reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Anowi Dziekuje Ci bardzo za wszystkie informacje i przepraszam, ze zawracam Ci ciagle tym glowe :zawstydzona/y:na poczatku przez chyba 2 miesiace mialam na 3/4 etatu a pozniej przez 14 miesiecy na 1/2 takze bede musiala odezwac sie do mojego bylego pracodawcy :) Dziekuje raz jeszcze :***
Gjoasia Biedactwo male :( no ale najwazniejsze, ze juz jest po wszystkim i jestescie w domu ..... bez bolu i lekarzy ;)) Pozdrawiam i czekamy na focie :D
Maagda no to gratuluje pierwszych slow Łucji :tak: ja juz sie doczekac nie moge kiedy uslysze Mama :-D
Przyszla Mama To, ze przezylam cos takiego, bardzo mnie podbudowalo, jestem teraz duzo silniejsza niz kiedys, a jeszcze teraz sytuacja z exem..... znaczy sie, ze mnie zostawil, jeszcze bardziej mnie podniosla z ziemi, bo teraz wiem, ze najwazniejsze jest to, ze jestem z Nikosiem, to czy ex nie jest ze mna czy nie ..... nie obchodzi mnie to juz :) a nawet i lepiej, bo z tym czlowiekiem nie moge wytrzymac :wściekła/y:
Katerinka hehe widze, ze z exem dzisiaj nie tylko ja mialam do czynienia :) ladnie chlopaka splawilas :) jak tak to go nie bylo, a jak sie zbliza porod to sie odzywa :/ Moj na szczescie wyjechal za granice jak rodzilam hahaha juz teraz wiem czemu szybciej urodzilam, bo gdybym urodzila w terminie, to kochany tatus zobaczylby Nikolka po tygodniu, a tak zobaczyl go jak mial 3 tygodnie :D :))

No i znowu musze Wam powiedziec jak minelo mi spotkanie z ex ..... a wiec na poczatku przyszedl, siedzielismy, gadalismy, smialismy sie az weszlismy na temat chrzcin ...... rozmawialismy na temat win jakie podamy, czy alkohol bedzie na chrzcinach, co do jedzenia, ile wrzucic ksiedzu itp a na koniec zapytalam, czy jego siotrze i jej chlopakowi mam wysylac osobno zaproszenia czy moze byc na jednym..... no to sie zaczelo, zaczal sie na mnie drzec, jakim prawem ja go zapraszam, ze on go ODE MNIE z domu wyrzuci itp. no to mu powiedzialam, ze zapraszam jego siostre i jej chlopaka, a jesli ona nie bedzie chciala przyjsc z chlopakiem tylko z menelem spod monopolowego to jak najbardziej moze to zrobic, a on ze ja mu rozkazuje :confused2: no tak bo to jest rozkaz dla niego zeby jego siostra przyszla z chlopakiem .... aj ja glupia :sorry: no i mi zaczal wypominac, ze tez rozkazuje mu w tym, ze nie bedzie mogl wychodzic z Nikosiem sam na spacer .... no same "rozkazy" mu daje :zawstydzona/y: i w ogole wkurzyl sie i poszedl :-D a ja sie uczieszylam, bo juz dawno nie wyszedl rowno o 19 (choc sie umowilismy, ze bedzie tak wychodzil) ahh nie rozumiem, bo jesli ja sie z nim smieje, to znaczy ze na prawde mam dobry humor, a on chyba to wypatrzyl no i mu sie nie spodobalo, wiec postanowil zepsuc mi humor i wrzeszczec na mnie..... bo ROZKAZY .... :/ ahhh i jeszcze mowil, ze nie dopusci do tego, zeby z Nikosiem nie mogl wychodzic na dwor, nie mialam ochoty z nim dyskutowac wiec burknelam tylko "zobaczymy" ;-) jesli ma z tym problem to moze podac mnie do sadu, jesli chce widywac syna czesciej np. ale wydaje mi sie, ze sad bedzie po mojej stronie np. dlatego, ze jak ma wolny weekend, czyli kazdy, to przychodzi i tak o 18 i wychodzi o 19.30, jesli chcialby sie z nim wiecej widywac to by przychodzil wczesniej ! O! koncze te moje wywody, bo nie lubie sie zalic, a zauwazylam, ze ostatnio tylko to robie :zawstydzona/y: nastepnym razem nie wpuszcze go do domu to nie bede miala o czym pisac haha :-D Trzymajcie sie ..... aha nie piszcie tu przypadkiem, ze to jego wina! Bo to przeciez ja wydaje rozkazy :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
MLODA JAKIE MY JESTESMY WREDNE JA NIE MOGE :)))))))))))
mloda jakis dzis bunt panowie nam robia kurna mac:))))))))))uwazaj niech jeszcze krropelka napisze to rozloze rece ....
to on sie fest nasiedzi. naprawde .taki jest zajety ze na spacer chce tez isc wieczorem,ach glupie te dziedy,szkoda slow
gjoasia wracaj szybko do siebie,dobrze ze z malym wszystko w porzadku i jestescie juz w domku,czekamy na fotki
agugucha no co sie dzieje,no przez te hormony mozna zwariowac naprawde :-Dja juz mam odjazdy na calego,ex mnie dzisija rozbawil na calego a mama inna by sie poryczala,szkoda lez na takiego dziada,
anowi ja mam tez mega apetyt i az sie za glowe lapie a mama wcina razem ze mna,i sie smieje ze ja raz dwa zgubie a ona zostanie taka pilka:)
a widzisz ty spisz a ja mam energi za dwoch,ach ta ciaza:)ale jeszcze bedziemy za nia tesknic:)))
przyszla mama ja bralam apap.ale zazwyczaj unikalam jakis tabletek,a jak mnie bolala glowa to bralam kapiel i do lozka,

