reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

adka696 Rozumiem Cię doskonale, mam bardzo podobne odczucia. Ze swoim ex tez staram się nie utrzymywać kontaktu. Miałam ostatnio mus z nim zamienić parę przez telefon a on naturalnie wszedł na temat ciąży... no i pytał o płeć a ja mu na to że nie wiem i tyle mu się należało. Bezczelny typ że śmie wogóle pytać po tym jak zgodził się nie zobaczyć nigdy dziecka i nie rościć praw w zamian za brak alimentów jednym słowem nawet go nie wpiszę nigdzie...
Nauczyłam się jednego: sprawę trzeba chłopom stawiać jasno i wyraźnie, aby nie było wątpliwości.
Apropos facetów. Też mam takie śmieszne uczucie że to by było na tyle, jakoś nie mam zapału, głupio by mi było poznawać kogokolwiek i angażować się z dzieckiem w drodze. Kretyńska sytuacja z obu stron. Dla mnie bo jakby naocznie widać że w niedalekiej przeszłości był ktoś inny, a dla niego bo automatem wchodzi w role opiekuna w bardzo szerokim tego słowa znaczeniu, bo kobieta w ciąży raczej nie leci na James'ów Bondów, bo kiepsko pasują do trzymania za rękę przy porodzie.
Chyba Cię trochę rozumiem adka ja jakos też nie specjalnie palę się do nowych znajomości zreszta o czym tu gadać jeśli w moim życiu temat jest jeden i tyle i siłą rzeczy wszystko się wokół tego kręci. Mam tylko szczera nadzieję że po porodzie może jak dzieciątko będzie już pare miesięcy miało znajdę zapał do szukania dla siebie dopełnienia szczęścia. W końcu w zyciu podobno nie można być jedynie matką trzeba również próbować być partnerką.
Pozdrawiam

 
reklama
Witam!
Kurcze dzis zaczynam 39tc, ale mi zlecial czas. najbardziej od okolo 18tc, czyli od czasu gdy przestalam sie zadreczac myslami nt "dlaczego akurat mnie to spotkalo" wtedy sie wzielam w garsc, zaczelam sie podnosic psychicznie z dolka. uswiadomilam sobie wtedy ze zadreczanie siebie myslami o ex nic mi nieda. wzielam sie za zalatwianie i organizowanie dla dziecka wszystkiego, zaczelam rozwiazywac pomalutku i po kolei te problemy, na ktore mam wplyw.
tak jak napisala agazoja ja tez zostalam bez niczego, bo bez faceta, bez pracy, niemam wlasnego mieszkania, oszczednosci topnialy. ale dla dziecka dla Martynki musze sie wygrzebac z tego i sie wygrzebie.
takze dziewczyny, ktore do nas dopiero co doloczyly... wiem ze wam ciezko ale poukladacie sobie z czasem wszystko. zycze duzo sily i wytrwalosci

katerinka to we dwie sie kulamy, ciekawe ktora z nas pierwsza sie rozpakuje?ja sie czuje bdb. nic mnie nie boli brzuszek nie twardnieje. no nic kompletnie.
gjoasia przyjmij gratulacje ode mnie. Wracajcie szybko do domciu i duzo zdrowka dla Was. ja tez czekam na zdjecia Maciusia.
inessita pewnie juz czekasz na cc. trzymam kciuki by sie obylo bez problemow i bez tej migreny. moja siostre tez meczyly bole glowy. i faktycznie bardzo bolala ja glowa ale przy drugiej ciazy, ale mowila dlatego ze podnosila glowe chciala szybciej wstac. jak bedziesz mogla daj znac co tam u Was
krropelka zapomnialam wczesniej pogratulowac pierwszego kroczka Filipka!pewnie jestes dumna ze masz juz takiego duzego Syncia!
bezsenna dam znac jak zaczne rodzic.Ja moge rodzic juz jutro bo chcialabym by Martynka byla skorpionem jak mamusia. :) chyba kiedys pisalas ze raczej wiecej dzieci nie chcesz a tu prosze trzy miesiace i chcesz rodzenstwo dla Synka. :)
Ciesze sie ze dajesz rade na studiach, trzymam kciuki by dalej tez bylo ok.
ja tez mam dosc dzialania tych "pieprzonych hormonow"w ciazy. juz sie nie moge doczekac kiedy wroce do swego charakteru.

milego dnia wszystkim zycze
 
Ostatnia edycja:
chciałam nawiązać do wypowiedzi adki i Kitty. mi było niezrecznie jeszcze w ciazy chodzic samej gdziekolwiek, a dzis jak ide sama z wozkiem to czuje sie jakbym była naznaczona na czole i plecach bo spod grzywki moze nie byc widac. chociaz niby nie jestem sama. ale stad ze X miewa manewry i ludzie z jego klimatu wiedza ze i tak wróci do baru, czy to po miesiacu czy po pol roku czy po wczorajszym rodzinnym spacerze...wróci.....idac sama mijajac ludzi widze w ich oczach: "masz fajny wózek mama, dokad pchasz go tak sama, co dziecko nie ma ojca bo trafilas na chama? no to jest dramat, a to był prawdziwy amant, ale tylko był i zostałas sama ty".

