agazoja Nareszcie się odezwałaś :* Jestem ciekawa jak tam Maks, pewnie urósł od ostatniego razu. Wszystkie trzymamy kciuki! Co do sądu, to wiem co masz na myśli. Raczej trudno o sytuację w której ex tylko płaci i nawet się nie pokazuje. Oni myślą, że jak płacą, to już mają do wszystkiego prawa. Dlatego ja też nie będę ograniczać kontaktów. Bo wiem, że jakbym ograniczyła, to on specjalnie mi zrobi na złość. A tak, to nic mi nie będzie mógł zarzucić, może sobie przychodzić kiedy chce. Wtedy pewnie mu się szybciej znudzi
asuzana, młoda U mnie nie ma gołębi, bo Lunka jest tak nauczona, że jak się powie 'sio' to leci do balkonu i szczeka na te gołębie. One się boją i uciekają
Panegiryka Ja bym jednak wolała, żebyś Ty pierwsza rodziła Ja się trzymam terminu, chociaż jak już Ci pisałam, 10 lipca to ładna data i zdążyłabym wtedy z badaniami. Może to lepiej z tymi testami dna? Bo wtedy automatycznie on pokazuje, że się nie poczuwa, że nie jest pewien dziecka. Nie będzie mógł ściemniać, że je kocha, a Ty mu zabroniłaś kontaktu. Z prawnikiem na pewno dasz radę
katerinka Napisz jak fryzura wyszła Ja mam mega odrosty, w ciąży tylko podcinałam włosy, a z kolorem nic nie robiłam.
Ps. Ciasto piekłam na trzeźwo Jak rano wstałam, to sobie zjadłam kawałek na śniadanie ;P
U nas duszno, ale już się trochę chmurzy. Wiatrak mi wieje w plecy więc jest ok
asuzana, młoda U mnie nie ma gołębi, bo Lunka jest tak nauczona, że jak się powie 'sio' to leci do balkonu i szczeka na te gołębie. One się boją i uciekają
Panegiryka Ja bym jednak wolała, żebyś Ty pierwsza rodziła Ja się trzymam terminu, chociaż jak już Ci pisałam, 10 lipca to ładna data i zdążyłabym wtedy z badaniami. Może to lepiej z tymi testami dna? Bo wtedy automatycznie on pokazuje, że się nie poczuwa, że nie jest pewien dziecka. Nie będzie mógł ściemniać, że je kocha, a Ty mu zabroniłaś kontaktu. Z prawnikiem na pewno dasz radę
katerinka Napisz jak fryzura wyszła Ja mam mega odrosty, w ciąży tylko podcinałam włosy, a z kolorem nic nie robiłam.
Ps. Ciasto piekłam na trzeźwo Jak rano wstałam, to sobie zjadłam kawałek na śniadanie ;P
U nas duszno, ale już się trochę chmurzy. Wiatrak mi wieje w plecy więc jest ok