ide na tv dobranoc
 
Ostatnia edycja:
hej:-)

agagucha dzięki ale już samo przechodzi może obejdzie się bez chemii;-)a te hormony to mnie wykańczają od śmiechu do łez,długi czas miałam power i pozytywne podejście do życia,a od wczoraj nie mam siły się ubrać i wszystko mnie dobija ehhhhhhhhhh,JA CHCĘ 19 LUTY:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

młoda dobrze,że masz takie podejście do sytuacji,mi bez exa lepiej tyle,że jakieś tam głupie uczucia i żal we mnie siedzą więc tak się męcze, a Twój ex to kim jest,żeby wyrzucać ludzi z Twoejgo domu?podłe kobiety nie zauważają jak facet dba o ich komfort i bezpieczeństwo:-D

katerinka111 jaki miły chłopak,zainteresował się kobietą,która nosi jego dziecko:-Dmasakra...........co do słynnego "jak się czujesz" to stanął mi przed oczami mój ex,jak na początku ciąży miałam mega mdłości a on co 15 minut "jak się czujesz":wściekła/y: w końcu nie wytrzymałam"żle jak i 15 minut temu i przestań mnie ciągle o to samo pytać" i się obraził:-D za jakiś czas jak się kłócilismy to ja z pretensjami,że nawet o moje samopoczucie nie zapyta to on"pytałem wtedy i mnie zjechałaś,to już NIGDY więcej nie zapytam" ;-)a teraz za każdym razem jak się odzywa to pierwsze co "jak się czujesz?" i zawsze mam ochotę odpisać,że nawet porządnie obrazić się nie potrafi;-)

jutro muszę wstać do życia bo te snucie się po domu nic dobrego nie przynosi:-)
 
