reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

przyszla mama no czas na mnie i na anowi a potem zobaczysz minie troche czasu i jedna po drugiej bedzie rodzic a my czekac z wami:) fajniutko:-)
mloda no ja nie bardzo dzis chociaz rano bylo ok,ale po spacerze jakos tak nie halo,udalo mi sie malo wyleczyc i mam nadzieje ze nie przeszlo na mnie,
co do exa twojego ty mu powiedz ze twoje mieszkanie to nie hotel do przesiadywania a mogl czas wykorzytywac jak byliscie razem a nie teraz warunki,a co do spacerow niech sie cieszy ze bys z nim poszla,dziecko by zaczelo plakac a ten ciekawe co by zrobil,
moj pierwszy ex jak bral corcie jak byla mala(chcial wlasnie udowodnic ze potrafi sie nia sam zajac i ja z bolem serca sie zgodzilam) zdarzylo mu sie wrocic do mnie taxi bo mala jak sie rozplakala to tatus nie wiedzial jak ja uspokoic a co dopiero zajac,i po kilku takich akcjach nawet nie prosil o samotne spotkania wrecz namawial na wspolne spacery i musial tolerowac moje warunki juz potem bo wiedzial ze nie wygra i nawet nie probowal kwestionowac tego co do niego mowie,wiec nie raz chlop musi dostac nauczke
krropelka z twojego ex to takie duze dziecko,no tak najlepiej sie polozyc z dupa do gory i lezec,ale my mamy miec sily i wigoru na 24 na dobe i sie nikt nie martwi,ze nawet nie raz nie mozna kawki wypic w spokoju,a taki chlop jest wiecznie zmeczony ale chyba zyciem:-D
co do urodzinek to ja tego nie nawidze wlasnie pod wzgledem tego siedzenia,ex byl tylko raz i byla taka atmosfera ze masakra i on nie uczestniczy w malej urodzinach u mnie w domu,no jakby to powiedziec nie jest mile widziany i kazdy ma swoje zdanie na ten temat,wiec po co robic cos na sile.owszem kupuje malej zawsze prezent albo ktos przywozi,ale u siebie nigdy nie zrobil,wiec zostawie to bez komentarza.
a corcia ma co roku bal na sto dwa i jest zawsze zadowolona i nawet nie pyta czemu nie ma taty,a w nastepne urodzinki chce zaproscic troche przedszkola i ja stwierdzilam ze zaprosze ta ferajne do mcdonalda:) bo nie poznam chalupy a kubus dostanie szoku
 
Ostatnia edycja:
reklama
WIELKIE GRATULACJE GJOASIA i INESSITTA :)

młoda co do dawania dziecka exowi myślę, dokładnie tak samo. Ja ojcu Adaśka też nigdy go nie powierzyłam, szczególnie jak usłyszałam ,że spacer po warszawie to ma być podryw jego i jego kumpla na małego brzdąca w wózku. Chyba nigdy bym sobie nie wybaczyła jakbym mu powierzyła dziecko i coś by się stało.. kiedyś ich zostawiłam na chwile w pokoju i po chwili popatrzyłam na Adaśka jakoś dziwinie sie zachowywał, okazało się że miał worek foliowy w buzi i mało brakowało żeby się nie udusił. Ech... a aspirantowi często powierzam Adaśka np gdy np. ja ide do psychioatry na wizyte a oni w tym czasie na plac zabaw, albo jak mam cos załatwic, to idzie ze mna i jak ja załatwiam to wtedy czuwa i bawi się z Adaśkiem.

