reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

a ja sie pochwale moim synkiem; :-)dzis ma rowno 7 miesiecy:-)
ostatnio strasznie mnie wykancz; i bylam nawet zla na niego, ale...
a od wczoraj sie moje dziecie bardzo meczy; bylam wczoraj z nim u lekarza i sie okazalo, ze ma zapalenie oskrzeli:-(i dostaje zastrzyki:-(eh....
pozniej skrobne jeszcze pare slow;
trzymajcie sie cieplutko Mamusie ;-)
 

Załączniki

  • SNV31977.jpg
    SNV31977.jpg
    19 KB · Wyświetleń: 38
  • SNV31984.jpg
    SNV31984.jpg
    25,1 KB · Wyświetleń: 42
reklama
Czesc dziewczyny u mnie mroz z rana a teraz calkiem sympatycznie bylo na spacerku,corcia jest u taty a ja mam labe do wieczora a pewnie przyjdzie to mnie zagada na smierc:) ale jest wesolo,ex dal mi kase dzisiaj szok:szok:
a no i wracalam do domu i mijal mnie drugi ex autem i mial mine jak ten kot ze shreka :tak::tak::tak::-Dmyslalam ze walne ale mnie to nie rusza ,niech spada na drzewo
justysia no panikara to ty jestes,my tu wiele razy walkowalismy temat alimentow,becikowego i wogole,poszukaj wczesniej albo wejdz na forum i tam tez sa takie tematy,
ja cie nie kumam.nie rob zakupow a aptece bo przeplacisz dwa razy tyle,kupujac w sklepach zeby miec paragony tak samo nie zaoszczedzisz,nie wiem czy to dobry pomysl, pomyśl nad tym,nie mozna tego inaczej zalatwic.co do lozeczka i wogoel,poszukaj na necie,ludzie nie raz za bezcen chca sprzedac a w sklepie musisz sie liczyc z cena,
co do ex no mialas go juz gdzies i teraz co sama sie nakrecasz naprawde i tracisz nerwy.........,a nie tylko tobie zrobil ex przykrosc ale rowniez kazdej z nas i ja mam to osobiscie teraz w dupie prosto i gleboko bo nie bede wiecej sie zastanawiac co jeszcze moze sie stac,mam swoje zycie i dzieci i tego sie bede trzymac

mloda to kuruj sie :-)no szkoda malego by bylo a szczepienie faktycznie lepiej jak sa w pore,no twoj ex ma chumory jak baba w ciazy;-),'
a corcia tak samo jak ja i wszyscy na obkolo czekaja na malego:)))) wczoraj mi masowala brzuszek oliwka i dawal kopniaczki a mala kubus nie mozna kopac swojej siostrzyczki bo cie kocha,oczywiscie wytlumaczylam jej ze to taka zabawa i kubus sie cieszy w ten sposob:tak:
sama100 daj znac jak wrocisz od lekarza,wiesz nospa to na skurcze jedno a sluz z czyms to juz moze byc cos,mi zawsze lekarz powtarzal ze moze sie cos dziac a nie musi,lepiej dmuchac na zimne,
przyszla mama doly precz :) GLOWA DO GORY
agoazja duzy te ten twoj synek na 7 miesiecy,wiesz teraz taka pogoda ze te dzieci wszystko lapia,i faktycznie moze wiecej marudzic,ja nigdy nie lubilam jak mala byla mocno chora bo wtedy ty dziecka uchybiasz nieba a ona swoje,i az zal sie wtedy robi ,i mozna nerwow stracic,bedzie dobrze

ja ide dalej na spacerek bo mnie nosi cos:))
 
Ostatnia edycja:
do katerinki
justysia no panikara to ty jestes,my tu wiele razy walkowalismy temat alimentow,becikowego i wogole,poszukaj wczesniej albo wejdz na forum i tam tez sa takie tematy,
ja cie nie kumam.nie rob zakupow a aptece bo przeplacisz dwa razy tyle,kupujac w sklepach zeby miec paragony tak samo nie zaoszczedzisz,nie wiem czy to dobry pomysl, pomyśl nad tym,nie mozna tego inaczej zalatwic.co do lozeczka i wogoel,poszukaj na necie,ludzie nie raz za bezcen chca sprzedac a w sklepie musisz sie liczyc z cena,
co do ex no mialas go juz gdzies i teraz co sama sie nakrecasz naprawde i tracisz nerwy.........,a nie tylko tobie zrobil ex przykrosc ale rowniez kazdej z nas i ja mam to osobiscie teraz w dupie prosto i gleboko bo nie bede wiecej sie zastanawiac co jeszcze moze sie stac,mam swoje zycie i dzieci i tego sie bede trzymac




