reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

gjoasia ja wiem ze na tego idiote szkoda slow i nawet najgorsze nie okreslaja tego co zrobil..a smsow niestety nie mam..mialam rozmowy na gg ale tez juz skasowalam.;/ nawet teraz siedzi na gg ale nie napisze ;( a ja tez nie mam zamiaru..traktuje mnie jak obca osobe jak mnie spotyka czasem to ani slowa nie zamienimy ;(;:)( i to jest najgorsze
 
reklama
alimenty zalatwia sie szybko, bynajmniej u mnie to kwestia od 2 - 4 tygodni, ale nie martw sie tak jak pisalam wczesniej bedzie musial zwrocic zalegle kwoty, wiec luzik:)). DNA nie wiem bo nie mialam z tym do czynienia i mamnadzieje, ze Ty w koncu tez nie bedziesz musiala walczyc, ze sie dupek opamieta co wyrabia
 
ehh niewiem. ale jestem ciekawa jego reakcji po testach DNA . to bedzie dlaniego mega upokorzenie tyle sie upierał a tu prosze:) i wiecie co on tez wychowywal sie bez ojca i tyle razy mowil jak to jest ciezko i smutno ..a on okazal sie taki sam!!! i dokladnie wie jak czuje sie dziecko bez ojca..moze jak bedzie mial pewnosc ze to jego to opamieta sie i zajmie sie troche mała. tylko ze ja chyba mu nie pozwole na to..mysle czy nie ograniczyc mu jakich kolwiek kontaktow nawet jak bedzie chcial...?a wy ? bedziecie pozwalac swoim ex spotykac sie z dzieckiem??
 
samasamotna nie zalamuj sie tym, ze do Ciebie nie pisze. On mysli w ten sposob, ze powinnas go blagac zeby sie odezwal, nie mozesz pokazac mu, ze placzesz przez niego bo to niestety dla facetow dodaje tylko sily i przekonania ze sa zajebisci. Ja nie odbieralam od mojego ex przez 4 dni telefonu i wiesz jak sie skonczylo, telefonem do moejj przyjaciolki czy nie wie co sie stalo, dlaczego sie nie odzywam. oddzwonilam i powiedzialam mu, ze juz nie jest pepkiem swiata, a moje samopoczucie niech go nie obchodzi bo to nie jego sprawa. kiedy zapytal sie jak sie czuje dziecko (padlam ze smiechu) to powiedzialam, ze nie mam w oczach USG i nie jestem w stanie mu odpowiedziec i ze marnuje moj czas...
to ich dopiero wkurza i wyprowadza z rownowagi, ze nie jest tak jak oni by chcieli
 
hej dziewczyny
Ale tu dziś można poczytać, nawet odstawiłam książkę:)Ech koniec weekendu, jutro trzeba będzie wrócić do pracy,a jakoś chęci nie ma za bardzo na nic.
 
ja mam zamiar pozwolic sie na widywanie bo nie mam zamiaru brac calego wysilku na siebie, tez chce miec czas dla siebie. oni na to licza, ze uniesiemy sie duma i bedziemy pozbawiac ich praw, no chyba ze boimy sie o dziecko to juz inna sprawa. ja chcialam ograniczyc prawa mojemu bylemu mezowi bo nie widzial dziecka 2 lata i zreszta pobil mnie w jego obecnosci, wiec balam sie o dziecko, ale sad uznal, ze skoro teraz chce widywac malego to jest jego dobra wola:wściekła/y: i nie ograniczyl mu praw. te sprawy sa bardzo trudne. przemysl to
 
Też się cały czas zastanawiam co zrobić z tymi prawami, z jednej strony nie chcę się prosić o cokolwiek, bo wiem że to zawsze tak będzie. Mó ex ciągle nie wie co ma robić i tradycyjnie ucieka, jak powiedziałam że nie chce żeby miał jakieś prawa to się zgodził, może to i dobrze bo wiem na czym stoje.
http://
 
reklama
gjoasia heh bardzo dobrze mu powiedzialas ja do niedawna okazywalam swoja slabosc do niego..;/pisalam prosilam blagalam , jednym slowem ponizalam sie ehh az trudno mi to mowic ale tak bylo;/;/;/ tak bardzo kochalam. ale to bylo glupie teraz to wiem. on tez sie pytal o mnie moja przyjaciolke...=/ i to jest najgorsze jak ktos mi mowi ze sie pytal itp bo wtedy znow mam jakas nadzieje ..;(( i mysle o nim..jest mi go szkoda bo wydaje mi sie ze on cierpi..wiem ze jestem nienormalna myslac tak..ale taka juz jestem;(;(
 
Do góry