reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

milkada najważniejsze ze dzidzius rosnie zdrowo! za niedlugo napewno bedziesz tulic swego maluszka
bezsenna mi tez sie marzy synek, a imie mam wybrane juz od dawna. i troche sie nastawilam na synka. ale jesli bedzie dziewczynka tez sie bede cieszyc!
dzis zaczynam 21tc i mam nadzieje ze bede spokojniejsza. obiecalam sobie juz nie plakac i sie nie zamartwiac (bo i tak nic to nie da).
Zycze nam wszystkim na tym forum by to co najtrudniejsze bylo juz za nami!
 
reklama
Anowi A jakie to imię? :) Ja dla chłopca też miałam wybrane od dawna. Od paru lat podoba mi się tylko imię Jakub ;) Dla dziewczynki to do tej pory nie mam żadnych swoich ulubionych imion. No, może Julia, ale to teraz modne (zresztą tak jak Kubuś), więc z tego względu bym tak nie nazwała.
 
Zycze nam wszystkim na tym forum by to co najtrudniejsze bylo juz za nami!

Cześć Mamusie :-) a ja myślę że najwazniejsze żeby uporać się ze swoimi uczuciami do naszych exów, dojść do równowagi psychicznej i pogodzić się z sytuacją. Bo tak naprwdę najtrudniejsze dopiero przed nami ... wychowanie naszych maluszków na wspaniałych ludzi :-) Tylko że to bedą trudy wsparte bezinteresowną miłością i bezgranicznym oddaniem i cudownym będzie właśnie nam tego doświadczyć :-)
Ach a moja Paulisia kończy dzisiaj 3 miesiące. Jak to szybko leci, dopiero gratulowałyscie mi córeczki a już proszę ... pannica jak ta lala :-D
Pozdrawiam Was cieplutko i włączę się do pogaduszek jak tylko znajdę chwilkę wolnego czasu ;-)
 
milkada no właśnie ja już od wczoraj sie zastanawiam czy kabaretka ma już swojego szkrabika przy sobie czy nie :) jak coś będziesz wiedzieć daj znać :tak:

besenna co do aspiranta to chyba wolę pozostać ostrożona. przecież nikomu oprócz Adasia, nie obiecywałam ,ze bede z nim do końca świata na dobre i złe :-D jak stwierdze ze on sie jednak nie nadaje i wiecej z jego bytnosci minus niz plusow to zdroworozsadkowo powiem mu do widzenia ;-)

a ja już po egzaminie z kwantów. wyniki najprawdopodobniej dzisiaj wieczorem i sama sie zastanawiam jak mi poszło wiec... póki co cicho sza żeby nie zapeszać.
i teraz sobie siedze i pije herbatke na kuchence sie gotuje bób i jak go wszamie to chyba pójde sie przespać... bo padam na psyk :tak: widać mózg mi sie przegrzał :tak:
 
abundzu kabaretka jednak nie ma jeszcze swojego maluszka przy sobie. Nie wiem czy mogę to tutaj napisać,mam nadzieje że nie będzie na mnie zła. Jej mamy partner dzisiaj w nocy umarł :-(.
kabaretka jesteśmy z Tobą
[*]
[*]
[*].Trzymaj się
 
... jestem- po jednio dniowej ciszy wracam z postanowieniem. Koniec plakania i czekania na cos co nie wroci. Chce przestac myslec o bylym jako mezczyznie. To pisanie na tym forum i Wasze rady zaczynaja mnie otwierac na inne uczucia- te matczyne. dzisiaj bylam u ginekologa i sluchalam serduszka mojego malenstwa. Po takiej wizycie zawsze czuje sie silniejsza.
No wiec trzeba zaczac zyc, uzalanie i placze nic mi nie pomoga. Teraz tylko motywacje, rady od znajomych i rodziny. Na milosc moze jeszce kiedys przyjdzie czas. Jak narazie faceci-s*** papa
milkada - ale ci zazdroszcze juz wkrotce bedziesz miala swojego dzidziusia w objeciach...
 
