AdiLea masz racje, on nie moze czuc sie panem sytuacji.
A ty jestes taka dzielna, podziwiam cie, mnie by to pewnie dobilo, chociaz z drugiej strony (te doswiadczenie z samotnym byciem w ciazy mnie nauczylo) lepiej uslyszec najgorsza prawde, niz byc oklamywanym. Dobrze ze on sie tak zachowal na poczatku, kiedy Hania jest jeszcze mala, bo potem bylo ciezej i Tobie i jej. A ty dasz sobie rade, bo jak nie ty to kto...:-)
Wczoraj zadzwonil do mnie, fakt, troche pijany
, i zaczal mowic rozne rzeczy, ze chcialby ze mna porozmawiac o wszystkim przed urodzeniem malego, pytal czemu nie moge byc z dzieckiem w anglii, mowil, ze jest strasznie pogubiony, ze caly czas nie wie, co bedzie najlepsze itp. Z jednej strony ucieszylo mnie ze mowil szczerze, bez ogrodek, po raz pierwszy chyba poczulam ze on tez sie miota z ta cala sytuacja. Dzisiaj mamy pogadac znowu na spokojnie, chcial bym przyleciala do anglii chociaz na kilka dni, bysmy mogli porozmawiac, zobaczyc czego tak naprawde chce kazda ze stron, pogadac inaczej niz przez telefon, gdzie ja nie potrafie byc szczera i powiedziec co czuje, bo uwazam, ze przez telefon to nie ma za bardzo sensu. Spytam czy nadal uwaza ze chce pogadac, ja chce by przyjechal tutaj ze mna pogadac, bo czemu niby ja mam leciec do niego. Z drugiej jednak strony chcialabym zobaczyc znajomych itp ale juz przeciez jest dosc pozno...
Sama nie wiem, co mam o tym myslec.
Fakt, ze on mi robi kompletny metlik w glowie
, ja mu odp ze dla mnie najwazniejsze jest dobro dziecka, i tego sie bede trzymac, musze zapomniec o tym, ze caly czas serce glupie lgnie do niego.
Magdalena83 to straszne, takie rzeczy tak bola, ale on tylko na kazdym kroku potwierdza ze nie jest was wart.
Penegiryka faceci cholera jasna sa do d***. Znazl sobie kogos
, to strasznie boli, masz racje, ze niezaleznie chyba na jakim etapie sie jest. Ale trzymaj sie dzielnie, bo my tez przeciez same nie jestesmy. W przyplywie zlosci fakt robi sie wiele rzeczy, ja jednak staram sie kompletnie unikac ojca mojego dziecka, kontaktu z nim, kiedy mam podly humor, jest mi zle itp bo wiem, ze tylko bedzie gorzej.