Witam Mamusie:-)
Po nagłym kontakcie exa musiałam się trochę uspokoić,ale nadal Was czytam;-)
sama 100 trzymam kciuki,na początku pewnie zareagują nieciekawie z tym się musisz liczyć,ale potem napewno Cię wesprą,kochają Cię i napewno pomogą:-)
jak czytam Twoją historię to ..........wiem,że głupio zabrzmi co napiszę ale czasem myślę,że wolałabym od razu wiedzieć,że exa nie ma i będę sama a nie snuć plany,patrzeć jak cieszy się,że zostanie ojcem,jak się chwali,że akurat ze swoją jedyną ukochaną kobietą będzie mieć dziecko a potem nagle zachowuje się jakbym nigdy nic nie znaczyła:-(sorki,po prostu żal przeze mnie przemawia:-(
nic się nie martw z czasem wszystko się poukłada,teraz jest ciężko ale potem będzie już lepiej:-)
ja mam problem z moją rodziną............otóż oni uważają,że to ja nie daje mu szansy,nie kontaktuje się z nim,nie odbieram telefonów,nie chcę się spotkać........
nie rozumiem, od mca muszę radzić sobie,poszłam do pracy poniżej moich możliwości za marne pieniądze,on zero reakcji czy żyję i za co? jak badania ,odzywa się i nagle wszyscy,że jak się odezwał to spróbuj się porozumieć,lepiej sie dogadać,to jak mi ciężko nieistotne "cudowny" facet odzywa się po mcu do kobiety,która jest z nim w ciąży i najlepiej wystawmy mu pomnik,cóż za wspaniałomyślność!!
no cóż..........muszę to znieść,może z czasem będę w stanie z nim pogadać ale napewno nie teraz..........
a wogóle to mimo iż to 19 tydzień cholernie bolą mnie plecy i puchną nogi:-(
wogóle szybko się męczę i gdybym tylko mogła przespałabym cały dzień;-)
miłego wieczorku dla wszystkich:-)