Witaj. Tacy już są faceci. Najpierw obiecują a potem wywijają kota ogonem. Ja teraz mam z nim kontakt, dzwoni wypytuje się ale to jest początek.Niby cieszy się że będziemy mieli dziecko ale jakby był fer to by mnie nie zostawił i to dla byłej dziewczyny, która mieszka z rodzicami i nie wie jeszcze co to jest prawdziwe życie. Boli mnie to jak cholera ale wiem że mam teraz dla kogo żyć. Nie twierdze że nie dam sobie rady ale w tej chwili jestem w bardzo trudnej sytuacji i mam nadzieje że to się szybko zmieni. Pozdrawiam
reklama
Panegiryka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2009
- Postów
- 285
dzidzia29, witaj na forum. Mam nadzieję, że pomoże Ci ono tak jak i mnie. Jestem na forum od lutego, początki były straszne. Budzenie się w nocy z płaczem, itp. Teraz jest już coraz lepiej, czego życzę i Tobie. Przykro mi bardzo, że tak Cię ten człowiek potraktował, ale wierz mi, co złe zrobiliśmy wraca do nas z potrójną siłą. Może i jego dziewczyna kiedyś się obudzi i zrozumie, że przyjęła nie mężczyznę z krwi i kości, a najzwyklejszego drania, który zostawił kobietę, kiedy ta najbardziej go potrzebowała.
Pozdrawiam,
P.
Pozdrawiam,
P.
Witaj. Ja twierdze że ta dziewczyna zrozumie jak będzie już za późno. Nie życze jej tego co mi zrobił ale dziwie jej się że wiedząc że mnie zostawił z brzuchem jest z nim. Ale to jej wybór. Ja na jej miejscu bałabym się że zrobi ze mna to samo. :-)
Panegiryka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2009
- Postów
- 285
Myślę, ze to jest działa na zasadzie jakiejś desperacji i zaślepienia, pt. "Przecież on nigdy by czegoś podobnego mi nie zrobił! To jej wina, ja jestem inna i na pewno lepsza. Bla bla bla.. sratatata". Tylko później jest za późno na refleksję.
I dochodzi jeszcze to, co taki koleś mówi tej pannie. Jestem pewna, że nie przedstawia siebie jako "dupka", tylko biedną, nieszczęśliwą ofiarę. I z własnego doświadczenia wiem, że tak to przedstawiają faceci.
P.
I dochodzi jeszcze to, co taki koleś mówi tej pannie. Jestem pewna, że nie przedstawia siebie jako "dupka", tylko biedną, nieszczęśliwą ofiarę. I z własnego doświadczenia wiem, że tak to przedstawiają faceci.
P.
Masz racje. Ale szczerze to mam juz to głęboko w d... Zobaczymy czy bedzie pomagał mi tak jak to mówi. A po urodzeniu maleństwa podam go odrazu o alimenty. Niech sobie nie myśli że jak mi przyniesie 50 zł co jakis czas to bedzie w szystko w porządku. A dziecko kosztuje. Wiem już to bo mam starszego syna i widze ile mnie kosztuje.P
kabaretka nie piszę,sama nie wiem czemu jakoś ucichłam czekam już na poród z nie cierpliwością. :-). Mam nadzieje że urodzę przed 29 czerwca bo wtedy zamykają szpital w którym naj prawdopodobnie będę rodzić,ze względu na możliwość znieczulenia zewnątrzoponowego :-). A u was w Warszawie jest taka możliwość? Bo u nas dopiero co to wprowadzili :-).
A
agazoja
Gość
Emejj - to co wiem, to przekazuje, bo w koncu mamy sobie pomagac; i tak dosc dostalysmy po d... od zycia; nie wiem dokladnie jaka masz sytuacje z ex; bo owszem mozesz tak zrobic, tylko niech on uzna dziecko nawet jeszcze przed porodem;
Panegiryka - niestety zaoczne uznanie jest niemozliwe; jedynie mozesz teraz np umowic sie z tatusiem zeby uznal dziecko przed urzednikiem USC, co zaoszczedzi ci troszke chociaz nerwow po porodzie;
wczesniej diewczyny tez pytalyscie jak to jest z tym nazwiskiem naszych dzieciatek; jesli dziecko sie uznaje w USC przed porodem, to musicie sie z tatusiem dogadac; a jesli chodzi o uznanie przed sadem, to decyduje sad (ale majac dobre argumenty macie na to bardo duze szanse, aby dziecko nosilo wasze nazwisko);
dzidzia 29 - witam serdecznie;
przykro mi, ze to forum sie powieksza w nowe bb-mowiczki i to samotne; ale damy rade; wiecie - my wbrew pozorom jestesmy o wiele silniejse od tych drani; wiadomo - jest ciezko; po porodzie wcale tez nie jest latwiej, bo zaczynaja sie tez inne problemy, dochodzi do tego zmeczenie i burza hormonow, ale... wtedy czlowiek ma takie dzieciatko namacalnie i musi... o niego dbac i walczyc;
ja trzymam kciuki i awse sluze rada i pocieszeniem;
dzidzia 29 - a skoro chce pomoc, to moze w ramach tej pomocy, by placil chociaz cos za to mieszkanko??
