Magda Zdjęcie córeczki jest po prostu piękne
Krropelka Twoje zdjęcia też fajne, jaki duży już ten Twój Fifek
Nie mieści się na kolanach ;-)
Abundzu Nie piszę o exie, bo już mi to nie jest potrzebne. W ciąży było, bo miałam w sobie wiele negatywnych emocji,które musiałam z siebie wyrzucić, a teraz to już więcej niż obojętność i jest mi wszystko jedno, czy on przyjdzie, czy nie. Interesuje mnie tylko Kubulek i żaden inny facet oprócz niego ;-)
Agugucha Bardzo, bardzo Ci gratuluję!!!
Miałam to samo. Nagle poczułam, że mój stan to nie tylko rosnący brzuch, ale to dziecko, synek. Poznanie płci zmieniło bardzo wiele w moim podejściu, tym bardziej, że też chciałam synka, już nawet mówiłam do niego po imieniu i właściwie poszłam na to usg połówkowe nie po to, aby się dowiedzieć jaka płeć, ale żeby potwierdzić to, co już i tak przeczuwałam ;-) Mimo wszystko jak zobaczyłam na ekranie narządy Kubulkowe i usłyszałam,że to chłopiec to się popłakałam ze szczęścia
I pytałam gina ze łzami w oczach, czy naprawdę chłopczyk
Później jeszcze na każdym następnym usg się upewniałam, czy aby na pewno chłopiec. I chodziłam na usg do innych lekarzy,żeby mieć pewność.
Katerinka,Gjoasia Niedługo wasza kolej. Już raz przechodziłyście przez poród, ale podobno każdy jest inny,ciekawe jak teraz będzie. Trzymam kciuki!
Ale ten czas szybko minął. Ja do szpitala też miałam dużą walizkę, a mimo tego nie zmieściłam się ze wszystkim. Z mojego doświadczenia mogę napisać, że przyda się dużo ubranek, ja byłam w szoku jak szybko dziecko może zabrudzić ubranko. Ręczniki i koszule mama mi dowoziła, bo wszystko było we krwi...Ale po co ja Wam to piszę, przecież nie jesteście pierworódkami ;-)
Gjoasia Wprawdzie pytanie nie do mnie, ale ja mydła biały jeleń używałam dla siebie.A co do rozwarcia, to jak jednego dnia miałam 1 cm, to następnego rano 2 cm, a w nocy już zaczęłam rodzić ;-)
U nas ok, synek bardzo szybko się zmienia, uśmiecha się już świadomie, co jest wspaniałe. Mam łzy wzruszenia w oczach, kiedy uśmiecha się gdy podchodzę do jego łóżeczka albo jak skończy jeść
Ex mi mówi, żebym założyła sprawę w sądzie, tyle że teraz to się zastanawiam,czy mi się to opłaci...Bo on nie ma stabilnych zarobków, są zależne od tego, jak mu pójdzie w danym miesiącu i boję się, że mogę dostać mniej niż teraz, gdy mi daje do ręki hajs...
Jutro jedziemy też do chrzestnej mojego brata, która urodziła córeczkę na początku września. Nie mogę się doczekać, aż zobaczę ją na żywo, jestem bardzo ciekawa jak wygląda dziecko młodsze od mojego o 6 tygodni. Mój mi się teraz wydaje mały i nie wyobrażam sobie,że ona jest jeszcze mniejsza ;-)mimo iż mój też jeszcze niedawno taki był, ale będąc z nim na co dzień nie zauważam jak rośnie, widzę tylko po ubrankach.