samaa100 nie moge powiedziec, ze wiem co czujesz, bo nie wiem... i nie bardzo tez wiem, co mam napisac... przykre okrutnie jest to, co Cie spotkalo. zycze Ci duzo sil by przetrwac ten trudny czas.
gjaosia jak czytam rekacje z porodow to zawsze stwoerdzam, ze jestem szczesciara. bo nie meczylam sie w domu, poczulam jakies tam bole. pojechalam do szpitala i urodzilam Fifka. a Ty biedulko sie tam namordowalas... i nie dziwie Ci sie, ze wylas patrzac na pokluta glowke Maluszka. ja jak patrzylam na Fifka pod lampa z tymi wszytskimi kabelkami to sam lzy mi ciekly. ale najwazniejsze, ze juz wszytsko dobrze. i Maluszek zdrow :tak: a i Ty dojdziesz wkoncu do siebie :tak:
katerinka111 spacialnie dla Ciebie zdam relacje z wizyty ex. zeby Cie nie ominal zaden odcinek serialu pt. "krropelka i jej burzliwe zmagania z panem Ex" :tak:
wiec mojego exa powalilo na glowe. ale to chyba zadna nowina :-D
kupil sobie dzis motor. tak motor. a jesli by ktos sie pytal czy ma na niego prawko to juz odpowiadam. nie ma :tak:. a przyjechal dzis sobie na tym motorze z miasteczka polozonego o 25km od naszego. do Fifka przyjechal wlasnie na tym motorze i zaparkowal go na trawniku przed moim domem, zeby z okna bylo widac. nawet sie zapytal czy chce sie przejechac. oczywiscie nie skorzystalam.
potem wyjal z plecaka takie multi-narzedzie co kiedys tam mi obiecal i mi dal. nowke. aczkolwiek zbytnio sie nie wykosztowal bo bylo w promocji.
potem spytal ile kosztuja buty dla Fifka. wiec rzucilam 600kr (czyli jakies 240zl). a on wyciagnal portfel i dal mi 600kr. az zalowalam, ze nie powiedzialam 1000 (ale lapczywiec ze mnie, nie?). i dzis ex nawet bawil sie caly czas z Filipkiem.
a tak w kwestii motocykla to rzucilam exowi takie luzne haslo, ze jakby go policja zlapala na jezdzeniu tym bez uprawnien to chyba mialby problem. a on spytal czy zamierzam go wsypac i ze przeciez ona jest chory na glowe wiec i tak nic mu nie zrobia. a ja mu na to, ze w sumie to calkiem niezla koncepcja z tym wsypaniem. i ze w sumie jest mi obojetne gdzie go zamkna - czy w areszcie czy w psychiatryku:-D.
a i jeszcze oiecal Fifkowi kupic i nadmuchac baloniki na urodzinki.
no i oczywiscie poraz kolejny uslyszalam, ze taka sytuacja jak jest teraz (czyli ze MUSI klocic sie ze mna o Fifka po urzedach oraz, ze nie daje mi kasy na malego) to jest tylko i wylacznie moja wina, bo jestem pyskata. i gdybym mu pozwolila zabierac Fifka do siebie to nie bylo calej sprawy.
wiec wyglada na to, z jestem sprawczynia calego zamieszania :tak:
mloda1 wiec nasluchalam sie dzis kolejny raz tego co Ty. ze ja nie mam prawa decydowac czy Filip moze isc do niego do domu czy na spacer. bo on jest pan ojciec. tylko ja sie pytam gdzie byl pan ojciec jak synek byl w brzuszku? i sie jeszcze pytam: jak pan ojciec ma sie zajac synkiem skoro sam soba zajac sie nie umie?
ja naprawde nie jestem przerwazliwiona mamusia. bo powierzylabym Fifka opiece moich kolezanek a nawet kolegi. i juz predzej powierzylabym go opiece panienki exa niz samemu exowi. i to zreszta dzis mu powiedzialam :tak:
w ogole cos sie mnie dzis trzymal humor i dogadywalam exowi ile wlezie. biedny co i rusz nie wiedzial jak mi odpowiedziec i jedynie rzucal we mnie maskotkami Fifka.

a tak poza tym moj duuzy syn zostal dzis poraz pierwszy obciety przez fryzjera. wkoncu facet ma niemal rok :-)
 