krropelka dla Fifinka też wielkie gratulacje :) milowy krok w rozowoju:) ani się obejrzysz a będzie chodził gdzie tylko mu się zachce na spacerach, a ty za nim jak cień jak już nie będzie chciał żeby mama go trzymała za rączki ;-) całej sytuacji z eks ci współczuje i naprawde uważam że wybrnąć z tej sytuacji dobrze to jest ciezko orzech do zgryzienia... chociaz póki co wydaje się bardziej do połamania zębów :-( chyba jesteś zbyt "wyrozumiała" albo w zbyt łagodny sposob okazujesz swój sprzeciw, a on to perfidnie wykorzystuje. Leżenie na kanapie? Daj mu wybór albo sie bawi z synem i nim zajmuje, spedza z nim aktywnie czas, albo go za bety i wypad z kopem w dupe na do widzenia. Nie musisz znosić jego obecności jeżeli on nie wypełnia swoich obowiązków ,które ponoć przyszedł wypełniać. Jak nie wie gdzie sie ściąga buty to niech je sciąga na klatce schodowej... rozumiem ze wszystko to dla dobra Fifinka, ale takie zachowanie eks w stosunku do Ciebie przestaje być Fifinkowym dobrem a staje się póki co bliżej nieokreślonym czymś, a Fifinek patrzy i się uczy, a to co musi się przede wszystkim nauczyć to szacunku do Ciebie i respektowania zasad w waszym domu, a twój eks temu na całej lini przeczy i może jeszcze to nie jest takie groźne, ale za pół roku ,rok będzie juz wprowadzało w niezły zamęt do główki Fifinka.


Co do kolejnej ciąży.. to jak bardzo jeszcze niedawno chciałam jeszcze jednego bobasa, to tak wraz z wydatkami zimowymi chyba chcę coraz mniej ;-) Ja nie narzekam na nadmiar pieniedzy i od rodziców głupio mi już ciągle brać, a wydatki rosną w nieskończoność... jak oglądam ceny butów i kombinezonów dla takich trzy latków to naprawde mi szczena w dół opada i musza ja zbierac, a do tego dochodzi tysiac pięćset rzeczy na które trzeba znaleźć pieniadze... no i powoli przydałoby się zaczać myslec o świętach, jeśli chciałabym rodzicom i siostrze dać jakiś mały podarunek, a o Adasiu już nie wspominam tak samo jak o mikołaju do którego zostały dwa zasiłki. Powiem szczerze że mnie to wszystko DOBIJA... oczywiscie wpadłam w wielkie popłoch i zamęt i zaczęłam szukać oszczędności gdzie się da więc jak jestem na uczelni czy cos, to nawet herbaty nie kupuje za 1,5 bo mi szkoda nie mowiac o jakims normalnym obiedzie, więc jak tak dalej pójdzie to widze ze do tego mikołaja to zostanie połowa ze mnie ;) ... poza tym nie wiem kurcze blade czuje ze nigdzie nie pasuje, chyba jestem naprawde jakas ***** mać przestarzała, tyle rzeczy ktore robia niektore matki mi sie po prostu w głowie nie mieszczą, a jednocześnie patrzac na ich życie czuje ze mnie coś ominęło, ze może też bym tak chciała po prostu isc gdzies na impreze od czasu do czasu... a dla mnie pojscie na impreze to murowany powrót do ćpania, a tego nigdy więcej juz nie chce więc sie izoluje od ludzi, a że wiadomo człowiek istota społeczna więc mi źle... chce mi się wyć z samotności.
 