z drugiej str nie wyobrazam sobie zeby jakikolwiek facet mogł zastapic Izie ojca. moze X nie do konca jest wzorcem ale zyjac z nim na dystans tak jak teraz nie mieszkajac razem, nie planujac wspolnych potrzeb i wydatkow da sie go zniesc. wiem ze bywa tak ze 'obcy' facet moze okazac sie lepszym opiekunem, odpowiedzialnym nawet autorytetem dla dziecka ale jakos nie wyobrazam sobie zeby ktokolwiek inny (facet) brał ja rece przytulał usypiał kapał. hee takie matczyne skrzydła. zawsze mi sie kojarzy z akcja w klanie - tata jacek i tata piotr :]
 
anowi 82 no kurcze kochana fajnie juz tez ujzysz swoją kruszynkę:)Mi tyg jakos wolno lecą ,co mnie nie cieszy bo z dniem robie się beczka ,a moje ulubione ciuszki nie wchodzę ,w bluzki czy bluzy tak ale nie spodnie
Wszytko juz masz dla siebie i dla dzidzi???A twój ex się z Tobą kontaktuje ???
Adka długo Cię nie było i widzę ze sporo masz tych tyg za sobą:)A ile przytyłas od początku ciąży???Wiem ze jest ci ciężko ,ale powtarzaj sobie ciągle dam radę i juz !bo tak będzie:):tak:
Zima ja mam podobne mysli do Ciebie mimo ze jeszcze dziecka nie mam przy sobie ,ale tez nie chciałabym zeby obcy facet był ojcem dla mojego dziecka Wiec wybiorę wolność ,by znowu nie przezywac takiego życia jakie mam Nie wiadomo na kogo się trafi po raz kolejny,,,,,,,,

Jest mi bardzo przykro ,ze coraz nas więcej przybywa z podobnymi sytacjami :(Ale musimy walczyc ,ja mam wielką nadzieję ze zycie moje kiedys zmieni się na lepsze ,,,,,,,
Dziś się objadłam :)Jak swinka:)I len się ze mnie zrobił totalny ,potrzebuje w d,,,,,,,kopa by zaczac coś robic:)
 
Hejka Kochane:-):-):-)
właśnie wróciłam z usg,oczywiście miałam na 11.45 a przyjęli mnie o 14.30 bo pan doktor miał operację ale co tam:-(więc wszystko jest ok,zdrowe serducho,i maleństwo me ma już 900g:szok:a i najważniejsze :BĘDĘ MIEĆ SYNA:-):-):-) także mój Michałek dołącza do forumowych Kubusiów,Filipków,Maksików i Nikosiów:-):-)

przełamałam się i napisałam esa do exa,o dziwo podziękował,że sama od siebie napisałam,pytał o samopoczucie aaa i stwierdził,że od początku mówił,że chłopak będzie już miałam odpisać ale mówię nie będę się szarpać i psuć sobie humoru,bo kiedyś wyskoczył:"kurde będzie dziewczynka bo strasznie zbrzydłaś" bez komentarza:-Dale niech sobie chłopaczyna mysli,że taki znawca:-D

potem napiszę więcej,narazie cieszę się mym szczęściem:-):-):-)
 
Ostatnia edycja:
przyszła mama 26 gratulacje z całego serca:tak:

*zima tak mówisz obcy facet... widocznie twój ex taki spalony jeszcze u ciebie nie jest... Ja nie wyobrażam sobie pozwolić swojemu EX nawet dotknąć dziecka!!! Szczególnie jemu! kompletnemu kretynowi który gotów jest złamac mojej córuni życie tak jak próbował mnie! To sie nazywa impas... ja tam licze na to że znajdę godnego tatusia i to nie będzie żaden zastepca bo nie ma kogo zastepować! tylko ten odpowiedni najlepszy wybrany spośród tłumu okiem moim osobistym z maksymalna możliwą dozą rozsądku, a nie te na którego skazuje mnie żałosna biologia...
Takie jest moje zdanie...

