Hej Dziewczyny!
Przeczytałam wszystko, co pisałyście
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Jak widzicie nie rodzę
![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ale to miłe, że się zastanawiałyście, co u mnie. Tak jak napisała
abundzu-odsypiałam sesję
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
A teraz znowu powracam do dawnego trybu życia. Mam nadzieję, że dziecię moje też będzie buszowało po nocy, a w dzień spało. Nie będę musiała się przynajmniej przestawiać. Czytałam Was i się śmiałam cały czas
Krropelka Świetne te Twoje opowieści o nawykach żywieniowych ex
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Mój na szczęście pod tym względem był ok, a nawet bardziej porządny ode mnie, bo ja to nie przywiązuję wagi do porządku, zaczęłam dopiero teraz, a on zmywał, odkurzał. Wyprałam wszystkie ubranka Kubulka, ale do prasowania też już mi się nie spieszy
Panegiryka Ty masz szczęście, że ja Cię lubię, bo bym się normalnie obraziła za ten tekst o piciu
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
No i masz rację, jakbym rodziła, to byłabyś jedną z pierwszych osób, które by o tym wiedziały
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Tekst o dwóch głowach po prostu powalający!
asuzana Super, że będziesz ćwiczyć. Gratuluję samozaparcia
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
A mogę spytać, kto zostaje z córeczkami? Dobrze, że masz też czas dla siebie.
abundzu Świetne są te Twoje opowieści z życia wzięte
Tak w ogóle, to spojrzałam, że
Milkada ma dziś urodziny
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Także wszystkiego najlepszego dla niej i dla Kubusia. A może któraś z Was też ma urodziny jakoś na dniach? :>
Jeszcze co do tego, co u mnie, to w dalszym ciągu nie czuję oznak porodu, ale spytałam się mamy i ona powiedziała, że miała tak samo. Długo nic, a potem bach i do szpitala
U mnie też strasznie gorąco, ale jak napisała Panegiryka szlajam się po mieście
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Nadrabiam zaległości towarzyskie. Jakoś nie mam ochoty siedzieć w domu, kuszę los, bo pewnie skończy się tak, że zacznę rodzić w autobusie
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
W domu jestem wyposażona w przyrząd, który uważam teraz za najważniejszy w mieszkaniu-wiatrak
Tak czytam niektóre posty i skomentuję je za pomocą złotej myśli, która mi się właśnie przypomniała:
,,Nie chowaj nienawiści po wsze czasy, Ty, który sam nie jesteś wieczny.’’
Arystoteles
Mi już bowiem przeszło. Zamieniłam nienawiść na obojętność głównie z powodu wygody. Już się zmęczyłam wymyślaniem zemsty na exie, ciągłym myśleniem jaki okropny był. Nie oznacza to jednak, że odpuściłam. Będę walczyć o alimenty i o zwrot połowy kosztów wyprawki, bo jednak sporo tego wyszło. Nie chcę natomiast już się szarpać z tym człowiekiem. Nie będę mu ograniczać praw, niech przychodzi kiedy chce, a najlepiej niech siedzi jak najdłużej i zobaczy, jaka to robota przy dziecku. Niech się nim zajmuje tak, żebym ja wtedy mogła coś ogarnąć wokół siebie lub w domu. Dobrze wiem, że to ja dyktuję warunki, a on się będzie musiał dostosować. Także nie ma sensu układać scenariuszy sądowych, bo to do niczego nie prowadzi. Ja już zrozumiałam
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Jest mi dużo łatwiej bez tej nienawiści, która mnie tak męczyła i nie dawała spokoju. Nie wybaczę, bo nie wybacza się pewnych rzeczy, ale wspominać tego co chwila też nie chcę. W dodatku ex już jest skreślony nie tylko jako mój facet, ale nawet jako kumpel, znajomy. Do dziecka jednak niech przychodzi, ja nie zabraniam. W sumie to on ma mentalność gimnazjalisty, więc z niemowlakiem się powinien dogadać
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Późna już godzina, a ja wcale nie zmęczona. Tak mi się poprzestawiało. Idę sprawdzić jak tam moje ciasto. Niedawno skończyłam je robić
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Dobranoc.