katerinka111 ja tu w szwecji nie mam zadnej rodziny tylko znajomych. mama ex i jej facet sila rzeczy nie maja nic przeciw exowi. tak wiec taki zestaw oni i on na urodzinach jest do przejscia. ale dla mnie to bedzie koszmar a wpinnam chyba byc radosna wtedy dla Fifka...
ehh... no i mysle juz o swietach. poprzednie spedzilam z malutkim Fifkiem w polsce u siostry. w tym roku odpada. bo raz, ze nie mam kasy na takie wojaze teraz. a dwa, ze Fifek juz od listopada nie bedzie mial paszportu, bo ex nie cche podpisac zgody na nowy... no i wiem, ze tesciowa na pewno wyobraza sobie, ze ja z Fifkiem do nich na swieta pojde. a dla mnie to jest nie do przyjecia... i juz widze jak ona bedzie mnie o to dreczyc, ze dla dobra dziecka itd.. tylko ja sie pytam dzie tu dobro dziecka? jak mam siedziec przy jednym stole z kims na kogo patrzec nie moge? przeciez Fifek to wszytsko odczuwa... ze nie wspomne, ze pewnie nowa panienka ex tez zalapie sie na swieta. i teraz w sumie w napieciu czekam az tesciowa cos konkretnie o swietach powie. bo wtedy jej moje stanowisko wyjasnie. a plan mam taki, ze absolutnie odpadaja jakies moje z Fifkiem wizyty u babci. w jakis dzien ja ich chetnie zaprosze do siebie. a jesli babcia bedzie chetna to moze na jakis dzien zabrac Fifka samego. mnie jakos samotne swieta nie przerazaja. a takie z wymuszonym urodzinnianiem sie to ja znam z dziecinstwa i bardzo zle wspominam.
no a poza tym kolega tak luzno zaproponowal, ze moze w swieta cos razem wymyslimy, bo on tez jakos nie ma checi na swieta u swojej ciotki.
tak czy siak wiem, ze nie obedzie sie bez stresu i braku zrozumienia ze strony amy ex...
abundzu masz racje, ze jest zbyt miekka. ale troche mam zwiazane rece. przez te cale spotkania w urzedzie familijnym i ustalenia. chyba nagram dupka jutro i pokaze to w tym urzedzie. bo juz wymiekam... i wiem dobrze, ze masz racje z tym, ze Fifek na to patrzy a niebawem bedzie powtarzal wszelkie zachowania ex.... jego odzywki do mnie, lazenie w butach itp..
i jeszcze mam takie porownanie... zawsze jak odwiedza mnie kolega to zajmuje sie chetnie Fifkiem. to on laa za nim po pokoju, cos mu podaje, pomaga wstac, tlumaczy caly ten swiat. i wlasciwie nic bez mojej zgody z nim nie zrobi. jak oststnio ogladalismy film a Fifek jeszcze nie spal to wlasnie on caly czas byl na niego czujny - by nic sobie nie zrobil. potem przebral mi go w pizamke jak ja robilam mleko. podal mu to mleczko, polozyl do lozeczka i dopiero potem poszedl do domu.
a ex... niby ojciec... szkoda slow...
 

Załączniki

  • duzi.jpg
    duzi.jpg
    26,8 KB · Wyświetleń: 36
  • szpagat.jpg
    szpagat.jpg
    26,8 KB · Wyświetleń: 37
  • ocka.jpg
    ocka.jpg
    26,6 KB · Wyświetleń: 39

bezsenna heh, ja tez mogłabym mieć 2 maluszka , nie mogę narzekać bo dużo mam kasy na małą i nigdy mi nie brakuje, ale nie dałabym rady, muszę odczekać z 2-3 lata . Zresztą ja miałam cc i lekarz radził , żebym minimum 2 lata odczekała, bo drugą dzidzię jak się uda chcę urodzić naturalnie. ;-)tylko jeszcze żebym miała z kim mieć tą dzidzię . ;D

Gdybym miała kasę, to chyba na dwójce by się nie skończyło ;-) A jak Twoja sytuacja się przedstawia? Bo tak szczerze mówiąc to nie do końca pamiętam. Nie jesteś z ojcem dziecka, ale on daje na małą pieniądze, tak? I nie szliście z tym do sądu, tylko dogadaliście się?

