KRROPELKA
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2008
- Postów
- 2 684
z tymi promocjami to tu jest tak, ze czesto sa na rozmaite produkty. i te karteczki rabatowe wisza obok produktu. i jest to rabat faktyczny ( mam niezla pamiec do cen). poza tym jak sie komus urodzi dziecko to regularnie dostaje kupony na jakies kaszki, pieluchy. i to bez zamawiania. no i co miesiac broszurki roznych firm o jedzonku na dany miesiac zycia dziecka. ja oprocz rabatow na pampersy dostaje tez na libero, ale akurat te oddaje kolezance, bo ona uzywa a ja nie. na ciuszki tez sie zdarzaja znizki.
ale w gazetkach- reklamowkach tygodniowych czesto oszukuja jak i w polsce. czytam nieraz o niby promocjach a dobrze wiem, ze kupowalam juz ten produkt w nizszej cenie
a co do cyckow to ja mialam calkiem przyjemny rozmiar. w ciazy zaczely mi rosnac, ze staniki kupowalam w dziale dla nosorozcow . a jak zaczelam karmic to istna Pamela . nigdy nie zapone pierwszego nawalu pokarmu. dopadlo mnie to w szpitalu. cos sie dziwnie poszulam. poszlam do lazienki wziac prysznic. zdjelam bluzke i... zdebialam . byly kolosalne!!! a teraz? ... no coz... obnizyly swoje loty. rozmiar mam w sumie ok, ale skora wydaje sie tak mieciutka i wiotka, ze zal serce sciska. ale oczywiscie nie zaluje, ze Fifinka karmilam i gdyby czas sie cofnal karmilahym go raz jeszcze . Filipek ma 8 m-cy a jeszcze ani razu nie byl chory (nie liczac 3 dniowego ropienia oczek, ale to byla zwykla niedroznosc kanalikow lzowych) a przewijaly sie kolo niego osoby przeziebione i ja sama ze dwa razy zdychalam przy nim z katarem i zawalonymi zatokami. takze jesli tylko to jest realne stawiam na cycki
mloda1 mnie tez cos siostra Twojego ex podpada. moze sie myle, ale jakos tak po tych wszytskich przejsciach robie sie paranoiczka i wszedzie wietrze podstep. uwazaj na to, co mowisz. a obym sie mylila i by sie okazalo, ze ma szczere zamiary.
dzieki w imieniu Fiflipka. a on naszczescie juz spi :-)
ale w gazetkach- reklamowkach tygodniowych czesto oszukuja jak i w polsce. czytam nieraz o niby promocjach a dobrze wiem, ze kupowalam juz ten produkt w nizszej cenie
a co do cyckow to ja mialam calkiem przyjemny rozmiar. w ciazy zaczely mi rosnac, ze staniki kupowalam w dziale dla nosorozcow . a jak zaczelam karmic to istna Pamela . nigdy nie zapone pierwszego nawalu pokarmu. dopadlo mnie to w szpitalu. cos sie dziwnie poszulam. poszlam do lazienki wziac prysznic. zdjelam bluzke i... zdebialam . byly kolosalne!!! a teraz? ... no coz... obnizyly swoje loty. rozmiar mam w sumie ok, ale skora wydaje sie tak mieciutka i wiotka, ze zal serce sciska. ale oczywiscie nie zaluje, ze Fifinka karmilam i gdyby czas sie cofnal karmilahym go raz jeszcze . Filipek ma 8 m-cy a jeszcze ani razu nie byl chory (nie liczac 3 dniowego ropienia oczek, ale to byla zwykla niedroznosc kanalikow lzowych) a przewijaly sie kolo niego osoby przeziebione i ja sama ze dwa razy zdychalam przy nim z katarem i zawalonymi zatokami. takze jesli tylko to jest realne stawiam na cycki
mloda1 mnie tez cos siostra Twojego ex podpada. moze sie myle, ale jakos tak po tych wszytskich przejsciach robie sie paranoiczka i wszedzie wietrze podstep. uwazaj na to, co mowisz. a obym sie mylila i by sie okazalo, ze ma szczere zamiary.
dzieki w imieniu Fiflipka. a on naszczescie juz spi :-)