reklama
na pierwszą rozprawę czekałam 6 miesięcy, na drugą - 5...alicja no to jest smieszne wrecz,ja juz czekam prawie miesiac na rozprawe i nic,a mops to nie obchoidz,ja oprocz rodzinnego jeszcze ten drugi tysiac chce ,
i co z tego ze bedzie ropzrawa zaim oni to rozpatrza to wiosna bedzie
na pierwszą rozprawę czekałam 6 miesięcy, na drugą - 5...
ja na pierwsza rozprawe czekalam 6 m-cy a na druga 2 m-ce, niecale (tzn czekam, bo jest 23 marca) i mam nadzieje,ze bedzie to juz ostatnia
ANAAA
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Styczeń 2010
- Postów
- 210
Dlaczego twierdzisz ze bedzie ostatnia? Ja slyszalam ze za kzda nastepna sie płaci czy to prawda??ja na pierwsza rozprawe czekalam 6 m-cy a na druga 2 m-ce, niecale (tzn czekam, bo jest 23 marca) i mam nadzieje,ze bedzie to juz ostatnia
ANAAA
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Styczeń 2010
- Postów
- 210
Wielkie dzieki za rade co do tego Otriwin to nie interowalo mnie to tak bardzo co mowili wiem tylko ze peditra mowila ze lepiej jest stosowac gruszke z miekka koncowka. Ja sama osobiscie dlugo sie zastnawilm i gdy bylam przy okazji na badaniach to zapytalam sie co kupic i tez radzila mi gruszke z miekka koncowka ale bardzo ciezko jest je kupic bo nie wszedzie sa.Też mi się wydaje, że gruszka ma lepszy zasięg, ale chyba frida ma mocniejsze ssanie, że to tak ujmę Bo za jednym moim wciągnięciem wystrzeliło od razu więcej glutków niż przy pomocy gruszki Ale fakt jest taki, że Kubulek nie lubi ani tego, ani tego.
No co Ty, ja nigdy wcześniej nie miałam noworodka na rękach. To jest tak, że sama wiesz najlepiej jak chwycić własne dziecko. Ja w szpitalu nie umiałam wielu rzeczy, ale już w domu, na spokojnie nauczyłam się ubierać, przewijać, kąpać. Nie chodziłam do szkoły rodzenia, bo mnie to przerosło, a umiałam urodzić i zająć się dzieckiem. Każda mama to umie
A co do pościeli, to ja bym nie wydała tyle. Jak byłam w ciąży, to chciałam żeby Kubulek miał wszystko najładniejsze, najdroższe, a teraz widzę, że sporo rzeczy mogłam kupić taniej (np. na wózek bym nie wydała drugi raz 1300 pln). A co do pościeli, to ja też mam taką w komplecie, ale narazie używam do przykrywania Kubulka małych kocyków i kołderek, bo tak jest bezpieczniej.
Przy tych postach, które chcesz zacytować naciskasz ten znak '+', który jest pomiędzy odp a cytuj.
A o co chodzi z tym nasivinem i otrivinem? Bo ja właśnie wczoraj kupiłam. Chodzi o to, że sam płyn podrażnia czy to, że się go wpryskuje pod takim ciśnieniem?
Gratulacje dla przyszłej (już obecnej ;-)) mamy!!!
Hmm...Ja mam gruszę z miękką końcówką. Kupił ją ex, jeszcze w wakacje, a kupił w zwykłej aptece.Wielkie dzieki za rade co do tego Otriwin to nie interowalo mnie to tak bardzo co mowili wiem tylko ze peditra mowila ze lepiej jest stosowac gruszke z miekka koncowka. Ja sama osobiscie dlugo sie zastnawilm i gdy bylam przy okazji na badaniach to zapytalam sie co kupic i tez radzila mi gruszke z miekka koncowka ale bardzo ciezko jest je kupic bo nie wszedzie sa.