bezsenna ja juz sie na nic nie nastawiam,albo sie urodzi w kazdej chwili albo potrzebuje kopa w postaci kroplowki jak z mala i wtedy sie zacznie,ale jestem spokojna,tyle chodze z tym moim brzusiem ze wytrzymam nawet gdyby mialo byc po terminie :-D:-D.a mala juz sie nie moge doczekac kiedy ja wezme na opka i troszke ponosze,czerepa mala kochana jeszcze porzebuje mamusi :)))))))
Też miałam kroplówkę, masakra...Męczyłam się całą noc, bo czekali aż mi wody odejdą, a one nie odchodziły, dopiero rano mi przebili łaskawie pęcherz płodowy i wtedy to już poszło. Co do strony, to ja znam niestety tylko po angielsku, ale łatwa jest do ogarnięcia ;-)
Caption.iT - Face In Hole | Picture Captions | Text Generators

bezsenna dam znac jak zaczne rodzic.Ja moge rodzic juz jutro bo chcialabym by Martynka byla skorpionem jak mamusia. :) chyba kiedys pisalas ze raczej wiecej dzieci nie chcesz a tu prosze trzy miesiace i chcesz rodzenstwo dla Synka. :)
Ciesze sie ze dajesz rade na studiach, trzymam kciuki by dalej tez bylo ok.
ja tez mam dosc dzialania tych "pieprzonych hormonow"w ciazy. juz sie nie moge doczekac kiedy wroce do swego charakteru.
Wrócisz, spokojnie :happy: Wszystko się zmieni. Pisz o każdej porze, gdyby się zaczynało;-)

Przyszła mama
Gratuluję synka :happy: To wspaniałe uczucie poznać płeć maluszka :happy: Co do drugiego dziecka, to ja ciąży też sobie zbytnio nie wyobrażam, bo mam traumę, ale już poród i macierzyństwo ponowne prędzej.
Inessitta Gratulację. Duża ta Twoja córeczka :happy:
 