 
przyszlamama26 to gratuluje Kochana, chyba chcialas Synka, ze tak sie cieszysz :) zobaczysz, ze inaczej sie czeka na Maluszka jesli wiesz kto mieszka w brzuszku, bedziesz zwracac sie juz po imieniu. mi pomoglo gdy poznalam płec od tego czasu stala mi sie blizsza jakby no i zaczely sie zakupy dla Martynki :) ktore bardzo mi pomagaly i dalej pomagaja na moje smutki. nawet (a glownie tam kupowalam ciuszki) jakies cudenko wygrzebane w szmateksie sprawialo mi wielka radosc.
justys ja gdy mieszkalam miesiac u ex to schudlam ok4kilo, potem dlugo nic nie przybieralam na wadze. a teraz jezeli bym brala wage sprzed ciazy (zanim tak schudlam) to wychodzi ze w ciazy przytylam 5kg. nawet niewiesz jak sie bardzo martwilam tym. czy przez te moje nerwy nic dziecku nie bedzie. takze nie przejmuj sie az tak bardzo waga przecierz to jest do zrzucenia. jedz zdrowo wystrzegaj sie slodyczy i innym pustych kalorii i ciesz sie ze tyjesz.
ja chodze w spodniach tych co mialam. i bylam przerazona na poczatku jak tak schudlam ze spodnie sprzed ciazy sa na mnie za duze. moze od 7miesiaca zaczelam chodzic z rozpietym guzikiem i nawet niewiesz jak mnie to cieszylo ze wreszcie.
Dla Martynki mam wszystko. a ex tak jak pisalam na forum niedawno dzwonil do mnie z niemiec i nawet dal mi niemiecki nr. w szoku bylam bo ostatnio rozmawialismy (a raczej sie klocillysmy)w kwietniu. a teraz bylo spokojnie. ale ja tez nie poruszalam drazliwych tematow. potem w sms napisalam czego oczekuje i ze mam nadzieje ze sie spokojnie dogadamy. zabardzo w to niewierze a on nic nie odpisal mi na ten sms.
myslalam ze jak go uslysze to bede tesknic albo cos takiego ale nie. nie ruszylo mnie to. obchodzi mnie jedynie to by dal mi kase na dziecko nic wiecej. najchetniej to chcialabym nie widziec go juz nigdy wiecej ale to nierealne i tak jak ci kiedys pisalam juz niestety przez cale zycie sie bedzie u mnie przewijal
 
Ostatnia edycja:
anowi \
Kurde tak malutko przytyłas ,ale jesli jest ok to tak jest
Ja to boję z jaką wagą zakącze ciąze ,ale tez się boję o zdrowie dzidzi
I za tydz mam wizytę i więc się dowiem czy pęchezryk zanikł ,bo boję by nie poszło jakies zakazenie :(czy cos
Ex tez pracuje w niemczech ,i od lipca ani słyszu ani widu ,zero zaitersowania dzieckiem (dziecmi)bo wie ze miały byc blziaki (ale ma w dupie)a my jego
To musiał byc dla ciebie szok jak zadzwonił ,przypomniał sobie o was :)Niech lepiej sypie kasę dla was i niech spad dalej napierniczac dla tych niemców
Ja się boję ,ze kiedys się odezwie) (albo nigdy)
i powie ze chce stwozyc rodzinę dla mojego dziecka a ja polece poraz kolejny jak ta idiotka i bum powtórka z rozrywki ,(ja go nie kocham )boję się samej siebie ,swoich reakcji
Wole byc sama z dzidzią niz z takim dałniakiem
Sliczne imię dla córeczki wybrałas :)ja nie wiem kto u mnie siedzi w brzuszku ,mam cudownego lekaza nawet niechce mi powiedziec ,nawet jak złe wyniki to miesza w to cały swiat muszę z nim wytrzmac jakos:)Więc płec dziecka zostawiam przy porodzie:)czyli az do marca 6
 
reklama
Hejka Kochane:-):-):-)
właśnie wróciłam z usg,oczywiście miałam na 11.45 a przyjęli mnie o 14.30 bo pan doktor miał operację ale co tam:-(więc wszystko jest ok,zdrowe serducho,i maleństwo me ma już 900g:szok:a i najważniejsze :BĘDĘ MIEĆ SYNA:-):-):-) także mój Michałek dołącza do forumowych Kubusiów,Filipków,Maksików :-):-)

przełamałam się i napisałam esa do exa,o dziwo podziękował,że sama od siebie napisałam,pytał o samopoczucie aaa i stwierdził,że od początku mówił,że chłopak będzie już miałam odpisać ale mówię nie będę się szarpać i psuć sobie humoru,bo kiedyś wyskoczył:"kurde będzie dziewczynka bo strasznie zbrzydłaś" bez komentarza:-Dale niech sobie chłopaczyna mysli,że taki znawca:-D

potem napiszę więcej,narazie cieszę się mym szczęściem:-):-):-)
kochana gratulacje:)synka:) A imie wybrałas jakie ma mój były Widzisz ex się ucieszył z synka :)długo trwało zeby oglądnąc co dzidzia ma po między nogami?????
ja tez chce wiedziec ,ale to nie mozliwe
 
Do góry