To bardzo przykre, gdy w trakcie ciąży umrze ktoś bliski :( Nigdy już nie pozna tego Maluszka, który się urodzi. Ja do tej pory odczuwam wielką niesprawiedliwość. Nie dość, że ciąża mnie tak rozwaliła psychicznie, to jeszcze spotkała mnie śmierć bliskiej osoby. Dlatego wiem Kabaretko jak się czujesz :( Ale wiem też, że roztrząsanie tego tematu nic nie pomoże... Ja bym sobie nie poradziła ze śmiercią, gdyby nie myśl, że muszę sobie dać radę ze względu na dziecko...
Wiedz, że jestem myślami z Tobą i wiem, jak się teraz czujesz...

Abundzu Super podejście! Ja żałuję, że dopiero ciąża mnie nauczyła, że nie warto być z byle kim i czekać aż on się zmieni. Ale lepiej późno niż wcale. Nigdy nie umiałam zerwać z facetem. Tak naprawdę to dawca był pierwszym od którego odeszłam. Dopiero ciąża mi pokazała, jaki facet jest mi potrzebny. Wiem, że teraz będę już umiała odróżnić tych beznadziejnych facetów od takich, którzy potrafią wziąć odpowiedzialność za siebie, a może i z czasem za mnie i mojego synka. Bo ja jeszcze wierzę, że nie wszyscy są beznadziejni ;)
 
Ostatnia edycja:
Dzieki za wsparcie, nie jest latwe zrozumiec dlaczego, staram sie nie denerwowac, ale jest ciezko. Do tego mam skurcze, fakt, ze nieregularne ale sa. Ale obym teraz nie urodzila, byloby to za szybko po smierci bliskiej osoby. Trzymajcie sie.
 
bezsenna imię dla chlopca to Seweryn, mnie sie bardzo podoba i to od kilku lat. zobaczymy czy bedzie dziewczynka czy chlopak. dla dziewczynki tez nie mam wybranego imienia tak sie zastanawiam miedzy Daria a Martyną. mam 26 lat, i powiem szczerze ze gdyby nie wpadka to ja raczej nie zdecydowalabym sie na dziecko. Wiem ze to lepiej "zaplanowac" ale widze ze nawet zaplanowane dzieci niektore z nas beda wychowywac same.
asuzana wlasnie o to mi chodzi. by sie uporac ze swoimi uczuciami do bylego, poukladac sobie swiat na nowo. jesli bylabym w takim stanie psychicznym jak wiosna to tak naprawde nie wiem czy bylabym w stanie opiekowac sie dzieckiem. a teraz juz sie lepiej czuje. porzadnie sie wystraszylam pobytem w szpitalu przemyslalam wiele spraw. wiem ze wychowac dziecko nie jest latwo ale poprostu chodzi o inne uczucia. Bede mamą i postaram sie wychowac maluszka na dobrego czlowieka.
asuzana czas tak szybko leci ani sie obejrzysz a Córcia bedzie roczek świetować.oczywiscie gratualcje!!!
 
reklama
abundzu jak egzaminy?ja chemie nie bardzo lubiłam. Pewnie nalezysz do scislych umyslów?
anngela płacz Ci pomoze (mi przynajmniej pomógł) a przyjdzie czas ze powiesz dosc. i wezmiesz sie w garsc bo dla maluszka trzeba sie pozbierac. Pieknie to ujeła asuzana na poprzedniej stronie. ja tez przechodziłam od ciaglego placzu do momentu az sie pozbieralam. Moze Tobie zajmie mniej czasu pozbieranie się, bo kazda z nas jest innym czlowiekiem. mi pozbieranie sie zajelo pierwsza polowe ciaży. Oczywiscie ze na milosc przyjdzie czas. jedna milosc nosisz juz pod sercem. Ja tez sie bardzo wzruszylam jak uslyszalam serduszko mojego malenstwa (12tc) a jak poczulam pierwsze ruchy tez niesamowite wrazenie. Mi to bardzo pomoglo. Wierze ze tez i Tobie pomoze!
Kabaretko przyjmij wyrazy współczucia.
 
Do góry