Czesc dziewczyny wrocilam od lekarza ,MOJ SYNUS MA SIE DOBRZE:))) i wywolaja porod jak bedzie czas,a tymczasem mam sobie odpoczywac,dostalam jeszcze zwolnienie na tydzien:-D.to co mi tam leci,wychodzi to czop ale ma prawo,jak czuje ruchy to sie nic nie dzieje,wiec jeszcze w dwupaczku pochodze,
fajnie malemu dzisiaj tak serduszko bilo i jak uslyszalam to az mi lezka poszla,
a ex chyba oszalal on mnie zawiezie i koniec do szpitala zadna taryfa nie pojade:cool:
krropelka no ja wiedzialam ze ty cos napiszesz o ex.on nie bylby soba jak by czegos nie wymyslil,uwazaj jak ja urodze i ex bedzie przychodzil albo nie to pewnie tez sie nasmieje i nie omieszkam zdac relacji,powstanie serial forumowy z exami w tle:-D:-D:-D:-D:-D
anowi ja mam pytanko do ciebie? czy jesli w trakcie macierzyskiego konczy mi sie umowa maja prawo mnie zwolnic? a konczy mi sie w styczniu,i mam podobno zas jakis urlop do wykorzystania,i dzisiaj uslyszlam ze nie koniecznie musza mi przedluzyc umowe :szok: kwestia dogadania czy wroce do pracy potem,
bylabym wdzieczna jak mi odpiszesz,
jak tak zrobia i nie dostane wychowawczego to ide na kuroniowke,nie zostawie malego w domu a tam nie wroce,
przyszla mama tak musisz sie ruszyc na powietrze na mozg dobrze robi i samopoczucie poprawia:)
 
katerinka jesli umowa o prace konczyc cie bedzie w trakcie macierzynskiego, to tak nie maja obowiazku ci przedluzyc dalej umowy, (reszte macierzynskiego bedzie ci wyplacal zus tak jak Mlodej). mozesz sprobowac pojsc do pracodawcy i pogadac moze akurat przedluza ci umowe i bedziesz mogla pojsc na urlop wychowawczy. jesli ci przedluza umowe to po macierzynskim zloz wniosek urlopowy a potem wniosek o urlop wychowawczy. wiesz ze pracodawca nie bedzie ci placil nic?(mozesz sie w mopsie starac o 400zl) i wiedz tez ze skladki pracownicze bedzie placil skarb panstwa a nie pracodawca (wiec urlop wychowawczy bedzie ci sie liczyl do zasilku dla bezrobotnych).
jesli nie przedluzy ci pracodawca umowy, wowczas za urlop wyplaca ci ekwiwalent (dostaniesz poprostu kase za niewykorzystany urlop, Mloda np dostala)
no wszystko zalezy od twego pracodawcy idz popytaj moze akurat pojdzie ci na reke.
pytaj jak bede wiedziec to ci odpowiem
katerinka a pytalas o to zaswiadczenie?zalatwilas to sobie juz?gdzies tu na forum jest link ze strony ministerstwa wzor zaswiadczenia potrzebnego do tego becikowego.
jak sie czujesz?ja jutro do lekarza. a moja chyba sobie grafik ustalila kiedy ma mnie kopac, co drugi wieczor tak mnie kopie ze zasnac sie nie da a zebra i szyjka boli jak cholera. wczoraj dala mi spokoj. wiec wieczorem tak okolo 20 juz raczej w lozku bede bo usiedziec nie mozna tak kopie. :)

mloda1 nie ma sprawy, pamietasz jak wyliczyc jesli np umowe mialas od17.04? (za te kilka dni pracy). jak cos to pytaj. jeszcze jestem w dwupaku wiec jeszcze mam czas siedziec na forum

przyszlamama26 mi na bol glowy pomagal zmoczony zimna woda recznik przylozony na czolo. pomagalo na tyle ze wymiotowac mi sie nie chcialo. u mnie niestety bol glowy zwiastowal zawsze jakies problemy albo przeziebienie albo skurcze albo jeszcze cos innego. lekow na bol glowy zadnych nie bralam.
moze faktycznie spacerek CI pomoze?
moze banalnie to zabrzmi, ale naprawde snucie sie po domu i dolowanie nie sprawi ze bedzie ci lepiej. zajmij sie czyms co ci poprawi humorek. ja sie ubieralam i szlam po szmateksie buszowac. zawsze cos kupilam dla mojej Martynki i humorek od razu lepszy. :)
ja mimo ze pogodzilam sie juz z moja sytuacja i co moge zalatwic to zalatwiam. ale ciagle mi w glowie siedzi strach o to jak sobie poradze, jak bedzie wygladac moje zycie. i sobie wymyslilam ze bede sie starac ze wszystkich sil by bylo dobrze. a jak bedzie zycie i czas pokaze.

buziaki dla Was
ide sie chwile polozyc, bo sie troszke nalazilam. u nas dzis rynek wiec bylam byc moze ostatni raz tak na spokojnie bez myslenia czy moja dzidzia placze co robi itp. kupilam sobie taki jesienny szalik i to w takich moich ulubionych kolorach. takze buzka mi sie cieszy.
 