Ostatnia edycja:
Krropelka no Twoj ex ma baaaaardzo podobne podejscie do mojego .... :eek: dzis jak byl moj ex, ogladalam Cejrowskiego, ale nie pamietam jakie miejsce odwiedzil, w kazdym badz razie opowiadal o tym, ze najpierw kobieta podaje jedzenie mezowi, pozniej dopiero jak ten sie naje to moze zjesc zona i dzieci :eek: to bylo w polsce jakies hmmm daaaaawno temu, a moj ex oczywiscie zgodzil sie z tamtym plemieniem i powiedzial, ze tutaj tez tak powinno byc. Niestety, zeby tak bylo musialby wyjechac tam do tamtego plemienia. A niech jedzie w cholere, tam moze miec kilka zon, wiec akurat by mu wszystko odpowiadalo! :tak: a z tymi butami ..... moj ex jeszcze sie nauczyl gdzies sciagac buty, nie wiem gdzie bo jego rodzice zawsze jak przychodza to bytow nie sciagaja, nie wiem czy oni mysla, ze u mnie jest brudno czy co? Przeciez im uwagi nie zwroce, ale moj ex moglby to zrobic, w koncu czesto jest u mnie kiedy oni przychodza. Fifinek ma slodkie oczka :D Prawie jak ten kot ze Shreka ;-) ale widze, ze idzie w Twoje slady, szuka jakiejs ksiazki, wiec jest dobrze :)
Przyszla Mama no wybaczyc teraz ..... ja Ci wybacze ale tu nie chodzi o mnie tylko o Nikosia, ale cos szepnal chyba wlasnie, ze to nic, ze o nim zapomnialas .... ze co? chyba mowi, ze Ci wybacza ;-)
Katerinka no obys teraz nie zachorowala :-( ja podejrzewam, ze moj ex by rozwinal swoja peleryne i przylecial jak Batman jakby Nikos zaplakal :) Przeciez on nie ma pojecia co zrobic jak dziecko placze ..... no chyba ze ma smoka pod reka, albo mnie ;) ...... a ja lubie urodzinki dzieci :D jak Nikos bedzie wiekszy to bede robila biby z Picollo :) tylko pozniej to sprzatanie ........ a exa zastanowie sie czy w ogole zaprosze, jesli bedzie odstawial takie szopki jak do tej pory to niech spada na drzewo :D ja tez mam tylko angielska stronke ale tez bardzo latwa w obsludze ;) Nefriti-rain and autumn - imikimi.com=
Abundzu To jest beka co? Mamy wieksze zaufanie do nowych chlopakow, przyjaciol czy znajomych niz do exow :) Dzis ex zapytal czy bede Nikosia zostawiala mojemu chlopakowi, jak go znajde oczywiscie, powiedzialam, ze nie, ale jesli bede miala zaufanie do niego to zostawie, bo czemu nie? Nie wszyscy sa tacy jak moj ex :) a z tego co czytam to Aspirant lubi sie bawic z Adaskiem, to super!! Ja czasami tez myslalam o tym zeby sie wyrwac, na imprezie nie bylam chyba 3 lata, ale jak pomysle, ze nawet slowa z siebie nie wydusze, bo i tak nikt mnie nie uslyszy, to wole zostac w domu :) a jak juz jest Nikos, to jeszcze mi taki pomysl do glowy nie wpadl, ale podejrzewam, ze nie raz zatesknie za starymi czasami :) Ja dokladnie tak jak Ty do swiat zostaly mi 2 macierzynskie i to drugie chyba niepelne, wiec szukam oszczednosci po skarpetkach, ale ni ma :) wiec musze pisac te artykuly od ktorych juz mi sie slabo robi ... ble :(
Bezsenna ja bym mogla miec wiecej dzieci, ale gora trojke ;-) tylko najpierw z kazdej strony musialabym obejrzec przyszlego tatusia, no i najpierw slub, pozniej dzieci :) nie chce juz wyladowac tak jak teraz, ale czasem niestety nie wypalaja nasze plany :( chociaz jestem najszczesliwsza kobieta na swiecie, ze nie jestem juz z exem ;D Jak Kubus sie czuje? Twoj ex jeszcze przychodzi? Czy powoli nudzi sie jak moj ex?
Ha moj ex napisal do mnie, ze musze mu pozwolic wyjsc z dzieckiem pograc w pilke albo na mecz :dry: ja nie wiem czy on sobie zdaje sprawe, ale Nikos ma 3 miesiace :eek: a moze to ja czegos nie wiem ?? :sorry: napisalam mu, ze na mecz to on pojdzie po 18-tce jak bedzie sam za siebie decydowal, aaaaa i ex oczywiscie oskarza mnie o to, ze nie pozwalam mu byc dobrym tata, bo nie dam mu go na spacer :zawstydzona/y: oj ja niedobra fuj fe!
 
mamy kolejne dzieciątko,piękna dziewczynke inessitty
3800 i 59cm .:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
gratulacje dla mamusi i coreczki:))))))))))))))))
)))))))))))))))))))))
mam was ucałować:))))
O proszę kolejna kruszynka na swiecie:)Gratulacje:)Duzo zdrówka dla dzidzi i maluszka:)


Adka dużo nie przytyłas ,brzuszek juz widac :)Ex ci nie daje spokoju :wściekła/y:Powodzenia i cierpliwosci:)
 
Witam koleżanki:-)

młoda1 to bardzo się cieszę,zwłaszcza wybaczenia ze strony Nikosia,jak to przeczytałam to aż mój Michaś z radości wariuje w brzuchu;-)
nie rozumiem co jest złego w chodzeniu na mecz z 3mcym dzieckiem??:-D:-Dokropna jesteś,dziecku radość zabierać;-)
jak się dowiedzieliśmy o ciąży to ja się zaczęłam zastanawiać jakie studia moje maleństwo skończy,to ex wyskoczył,że jego syn nie będzie żadnym magisterkiem w garniturku tylko zapisze go na boks i będzie lał wszystkich wokoło:szok:
no cóż tata po podstawówce co się dziwić,że nie chciałby by Michał się kształcił:-)

a ja dziś pare spraw a potem zmykam na ploteczki .............szkoda,że ta pogoda taka wstrętna:-(
trzymajcie się zwłaszcza katerinka i anowi:-):-):-)
 