Samo siebi tak to wychodzi ,muszę wybic soebie z głowy jego na zawsze to nie znaczy ze ja za nim tęsknie czy go kocham jeszcze ale tu chodzi o dziecko
Tylko z dnia na dzien marze zeby zapomniec o tym co zrobił ,ale nie takie proste
Chciałabym myslec tak jak wy opstymistycznie ,ale daleko mi do tego Dzis z nerów sie poryczałam ,nie wytrzymałam i jeszcze potłukłam słój duzy :-(Nie mam gdzie isć nawet ,sama to wiesz mysli głupie wpadają do głowy ,oby jak najszybciej urodzic zdrową dzidziię i byc juz po tej rozprawie i zyc w sposkoju tego pragnę dla siebie i dla dziecka
Juz nawet do szfy nie zaglądam tak gdzie suknia slubna jest bo bym sie poryczała i na tym koniec
 
Hej wszystkim,

Nie miałam długo kompa, ale udało się.
Jestem już po pierwszej sprawie o ustalenie ojcostwa, masakra. Koszmarny stres. Dzisiaj nadrobię zaległości w czytaniu i opiszę jak u mnie wyglądało spotkanie w sądzie.

Pozdr,
P.
 
oj justys strasznie sie nakrecasz i niepotrzebnie. moj tez jezdzi do niemiec, wiec malo jest w polsce. tez uslyszalam ze bedzie chcial robic badania dna, fakt zabolalo to mnie strasznie i zranilo. bo bylam z nim 1,5roku. troche sobie poplakalam i juz. bedzie chcial badan to co mnie to obchodzi. ja wiem ze z nim mam dziecko. on zaplaci za badania za przejazd mnie i dziecka do miejsca gdzie beda robic badania. myslisz ze sie tym przejmuje?nie!teraz to mnie nie rusza nic kompletnie. co to ci da ze sie bedziesz sie wkurzac czy pisac przeklenstwa o nim?wg mnie nic!chyba czas justys przestac sie nakrecac co ma byc to bedzie.

ja dla dziecka pewne rzeczy kupilam tez w komisie dzieciecym, sporo taniej a mozna poogladac podotykac czy zobaczyc jak wozek wyglada. a tez daja faktury. poszukaj w ostrolece czy lomzy. napewno jest jakis.

moze sie obrazisz Justys na mnie, ale sie zapytam Ciebie, dlaczego niechcesz by ex mial kontakt z dzieckiem?wg takie zachowanie byloby nierozsadne. to ty sie z ex rozstalas a nie dziecko. trzeba odlozyc dume zlosc czy inne negatywne uczucia na bok i pozwolic na kontakt ex z dzieckiem. ja pomimo ze chcialabym zapomniec o ex to jednak nie bede utrudniac ex kontaktow z dzieckiem (jesli bedzie chcial odwiedzac dz) ono ma prawo znac swojego ojca. i nic kochana na to nie porodzisz, ex juz przez cale zycie bedzie sie przewijac w twoim zyciu czy nam sie to podoba czy nie.

panegiryka witaj! jak znajdziesz chwile jak bylo. I jak tam Coreczka Marysia, jak sie chowa?
 
