Ja juz tez poprawilam suwaczek!
Jestem w lozku, zastanawiam sie kiedy przyjdzie na mnie czas... jakos mam przeczucie, a moze tak bym po prostu chciala by porod zaczal sie w nocy, przynaj mniej bede miala pewnosc w korkach nie utkne. A poza tym w nocy to jakos tak bardziej wszytsko na spokojnie sie wydaje. Ale jak bedzie to zobaczymy. A co sadzicie o stosowaniu roznych "przyspieszaczy"? Ja czytalam o piciu herbatki z lisci malin, swiezym ananasie, seksie (jednak w moim przypadku to niemozliwe) czy olejku rycynowym...
Jestem w lozku, zastanawiam sie kiedy przyjdzie na mnie czas... jakos mam przeczucie, a moze tak bym po prostu chciala by porod zaczal sie w nocy, przynaj mniej bede miala pewnosc w korkach nie utkne. A poza tym w nocy to jakos tak bardziej wszytsko na spokojnie sie wydaje. Ale jak bedzie to zobaczymy. A co sadzicie o stosowaniu roznych "przyspieszaczy"? Ja czytalam o piciu herbatki z lisci malin, swiezym ananasie, seksie (jednak w moim przypadku to niemozliwe) czy olejku rycynowym...