Hej, pamiętam Cię, pisałaś u nas jeszcze jak byłam przed porodem...Potem myślałam, że może wszystko się ułożyło i dlatego się nie odzywasz. Widzę, że już 3 miesiące ma córeczka, pocieszę Cię, że teraz będzie już tylko lepiej. Dla mnie najgorsze były te pierwsze miesiące...Też studiuję dziennie, wróciłam an studia od października, czyli jak mały nawet nie miał 3 miesięcy...A Ty kiedy? Ciężko jest na dziennych...W dodatku u mnie prawie żaden wykładowca nie wie, że mam dziecko, bo tylko jedna babka która nas uczyła w tamtym roku uczy też teraz. Tak to wszyscy nowi wykładowcy są. A jak u Ciebie, co studiujesz?
u mnie nic się nie ułożyło... odeszłam na zawsze w 6tym miesiącu ciąży... studiuję na sggw architekturę krajobrazu na 2gim roku. Na zajęcia pojechałam dwa tygodnie po porodzie (urodziłam 10 października). Musiałam się jakoś wytłumaczyć z nieobecności więc wszyscy wiedzą, że mam dziecko ale nie mam żadnej taryfy ulgowej. Poza tym często i gęsto przyjeżdzam na zajęcia z młodą:-) siedzi mi na kolanach albo jak piszę kolokwium jedną ręką to na drugiej młoda ciągnie cyca aby się nie darła
![język :-p :-p](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/p.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Kochana, myślisz, że to z wyboru? ze to forma jakiejś zemsty, kary za krzywdy jakie mi wyrządził ? Nie.. Bo gdybym ja była w stanie utrzymać sama dziecko, wypieła bym się na niego i nie męczyła z gnojem, nie widze innego rozwiązania jak walczyć o swoje, starałam się dogadać, znosiłam jego wszystkie przykre słowa typu: " Będę Ci dawał 200 zł miesiecznie nie wiecej, ale pod warunkiem, że nigdy o was nie usłysze" Niech on się zastanowi czy sam jest w stanie wyżyć z takiej kwoty !? Zdaje sobie sprawe z tego, że to róznie może być, że nie zawsze jest tak jak byśmy chciały, ale na prawde nie mam innego wyjścia.. Bo marzy Mi się po prostu nie martwić o każdy kolejny dzień...
oni wszyscy chyba dają 200 zł miesięcznie. Mój mi też tak groził i dobrowolnie (tzn kiedy mu się zachce) wysyła raz na miesiąc 200 zł
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
śmieszne pieniądze ale jutro składam wniosek o alimenty...
Oj zabolało
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Jak zapyta gdzie tatuś to jej powiem prawdę, zresztą nie wiem dokładnie jak to będzie, może nie będzie takiej potrzeby. Na moim miejscu każda myśląca dziewczyna zrobiłaby tak samo, bo ten koleś to moje przekleństwo, myślał że zrobi mi dziecko i dobrze się ożeni, ale niestety z jego i jego mamusi planów nici...
Tak jak Wy chcecie dobrego życia dla swoich pociech i dlatego sądzicie się o alimenty, tak ja chcę dobra dla mojej córki i dlatego dawca o niej nie wie. Robię to zwłaszcza z myślą o niej, nie tylko o sobie.
ja też się zastanawiałam nad tym aby zostawić ojca nn. Mała ma teraz w papierach nn bo szanowny tatuś nie raczył się pojawić mimo moich próśb o zarejestrowanie dziecka. Robił to specjalnie bo wiedział, że bez dokumentów nie będę mieć macierzyńskiego itd więc zarejestrowałam sama małą a teraz sądownie będę dochodzić ojcostwa. Dlaczego będę go ścigać? Bo mała była planowaną, świadomą decyzją i ma ponieść przynajmniej częściowe konsekwencje dorosłej decyzji. W dupie mam czy będzie je płacił czy nie. I tak na to nie liczę
![Sorry2 :sorry2: :sorry2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
Ale komornik mu będzie siedział na dupie do końca życia:-)
Będę składać na nią skargę i postaram się o to by w tym zawodzie już nie pracowała...
Wyżaliłam wam się troszkę ale było Mi to potrzebne...
kochanie dobrze zrobiłaś i dobrze robisz z tą lekarką. Dobrze, że z synusiem już lepiej a teraz złóż skargę i nie odpuszczaj.
czesc dziewczyny
weszłam do Was, bo u mnie nieciekawie się robi i zastanawiam się jak Wy dajecie radę same z dziećmi, szczególnie z takimi maluszkami jak ja mam..