Czesc dzieczyny ja mialam ciezko noc,w toalecie bylam co chwile:-),i maly sie tak ruszal ze az sie przestraszylam i zadzwonilam do lekarza.bo przeciez ostatnio to byly sporadyczne ruchy.i do tego brzuch jak skala,to stwierdzil ze to utajone skurcze przed popodem:szok: i mam byc cierpliwa, bo moze sie zaczac i spytal czy mam torbe,az sie usmaialm ,torba to juz stoi.ale odradzal przyjazd bo przyjma mnie na patologie jak sie zglosze i bede lezec,chyba ze wody odejda to dostane kroplowke,no to czekam w domku,nie chce na przymus rodzic a potem bedzie jak z mala o nie,tyle wytrzymam,wiec zgodnie z zaleceniem wybieram sie na big spacer
mloda kurde ale ten twoj ex ma myslenie ja wale,i ich oczach zawsze bedzie cos nie tak ,bo oni nie rozumieja akurat zadnych argumentow.
krropelka to ja mam tez kolegow czy kuzyna ktory sie swietnie zajmuja dziecmi i jemu bym takze powierzyla swoje dziecko,i widzisz cos w tym jest ze obcy facet potrafi lepiej spelnaic swoje obowiazki niz wlasny ojciec,
co do swiat w wigilie bedziemy z mama a potem sami dwa dni,ale ja sie jakos nie przejmuje,beda dzieci,a dla mnie swieta jakies nigdy nie byly szczegolne wazne ze wzgledu na to co przeszlam,a jak pomysle o siedzeniu z kims na sile przy stole i sztucznej atmosferze to dziekuje,damy rade,
abundzu ja bym sobie tez poszla na imprezke potanczyc napic sie piwka czy drinka,ale to w najblizszym czasie wykluczone,ale nie bawem pewnie czegos skosztuje;-).a myslisz ze wrocilabys do nalogu ?? bylo az tak??jesli nie chcesz nie odpowiadaj,\a co do kasy ja mam tak samo,wszystko jest takie drogie ze az strach,ja kupie jakies skromne prezenty dla dzieci ale mamy siebie wiec to i tak jest duzo i najwaznijesze,szkoda ze kasa nie leci z nieba nie musialybysmy sie tak martwic,
bezsenna ,mloda dzieki za stronki,obadam i sprobuje zrobic,bezsenna jak dalas rade z jednym dzieckime i czuje sie dobrze w tym i czujesz ze jestes matka to z dwojka dzieci tez bys dala rade,tak samo kobieta jest chyba stworzona do tego zeby podolac z o facetach naszych nie wspomne:-D
przyszla mama a widze kolezankaze ciebie chumor nie opuszcza ostatnio i jest jakby lepiej z toba,dobre mam wrazenie,?
bezsenna udalo mi sie:) dzieki
 
Ostatnia edycja:
reklama
GJOASIA INNESSITTA GRATULUJE MALUSZKOW !!!

przyszla mama gratuluje malego mezczyzny:-)

A ja po wczorajszej wizycie jestem w troszke gorszym nastroju;/ Mam zdecydowanie za malo plytek krwi i od poniedzialku najprawdopodobniej czeka mnie pobyt w szpitalu... i do tego jeszcze mam bardzo czeste i bolesne skurcze macicy. Lekarz stwerdzil wysokie ryzyko przedwczesnego porodu... I wszystko wskazuje na to ze czeka mnie lezenie do konca ciazy... Eeeeech maluszku wiem ze Ci tam ciasno ale posiedz jeszcze troche w tym brzuszku.
 
Do góry