Ostatnia edycja:
magdaa no fajne dzielo,podziwiam
panegiryka to daj znac jak tam poszlo i pewnie na jednej sprawie sie nie skonczy
justysia ja to wiem wszystko co piszesz i przykre jest przez co musisz przechodzic ale to nie moze trwac wiecznie a ty sama siebie nakrecasz uwierz,przestan sie zamartwiac i nie snuj jka to bedzie potem,ta suknie albo gdzies oddaj albo spal i po klopocie,bo jak masz na nia patrzec i przeklinac to mija sie z celem
i anowi ma racje, i ja jestem tego samego zdania,moja corcia ma 5,5 roku i ona ode mnie na temat swojego taty nie uslyszala ani jednego zlego slowa,nigdy nie mieszalam jej w nasze sprawy ,problemy,dziecko nie jest niczemu winne,i widzisz minelo pare lat a my poytafimy normalnie rozmawiac isc z dzieckiem na spacer,dogadac sie i miec kontakt,a w inne sprawy nie wbijamy sie nawzajem i tak jest ok, i widzisz z drugim dzieckiem tez bede musiala podolac i sama wychowac oboje ale wiesz nie mam zamiaru robic wojny ex o to , o tamto ,mam to gdzies,bedzie chcial to przyjdzie nie bedzie chcial mam to w dupie!!!!jedyne co wymagam to kasa no bo sory ale on tez musi poniesc jakies konsekwencje,nie ma co do niczego zmuszac,bedzie chcial to bedzie bral udzial w jego wychowaniu jak nie to nie,:tak: i wiesz co jak to pisze nawet przez moment sie nie zdenerwowalam ,bo juz swoje przeszlam i ani mysle wiecej nerwow tracic,i tobie tego zycze calego serca ,zebys nabrala zdrowego podejscia do zycia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
anowi no ja malego malo czuje.a i co wieczor ma czkawke,czytalam ze jak sie urodzi tez bedzie mial zobaczymy:-)a dzisiaj rano to tak sie wyginal ze az sie zapatrzalam co robi i bardzo smiesznie to wygladalo.
cos zadnej z nas nic nie rusza :) a ja juz nie mysle przyjdzie samo,dzisiaj bylam na dlugim spacerze dwa razy i nawdychalam sie swieżego powietrza,a mala jak wrocila od taty to buzka sie nie zamykala i oczywiscie zadowolona jak skorwonek:)))
milego wieczorku ,idziemy igladac tvn,chociaz puszczaja cos z czego mozna sie posmiac,dobranoc
 
Justysia ja sie w zupelnosci zgadzam z Anowi , nie powinnas odbierac ojca dziecku. Zrobil Ci ogromna krzywde! Nie da sie tego wybaczyc w jeden dzien, ale dziecko kiedys zapyta gdzie jest tatus? Czemu wszystkie dzieci w szkole/przedszkolu maja tate a ja nie? Uwierz mi, ze bedzie Ci bardzo ciezko powiedziec tak malemu dziecku co sie stalo w taki sposob, zeby nie bylo zrozpaczone. Mam nadzieje, ze troche ochloniesz, w koncu do porodu jeszcze troche czasu. Trzymam kciuki, zebys wyleczyla sie z exa, a tym samym dala dziecku ojca (dochodzacego oczywiscie)!
Panegiryka kurcze ile jest tych rozpraw??????? Ja bym powiedziala, ze 2. Przeciez na 1 powinni dac czas na zrobienie badan, a na drugiej powinny byc odczytane wyniki. Po co robia AZ 4 sprawy?? Opowiedz jak bylo na sprawie i jak Malenstwo sie czuje/rozwija? :))
Magda fajny tatuaz, ale ja bym sie nie odwazyla :)) chcialam kiedys zrobic sobie na przedramieniu imie/imiona moich dzieci, ale jednak nie chce :) chyba troche sie boje tego bolu :)
Agazoja zycze duuuzo zdrowka dla Maluszka, swietny chlopak, ale w zyciu bym nie powiedziala, ze on ma 7 miesiecy, dalabym mu wiecej po tych zdjeciach :)

Ja sie czuje jeszcze gorzej, kaszel mam przeokrutny i to gardlo .... :/ masakra, ciagle biore jakies tablety, ale nic nie pomaga, o ile nie szkodzi :/ zaraz ide sie wykapac i poloze sie spac (1 raz bez Nikosia :( ). Moze wstawie na noc lozeczko do pokoju rodzicow, bo u mnie w pokoju pelno bakterii :/ niech wytrzyma do poniedzialku, po szczepieniach moze(ale lepiej zeby nie) chorowac. Choc jak slysze ze takie malenstwa choruja, to az serce sie kraje :( Dobranoc wszystkim!
 
witajcie dziewczyny;)

katerinka mój Smok bardzo często miał czkawke jak jeszcze mieszkał w moim brzuchu... no i niestety została mu także później i akurat zawsze wtedy kiedy już po długim lulaniu zasypiał dostawał czkawki i zawody od początku ;) A tak właściwie to sio na porodówke! :tak:

młoda trzymam kciuki ,żeby Nikoś wytrzymał do poniedziałku;-) chociaż mi się wydaje że tak ściśle to sie tych kalendarzy nie trzeba trzymać, bo np. u nas w przychodni w styczniu i lutym tamtego roku wogoóle nie przyjmowali dzieci zdrowych ,na szczepienia także, z powodu epidemii chorych dzieci.
A tak poza tym to widze ,ze twój eks to ta sama bajka co ja i aspirant i ojciec mojego dziecka.. ech.. wprawdzie właściwie z naszej trójcy ojciec Adaśka skończył leczenie.. ale i tak mentalnie został na poziomie wieku lat 14, czyli wieku w jakim zaczął brac narkotyki. Nie zdziwiłabym się jakby tak bylo tez w przypadku twojego eks. A on teraz pije wogole czy nie?