Ja nie mam gdzie odejść... i to jest najgorsze chyba:-(
wiem, że nieraz juz o tym pisałyście, ale ja sama nie wiem już co robić....:-(
tak po prostu chyba chce sie wyalić, wiem że to nie do końca ten wątek,
ale podziwiam Was że dajecie same rade
Milkada współczuje przejśc, całe szczescie że wszystko juz ok, i masz racje, złóż skarg., bo niejednemu dziecku jeszcze może zrobić krzywdę
Cześć kochana. Przykro mi bardzo. Z chęcią Ci pomogę. Zapraszam na gg. Wyślę na pw mój gg
a tak w ogóle, to to forum jest najszczerszym miejscem na ziemi ! Dosadnie można to odczuć, dlatego i ja bez chwili namysłu, opowiedziałam swoją historie, tylko tu mogę opisać co tak na prawdę czuję.. nie wstydzę się, tego, że pokochałam tak zepsutą osobę, że tak bardzo się pomyliłam, bo jestem wśród swoich.. Opowiedziałam to w jaki sposób zostałam potraktowana, o czym wiedzą w realu tylko nie liczni, pisanie zawsze przychodziło Mi łatwiej, gdybym miała opowiedzieć nawet najbliższej osobie patrząc jej w oczy co przeżyłam, co wtedy czułam, już przy pierwszym zdaniu zalała bym się łzami.. po raz pierwszy właśnie na tym forum moja historia została powiedziana od początku do końca i chyba po raz pierwszy zostałam zrozumiana, za co Wam cholernie dziękuj Moje panie, bo teraz jest jak by łatwiej.. :*:*:*
ja nie mogę być do końca szczera bo wiem, że ta kanalia regularnie czyta wszystko co piszę:-( chociaż gdyby nie forum to nawet nie wiedziałby co u jego córci
moja historia jest jak kalka wielu historii tutaj. Było cudownie, dzidzia planowana a jak zaszłam w ciążę to diabeł w niego wstąpił... pokazał kim jest naprawdę...
zaczął terror psychiczny, nie miałam nic do powiedzenia, rzucał mi tekstami cytuję:
znajdę sobie nową kobietę i zrobię sobie nowe dziecko
obrzydzasz mnie
dla mnie nie jesteś kobietą itd...
po tym jak stwierdził, że darmozjada nie będzie utrzymywał ostatecznie się spakowałam i wyjechałam. Gwoli ścisłości wcześniej cały czas pracowałam i ponosiłam w połowie koszta utrzymania mieszkania, żywności, nie brałam od niego żadnych pieniędzy.
jak w 9 miesiacu ciąży pojechałam po swoje rzeczy to wezwał policję, że się włamałam:-) do domu w którym mieszkałam z nim i miałam do neigo klucze
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
Potem na pytanie policjantki czy mnie zna usłyszałam, ze mnie zna "tyle o ile"
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
potem raczył mnie uderzyć i prawie wyleciałam przez okno balkonowe razem z szybą...
przy porodzie go nie było. Z Zosią spotka się wtedy jak ja do niego zadzwonię, że jestem w Wawie i mógłby się z córcią zobaczyć. Od jakiegoś czasu mam go gdzieś i już nie dzwonię. Zobaczymy kiedy się poczuje.
A tak wogóle to mam bardzo mocne podejrzenia, że jest homo i próbował zrobić sobie ze mnie przykrywkę. Ma 30 lat i trzeba było się ustatkować bo dziwne to się robiło Jak zaszłam w ciążę to stwierdził, że ja już nic nie mogę bo nie spodziewał się, że będąc w ciąży odejdę
![język :-p :-p](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/p.gif)
zdziwił się i teraz mnei nienawidzi najbardziej na świecie:-)
swoją drogę wszystkim wmówił, że odeszłam bo mam kogoś innego i go zdradzałam hihihihih. Całą moją rodzinę obdzwonił przedstawiając swoją historyjkę wyssaną z palca...
ale oni mają podobne metody działania... debile...
a my z Zosiulą radzimy sobie świetnie. Zaniedlugo kończy się mój macierzyński ale damy radę;-) Póki co sama jestem w stanie zaspokojać wszystkie potrzeby Zosi i nic jej nie brakuje. Tylko zmęczenie jest okrutne ale o tym to wiecie
Buziam Was. Jesteśmy dzielne.