a do wsystkich rodzacych niedlugo mam - cierpliwosci; owszem koncowka ciazy jest ciezka, ale zleci.... bardzo szybko; i jeszcze zamarzycie za powrotem waszych szkrabow do brzuszka (ja marze, marze, chociaz tak na jeden dzien w tygodniu)
Panegiryka - niestety zaoczne uznanie jest niemozliwe; jedynie mozesz teraz np umowic sie z tatusiem zeby uznal dziecko przed urzednikiem USC, co zaoszczedzi ci troszke chociaz nerwow po porodzie;
wczesniej diewczyny tez pytalyscie jak to jest z tym nazwiskiem naszych dzieciatek; jesli dziecko sie uznaje w USC przed porodem, to musicie sie z tatusiem dogadac; a jesli chodzi o uznanie przed sadem, to decyduje sad (ale majac dobre argumenty macie na to bardo duze szanse, aby dziecko nosilo wasze nazwisko);
dzidzia 29 - witam serdecznie;
przykro mi, ze to forum sie powieksza w nowe bb-mowiczki i to samotne; ale damy rade; wiecie - my wbrew pozorom jestesmy o wiele silniejse od tych drani; wiadomo - jest ciezko; po porodzie wcale tez nie jest latwiej, bo zaczynaja sie tez inne problemy, dochodzi do tego zmeczenie i burza hormonow, ale... wtedy czlowiek ma takie dzieciatko namacalnie i musi... o niego dbac i walczyc;
ja trzymam kciuki i awse sluze rada i pocieszeniem;
dzidzia 29 - a skoro chce pomoc, to moze w ramach tej pomocy, by placil chociaz cos za to mieszkanko??
a do wsystkich rodzacych niedlugo mam - cierpliwosci; owszem koncowka ciazy jest ciezka, ale zleci.... bardzo szybko; i jeszcze zamarzycie za powrotem waszych szkrabow do brzuszka (ja marze, marze, chociaz tak na jeden dzien w tygodniu)
Panegiryka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2009
- Postów
- 285
agazoja, dzięki. Trochę szkoda, bo on się nie interesuje sytuacją od stycznia, a ja nie informuje go o ciąży. Zobaczymy co odstawi na mediacjach, wtedy będę miała jasną sytuację i wiedziała co robić dalej.
Pochwale się, że dzisiaj zakupiłam fajny, sportowy wózek dla mojej dziewczynki ) Taka mała rzecz, a jak cieszy!
asuzana, oglądałam te wyprawki, o których pisałaś, ale nie kupiłam, bo były tylko z napisem "Kocham mojego tatusia", więc powiedziałam Pani w sklepie, że my tatusia nie kochamy i poczekamy, aż będą takie z mamusią. Pani się uśmiała i dała mi dużą zniżkę. )
Pozdrawiam,
P.
Pochwale się, że dzisiaj zakupiłam fajny, sportowy wózek dla mojej dziewczynki ) Taka mała rzecz, a jak cieszy!
asuzana, oglądałam te wyprawki, o których pisałaś, ale nie kupiłam, bo były tylko z napisem "Kocham mojego tatusia", więc powiedziałam Pani w sklepie, że my tatusia nie kochamy i poczekamy, aż będą takie z mamusią. Pani się uśmiała i dała mi dużą zniżkę. )
Pozdrawiam,
P.
reklama
anowi82
Fanka BB :)
hej wszystkim. jestem w 18tc i wiem ze sama bede wychowywac moje dziecko. jeszcze za bardzo do mnie nie dociera to co sie stalo wiecej dzieje sie. ale powoli zaczynam zabierac sie do tego co mnie czeka. a wiec ustalenie ojcostwa (on twierdzi ze to nie jego) nazwisko alimenty i wladza. wiem ze dla maluszka musze sie wziasc w garsc. na ostatnim usg moja gin powiedziala ze raczej synek, ale jeszcze mam sie nie cieszyc. ale jak bedzie syn to napewno seweryn.
Podziel się: