadomosc- tatus ponoc bardzo chory - a moja przyjaciolka sie z nim widziala i mowi ze nic po nim nie widac, zdrowy jak rybka! :/ szybko sie znudzil "tatusiowaniem"
 
Witam was :)
Coraz więcej nas i więcej porządny gatunek męrzczyzn juz dawno zajęty ,albo obumarł ,co za zycie ,,,,,,,,,,,,,,,
Doti i manija głowy do góry ,kiedys będziemy się chichotały ze zadawałysmy się z taki palantami nieodpowiedzialnymi ,i nam zycie się ułozy ,a tych facetów powzucałabym do więzienia za to ze odwracają się od dzieciaczków
własnie jem buraka gotowanego ,a to ze ma zelazo to cos dla mnie :tak::-D
Dzis miałam sen o ex ,ale nawet o nim nie myslałam
mikusia to super zapłacisz sporo to zapłacisz ale nie nadarmo ,juz jestes góra:tak:
 
Krropelko opisalas dokładnie wszystko,dosłownie wszystko co czuje.jak to czytałam to ryczałam.mam nadzieje,że obudze sie ktoregos dnia i sie usmiechne,chociaz na razie nie widze na to szansy.chce sie usmiechac dla mojego malenstwa,ale potrafie tylko plakac...DZIEWCZYNKI wszytskim Wam dziekuje i jestem szczesliwa,ze tu trafiłam...
 
Witam dziewczyny :-)słaba jestem ostatnio,non stop bym spała a tu ciągle coś do załatwienia ehhhhhhhhh ale już niedługo;-)

doti łatwo nie jest i nie będzie niestety ale da się przeżyć bo mamy dla kogo i kiedyś wszystko minie ten żal,smutek tylko trzeba duuuuuuuuuużo czasu

agagucha masz rację,kobieta zawsze znajdzie rozwiązanie,poradzi sobie,ja 2 dni po odejściu od exa miałam ubezpieczenie i pracę mimo 4 mca ciąży,złego samopoczucia i mega doła........ale przynajmniej wiem,że odchodząc dobrze zrobiłam co bym miała z nim za życie??????????
a kilogramów mi nie zazdrość kto wie co do porodu będzie;-)chociaż ja nigdy nie miałam skłonności do tycia mimo sporego apetytu:-):-)

mikusia fajnie,że poszłaś do prawnika,ja idę ale tylko po poradę o różne tam kruczki;-)a z resztą dam sobie radę,mój ex akurat mi nie straszny:-Dto raczej on zna mnie na tyle,że wie jak może mieć ciężko:-Dakurat nieraz widział moją walkę z różnymi ludźmi i instytucjami więc wie jaka wtedy się robię;-)tak sobie myślę czy on przypadkiem nie chciał do mnie wrócić ze strachu:-D:-D:-D

agazoja Ty się rozkleiłaś pisząc to a ja czytając,miałam kogoś podobnego i właśnie stanęło mi to przed oczami ehhhhhhhhh ale to długa historia,może kiedyś też to opiszę;-)

zapomniałam dopisać najważniejsze :OD NIEDAWNA MOJA MAMA TRZYMA MOJĄ STRONĘ I MNIE WSPIERA w koncu do niej dotarło,że powrót do exa nic dobrego by nie przyniósł.............a już myślałam,że się nie doczekam.........

i nie wiem czy mogę ale podam Wam dwie fajne stronki
producenta pościeli niemowlęcej www.ecot.pl naprawdę ładne i najważniejsze tanie

i ubranka dla niemowląt www.agugu.com.pl ostatnio zamawiałam bardzo fajne gatunkowo i co najwazniejsze przystepne ceny

miłej nocki życzę
 
Ostatnia edycja:
czesc dziewczyny moje szkraby spia juz:) bylam dzisiaj z malym u ortopedy i wszystko w porzadku i pan sie smial ze to chyba mi by sie przydalo to usg i jak zobaczyl malego w foteliku to zapytal a tatus nie mogl go dzwigac za pania jeszcze w takiej sytuacji,:wściekła/y:a ja -trzeba najpierw tatusia miec...i sie zamknal.

agazoja przykre to co napisalas,az mi sie lezka zakrecila.i nie moge jak takie rzeczy czytam,i rozumiem cie doskonale,ja kokosow nie mam i nie raz pozyczam i nie raz nie starcza do pierwszego,ale wiem ze trzeba zyc dalej i sie nie dac,jestes silna samodzielna kobietka i tak ja ja z dwojka dzieci,ja momentami nie wierzylam w ta sytuacje a teraz jest to dla mnie normalna sytuacja i NIE MOZNA SIE DAC
doti bedziesz miec jedno malenstwo ,na pewno dasz rade,a plakac bedziesz na pewno i jak kropelka napisala slusznie ,jeszcze kiedys sie bedziesz z tego smiac naprawde
 
krropelka oj ty masz z tym ex,debile i koniec:-) ale najwazniejsze ze masz radosc z pociechy
przyszla mama nie przejmuj sie tymi kg :-D bedzie dobrze,ja juz nie mam sladu po ciazy,no oprocz cyckow :-)malenstwo mimo wszystko wyciaga
justysia odzywiaj sie zdrowo,ja buraczki uwielbiam,

i juz nie wiem co mam komu pisac bo mi mozg paruje po calym dniu:tak:
 
katerinka jaki to cudowny sposob masz na Kubusia. ze je rzadziej?napisz mi!smoczek?jak ja dam malej smoczek to w taki nerw wpada ze pozniej musze ja jeszcze dluzej uspokajac.
a jak noga?
agugucha chyba ty pytalas co u mnie. a jakoz zyje. mala kazdego dnia daje mi wiecej luzu i bardziej sobie z nia radze.
chcialabym kazdej cosik odpisac. ale brak czasu. musze zrobic wszystko co niedalo sie zrobic w dzien.
dobranoc
 
reklama
i net i kompmi dzis wariuje wiec juz wiele nie napisze,alemoze uda mi sie fotki wkleic:-)
 

Załączniki

  • dziobek.jpg
    dziobek.jpg
    22,4 KB · Wyświetleń: 37
  • jezorek.jpg
    jezorek.jpg
    24,4 KB · Wyświetleń: 36
  • kaczuchy.jpg
    kaczuchy.jpg
    23,3 KB · Wyświetleń: 39
  • model.jpg
    model.jpg
    17,4 KB · Wyświetleń: 34
  • nocio.jpg
    nocio.jpg
    28,9 KB · Wyświetleń: 55
Do góry