agazoja w życiu po buzi bym nie powiedziała że twój synek ma siedem miesięcy:) ma taką poważną ;-) szkoda troche malca z tym zastrzykami, mi własnie wychodzimy z choróbksa ale na szczęscie tylko zapalenia gardła i kratnii i obyło się nawet bez antybiotyku ufff.. a od poniedziałku do przedszkola.

Heh... a ja dzisiaj się rozstałam z aspirantem. Ciekawe na jak długo? ;-) Na początku było mi smutno bo właściwie to wyrzuciłam go z domu, na co on mi na odchodnym powiedział ,że jestem nienormalna,... a teraz jak czytam smsy od niego które do mnie pisze to im dłużej czytam to jest mi mniej smutno i przykro. Oczywiscie ja jestem wszystkiemu winna, bo "nawet mi sie nie chce tyłkiem dla niego zakręcic"... Poza tym dostaje szału walcząc z sekretariatem u mnie na instytucie i nie tylko i mnie krew zalewa. tydzień temu ponad byłam w sekretariacie instytutu pedagogiki bo zapisałam sie u nich na kurs humanistyczny żeby mnie wypisali ,bo sie okazało że godziny zajęc są zupełnie inni niż podawali... oczywiscie babka powiedziała ze mnie usunie ,a ja dzisiaj patrze i dalej jestem zapisana na liste! i jutro musze znowu tam człapać. Do mnie na instytu też bo oczywiscie w czas się zorientowałam ,ze mam w usosie wpisana dwóje z pierwszego terminu z matematyki z pierwszego roku, gdzie ja nawet w pierwszym terminie nie podchodziłam. Byłam u prowadzacego on miał zmienic ale mialam zalatwic w dziekanacie zeby mu udostepnili oczywiscie do dziekanatu sie nie moglam dopchac poza godzinami przyjec bo mnie wyrzucaly, a ze wzgledu na chorobe adaska na okienkach wracalam do domu wiec napisalam do nich maila... no i oczywiscie dalej mam dwoje. Szlag mnie trafia grrr... :wściekła/y: Jakaś masakra.
Podsumowując chce już święta bożego narodzenia... skoro już spadł śnieg ;-)

A jeszcze mi się przypomniało. Młoda pomasuj sobie miejsca na stopach troche poniżej dużego palca, tzn tak pośrodku i przed i za kostka gdzie sa wgłębienia takie. Yak są receptory limfatyczne który pobudzaja układ odpornościowy.. mnie rozkładało dwa dni temu zastosowałam i do tej pory sie trzymam. OCzywiscie z dodatkiem polopiryny i witaminy C. ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Na środę miałam rozprawę w sądzie, dwa dni wcześniej moja mecenas zaprosiła mnie na rozmowę, taką przygotowującą mnie do całego tego cyrku.
Nie muszę chyba pisać, że nogi miałam jak z waty. Liczyłam, że ojciec dziecka się nie pojawi i wyrok zostanie wydany zaocznie, niestety pojawił się. Kiwnęłam w jego stronę głową i na tym się skończyło.
Weszliśmy do sali, sędzina sobie pogadała o Internecie i zapytała czy strony zgłaszają jakieś wnioski, więc moja mecenas, że my podtrzymujemy pozew i wstaje mecenas dupka i, że on oddala wszystko, na co sędzina, że oddalić sobie wszystko to on owszem może, ale chyba pomylił czas i miejsce :) Wiec on, że chcą testy dna i jeszcze ja i córeczka mamy je zrobić u siebie, a dupek u siebie w miejscu zamieszkania. Moja mecenas wniosła sprzeciw i musi dupek przyjechać na testy do mojego miasta. Wszystko kosztuje około 1800 zł i ma dwa tygodnie na wpłacenie kasy, także czeka mnie druga rozprawa.
Ogólnie działo się więcej, jak np, to, że mecenas dupka próbował wejść w tyłek sędzinie, ale mu nie wyszło.
Widział dziecko po rozprawie, ale z mojej inicjatywy. Pisze lakonicznie, bo nie mam weny. Urozmaicę to przy okazji.

Pozdrawiam, P.
 
Do góry