Ostatnia edycja:
Hjeka dziewczyny:-)więc wyszłam sobie z mamą i siostrą pochodzić po sklepach:-) w moim mieście otwarli kolejny sklep dziecięcy ale ceny z kosmosu:szok:nie wiem kto tam kupuje,dla przykładu za 2 tygodnie mam wypłatę i zamawiam łóżeczko turystyczne z nadrukami w misie:-) z moskitierą,przewijakiem,pałąkiem z zabawkami,materacykiem,modułem grająco-wibrującym i torbą podróżną za 280zł a tam łóżeczko z samym przewijakiem 600zł:szok::szok:no masakra,ale poszłam zrrobić zakupy spożywcze;-)jogurty,płatki bo ostatnio tyle jem to może się "zapcham" czymś lekkim:-D:-D i mój ojciec wkurzył mnie na maxa przy obiedzie,aż rzuciłam widelcem i poszłam do siebie a potem pomyślałam jak to dobrze,że moje dziecko nie będzie słuchało awantur między rodzicami jak ja przez całe życie................

katerinka no super jakim wozem zajedziesz do szpitala;-)jak mój ex by tak chciał mnie zawieźć to najpierw musiałabym zrobić mu przelew,żeby miał jak dodojechać:-D ale taka propozycja...........grzech nie skorzystać:-)

anowi ja nie rozmyślam nad exem bo w sumie nie ma nad czym;-)raczej o tym czy starczy mi kasy na wszystko dla Michała,co z moją pracą po porodzie.........to mnie dobija aaaaaaaa i jeszcze tylko bez śmiechu proszę;-)martwię się moim wyglądem ,wiem że to głupie ale się martwię,no co:-D:-D

i za Was obie nieustannie trzymam kciuki:-):-):-)
 
reklama
magda a mi jakos leci to jego zainteresowanie i nie wzrusza,mysli ze mnie zawiezie to jakos mi pomoze albo ze zal mi na taryfe te pare zlotych,ach szkoda gadac,
anowi bo ze mna kolzeanki wyklucaly sie ze musza przedluzyc do konca i dlatego spytalam i jak jeszcze dzisija uslyszlam to mi sie odechcialo,nie zostawie 3 miesiecznego dziecka zeby wrocic do sklepu,dzisiaj juz poruszylam ten temat w pracy,bo chce wiedzic na czym stoje,
pytalam o to zaswiadczenie on mowil ze sa na jakies stonie,oni wydrukuja bo taki maja oboawiazek i mi wypisze na nastepnej wizycie,sam stwierdzil ze to wielkie zamieszanie ale ogarniaja,a z ta karty ciazy to mowi ze to troche nie powazne bo roznie zakladaja,ja mam np.wizyte od 14 tyg wiec co szpital i tak by tego nie wystawil,
ale bylam u niego prywatnie na wizycie i usg rowno w 10 tyg wiec gdyby nawet to mam dowod i nie ma sie o co martwic,
wogole tak dzisiaj poruszyl temat ex ,no bo zaczelo sie ze tak malemu sie chcial o wyjsc wtym 28 tyg a teraz nie spieszno mu do tego a mnie pobolewa i leci,i musze chodzic,ale stwierdzil ze podziwia za wytrwalosc i ze dalam rade,to mu podziekowalam za wszystko i powi,ze nie jestem taka sama bo takich matek jest ful i nawet nie ma pojecia co musza przezywac ale sa dzielne i kochaja swoje dzieci,( to bylo o was ):-):-):-):-):-):-):-):-)
przyszla mama to dobrze ze wyrwalas sie z domu, umnie jest ful takich sklepow gdzie ceny sa kolosalne ale po co przeplacac:-)
 
Do góry