C
Carlaa
Gość
Co do marzeń to ja mam takie, żeby pojechać z małą nad morze... Za opalaniem nie przepadam, wolałabym spacerować z nią nad wodą i wdychać jod
Agazoja ta rozprawa odbędzie się po Twojej myśli, bo wypada w moje urodziny I będę trzymała kciuki
Byłyśmy dziś u okulisty- prywatnego, bo na nfz musiałabym jechać do Wrocławia 100 km. Mała miała 2 razy zakrapiane oczy i lekarz oglądał jej oczka przez jakieś szkło i świecił jej, a ona te wszystkie zabiegi smacznie przespała I wszystko jest ok, ale wolałam sprawdzić bo to wcześniak i miała fototerapię. Za tą przyjemność 70 zł. Aha, oczywiście kawet mi nikt nie zaproponował żebym z małą weszła pierwsza, ale i tak asystentka nas wzięła jako pierwsze z kolejki
Mam taki problem dziwny... Dziecko z butli jeść nie chce, a ja na egzaminy do Wrocławia muszę teraz jeździć, a nie chciałam jej brać. I dziś chciałam jej mieszankę dać, a ona wszystko co jej wleciało to wypluła, a smoczka ssać nie chciała. A butelkę mam ze smoczkiem w kształcie sutka, więc nie wiem...
Poza tym 27 i 28 mam zjazd, pewnie od rana do wieczora, i nawet jak Nela zacznie z butli pić, to boję się że po 2 dniach nie będzie chciała już cyca... RATUNKU
Agazoja ta rozprawa odbędzie się po Twojej myśli, bo wypada w moje urodziny I będę trzymała kciuki
Byłyśmy dziś u okulisty- prywatnego, bo na nfz musiałabym jechać do Wrocławia 100 km. Mała miała 2 razy zakrapiane oczy i lekarz oglądał jej oczka przez jakieś szkło i świecił jej, a ona te wszystkie zabiegi smacznie przespała I wszystko jest ok, ale wolałam sprawdzić bo to wcześniak i miała fototerapię. Za tą przyjemność 70 zł. Aha, oczywiście kawet mi nikt nie zaproponował żebym z małą weszła pierwsza, ale i tak asystentka nas wzięła jako pierwsze z kolejki
Mam taki problem dziwny... Dziecko z butli jeść nie chce, a ja na egzaminy do Wrocławia muszę teraz jeździć, a nie chciałam jej brać. I dziś chciałam jej mieszankę dać, a ona wszystko co jej wleciało to wypluła, a smoczka ssać nie chciała. A butelkę mam ze smoczkiem w kształcie sutka, więc nie wiem...
Poza tym 27 i 28 mam zjazd, pewnie od rana do wieczora, i nawet jak Nela zacznie z butli pić, to boję się że po 2 dniach nie będzie chciała już cyca... RATUNKU
Carlaa a sprobowalas moze do butli sciagnac swojego mleka i podac Malej? Moze jej nie podchodzi mieszanka ? Ja ide w przyszly piatek do okulisty
Przyszla Mama wyjdzie ze szpitala prawdopodobnie w niedziele, wiec opisze nam dokladniej swoj porod, bo na razie wiem tyle co Wy
Mam do Was pytanie, ktore mnie nurtuje Czy macie lub mialyscie kiedys placone za godzine na umowie? Ja mam i wlasnie probuje wyliczyc ile mi to wychodzi netto z kazdej pensji (obliczam z rmua, z samych godzin "obowiazkowych" tych nadliczbowych nie licze), no i co miesiac wychodzi mi inaczej Dodam od razu, ze licze jeszcze z kwoty bez odciagnietych chorobowych zusow itp Moze sie ktos zna i wie dlaczego tak jest?
