ja juz wykapana i w pizamce. i oczywiscie musze jeszcze na chwilke na forum zajrzec
koldunek witaj :-). cos wize, ze nam tu statystyka rosnie w zastraszjacym tempie. wczesniej byly dlugie przerwy miedzy przybyciem nowych dziewczyn. a dzis jedna dziennie to norma. a dzis juz nawet dwie. bardzo to przykre... ile nas jest... :-(
ale grunt, ze jestesmy tu razem. bo razem rozgromimy wszytskie smutki
i naprawde fajnie, ze mozna tu napisac o wszytskim co nas boli i co czasem jest bardzo przykre i wstydliwe
. a z twojego ex bezczel i egoista
anowi82 ja dzis troche zaszalam i nabylam sobie czarne sandalki, bezowe klapki, rozowa bluzeczke i jasne jeansy. a poza tym to rozne tam pierdoly do mieszkania - kilka talerzykow, lampke itp. wiec ogolnie jestem z zakupow zadowolona. tylko zlazilam sie niemilosiernie. zwlaszcza, ze tu upal dzis byl
. a jak wrocilam do domku to moje dziecie zadowolone, usmiechniete od ucha do ucha wlasnie przebudzilo sie z drzemki :-). milo jest tak moc sobie od maluszka odpoczac
. zaraz sie robie po tym jakas cierpliwsza
.
Reiko zgadzam sie w pelni z anowi82 - zycze Ci jak najlepiej i mam nadzieje, ze choc Tobie sie uda. ale badz ostrozna i uwazna. patrz facetowi na rece i wymagaj jak najwiecej. obserwuj i oceniaj. zawiodl zaufanie i teraz musi dowiezc, ze zasluguje na druga szanse. ja po swoich osobistych przezyciach patrze na deklaracje facetow bardzo bardzo sceptycznie. moj ex tez chcial wrocic, zgodzilam sie mimo, ze zaszlo juz wiele zlego - po 2 dniach sie rozmyslil. teraz niby od 7m-cy co jakis czas wspomina, ze moze jednak... ale za cholere uwierzyc mu nie moge a nawet juz nie chce. mam nadzieje, ze u Ciebie potoczy sie wszytsko pomyslnie i wlozysz w nasze serca nadzieje i wiare w to, ze jednak czasem facet potrafi cos przemyslec i naprawic. z calego serca Ci tego zycze