Moim marzeniem jest ....... pojechac w tym roku do Braci Bardzo chcialabym tam pojechac, bo dawno mnie tam nie bylo. Moze spotkalabym starych znajomych? Moi Bracia mieszkaja w Northampton w UK ..... uwielbiam to miejsce i gdyby nie moi Rodzice i Nikos, to juz dawno bym tam byla
Przyszla Mama wyjdzie ze szpitala prawdopodobnie w niedziele, wiec opisze nam dokladniej swoj porod, bo na razie wiem tyle co Wy
Mam do Was pytanie, ktore mnie nurtuje Czy macie lub mialyscie kiedys placone za godzine na umowie? Ja mam i wlasnie probuje wyliczyc ile mi to wychodzi netto z kazdej pensji (obliczam z rmua, z samych godzin "obowiazkowych" tych nadliczbowych nie licze), no i co miesiac wychodzi mi inaczej Dodam od razu, ze licze jeszcze z kwoty bez odciagnietych chorobowych zusow itp Moze sie ktos zna i wie dlaczego tak jest?
Moim marzeniem jest ....... pojechac w tym roku do Braci Bardzo chcialabym tam pojechac, bo dawno mnie tam nie bylo. Moze spotkalabym starych znajomych? Moi Bracia mieszkaja w Northampton w UK ..... uwielbiam to miejsce i gdyby nie moi Rodzice i Nikos, to juz dawno bym tam byla
jeszcze nie samotna
Fanka BB :)
Oj kochana masz takie przyziemne marzenie. Gdzie szalenstwo, zabawa do bialego rana (chociaz dzisiaj w nocy chyba mialas).
Jak Ci sie uklda w domu? STaralam sie wyszukac jakies Twoje posty po ostatniej informacji, ze tata dziecka chce odejsc, ale nic nie znalazlam... Polepszylo sie? Jesli tak to zostaw go z malenstwem - oczywiscie jesli sie nie boisz i wyjdz z domu na spacer, polaz nawet bez celu po ulicach, poogladaj wystawy sklepow, albo idz do fryzjera. To bardzo pomaga - bynajmniej dla mnie jest to zbawienie. Moze wybierz sie do rodzicow - chociaz nie wiem jakie masz relacje. Oni pomogliby przy dzidzi a Ty bys moga odespac - poczujesz sie lepiej, jak zlapiesz pare godzin snu bez wyrywania przez placz dziecka.
Jak wspomnialam wczesniej moj Macius jedzie dzisiaj do taty, a Piotrus zgadal sie z babcia i idzie spac do dziadkow. Ja zostaje sama Mialam plany z Piotrkiem zabawe do ciemnej nocy, ukladanie puzzli, walke na poduszki, mini dyskoteke, a mlody mnie wystawil, ehhh. Mam teraz dylemat, czy skorzystac z tego i leciec do siostry na piwko i ploty, czy najnormalniej w swiecie isc do wanny, zapalic swieczki, polezec, odpoczac a pozniej wyrko i spanie, spanie, spanie. Kurcze jak dzieci ida z domu to normalnie nie wiem co ze soba zrobic. Kiedys myslalam, ze fajnie by bylo nie miec zobowiazan, robic co sie chce, ale jak mam taka mozliwosc to powiem wam, ze obawiam sie nudy, ciszy w domu. Teraz wiem, ze jednak dzieciaczki i obowiazki z nimi zwiazane to jest to co nadaje sens zyciu (ale na marginesie, ciesze sie jak idiotka, ze dzisiaj nie bedzie - mamo zrob mi kolacje, mamo poukladaj puzzle,a z drugiego pokoju placz Maciusia...)
Ciezko stwierdzic jak jest, wole nic nie pisac bo pozniej roznie wychodzi.
reklama
Dlaczego twierdzisz ze bedzie ostatnia? Ja slyszalam ze za kzda nastepna sie płaci czy to prawda??
nie napisalam, ze jestem tego pewna, tylko, ze mam nadzieje:-) ... bo wiecej moja psychika nie zniesie;-) a tak serio, to cos sedzina przebakiwala, ze nie ma checi ciagnac sprawy o alimenty w nieskonczonosc i chce zakonczyc na nastepnej rozprawie; no chyba ze wyskocza jakies nieprzewidziane sprawy wazne, to... moze to potrwac; i coz... znajac exa - ze co chwila cos wymysla, to moze to trwac i trwac i trwac i za rozprawe ja nic nie place:-) bo alimenty sa zwolnione z kosztow sadowych:-) jedynie co, to adwokat mnie kosztuje;
Podziel się: