Bezsenna tak ona kupila wozek, tylko ja wybralam taki na ktory sie czeka 6-8 tyg, bo jest robiony na twoje specjalne zamowienie, projektowany jak ty chcesz, no mniej wiecej. A teraz mija 10 tyg a on jeszcze w niemczech. Wiec na razie jestem bez wozka, w tym tyg ma wyjsc z fabryki wiec mam nadzieje za tydzien juz bedzie. Irytujace, co?
reklama
Kabaretka A to fajnie z tym wózkiem.Bo ja nie widziałam idealnego. Jak ma jakąś funkcję, to nie ma innej. A jak sobie możesz wybrać to dobrze. A jaki ten wózek, napisz o nim coś więcej. Jakie koła i jakie funkcje, ile waży.
To jest teutonia fun system, mozesz wybrac kola jaka felga jaki design, wazy 10 kg, co jest dla wazne, gondola jest fajna z raczka czyli ze mozna przenosic bez wyjmowania dziecka, spacerowka moze byc przodem i tylem do kierunku jazdy, ma regulowane siedzisko, i oczywiscie fotelik maxi cosi pasuje, i kolor czerwony z czarnym, czyli tak jak chcialam Ale go nie ma Jedyne co mnie uspokaja, to to ze nie potrzebuje wozka na pierwsze chwile. A jakby bylo trzeba to pozycze od kolezanki wiec spoko
Fajny I ważne, że lekki. Mój się fajnie prowadzi, ale jeszcze nie opanowałam wjeżdżania nim po podestach dla wózków.
Ładny kolor wybrałaś. Ja mam fioletowo-liliowy. Nie chciałam koloru typowo chłopięcego, jakoś fioletowy mi się podobał cały czas.
Idę się położyć. Byłam rano na uczelni, potem się najadłam truskawek i teraz zmęczona jestem. Chyba jednak wolałam tą bardziej deszczową pogodę. No ale nie narzekam, bo będzie potem fajnie chodzić na spacerki
Ładny kolor wybrałaś. Ja mam fioletowo-liliowy. Nie chciałam koloru typowo chłopięcego, jakoś fioletowy mi się podobał cały czas.
Idę się położyć. Byłam rano na uczelni, potem się najadłam truskawek i teraz zmęczona jestem. Chyba jednak wolałam tą bardziej deszczową pogodę. No ale nie narzekam, bo będzie potem fajnie chodzić na spacerki
Mnie też się troszkę nudzi.Obiad już zrobiony w domku jako tako wysprzątane,i zero pomysłu na resztę dnia. Miałam się widzieć z kumpelkami z klasy ale czuję się jakoś nie pewnie i nie wiem czy mam iść gdzie kolwiek,bo jeszcze zacznę rodzić .
kabaretka to wózek będziesz miała pełen wypas :-),a możesz wstawić jakąś foteczkę ?
kabaretka to wózek będziesz miała pełen wypas :-),a możesz wstawić jakąś foteczkę ?
kabaretka a foteczke twoją też chętnie zobaczę no i brzuszka :-):-):-).A wózka to chyba nie możesz wkleić bo to na specjalnie zamówienie, tak?
Moje ostatnie zdjęcie brzuszka można zobaczyć na moim profilu :-). Lubię go oglądać miesiąc po miesiącu i porównywać jak rósł :-):-):-).
Moje ostatnie zdjęcie brzuszka można zobaczyć na moim profilu :-). Lubię go oglądać miesiąc po miesiącu i porównywać jak rósł :-):-):-).
abundzu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Kwiecień 2009
- Postów
- 240
emejj pisałam ,że chciało mi się wyć jak ostatnia dawka znieczulenia zeszła a nie jak mnie szyli, a to już było w nocy a poród się skończył o 18.10
bezsenna jak dla mnie to akurat szycie najmniejszy problem bo i tak robią to przynajmniej w znieczuleniu miejscowym zresztą wtedy będziesz już miała swojego Kubulka przy sobie :-) mi Smoka od razu położyli na brzuchu jeszcze naguśkiego i z pępowiną ,a potem wzieli zważyli, pomyli i mi go oddali już umytego i owniętego jak mała gąsieniczka i cały czas go trzymałam w ramionach jak mnie szyli więc gdzie tam mi w głowie było co oni mi tam robią miedzy nogami skoro miałam mojego najwspanialszego skarba już koło siebie który się we mnie wpatrywał tymi swoimi szeroko otwartymi oczami takimi jak moje Smoczysko jak się urodził to nie miał żadnych popękanych naczyniek, a przynajmniej ja tego nie pamiętam... i w ogóle młody bóg
Zaraz właśnie zawijam kiece i lecę po mojego żłobkowicza Wczoraj mieli występy i piknik takie oficjalne zakończenie roku ,a dla Adasia także edukacji żłobkowej dostał taki wypaśny dyplom ,że jak go widzę to mam normalnie banana na ustach muszę go tylko zeskanować i się pochwalę jakiego ja mam już dużego przystojaniak
A u nas właśnie się skończyła wielka burza i pewnie wiadukt kolejowy koło mnie jest zalany i wszystko bedzie stać w korkach jak zawsze hehehe
ech normalnie dziewczyny.. zazdroszczę Wam bycia w ciązy mi to już zostały tylko wspomnienia
bezsenna jak dla mnie to akurat szycie najmniejszy problem bo i tak robią to przynajmniej w znieczuleniu miejscowym zresztą wtedy będziesz już miała swojego Kubulka przy sobie :-) mi Smoka od razu położyli na brzuchu jeszcze naguśkiego i z pępowiną ,a potem wzieli zważyli, pomyli i mi go oddali już umytego i owniętego jak mała gąsieniczka i cały czas go trzymałam w ramionach jak mnie szyli więc gdzie tam mi w głowie było co oni mi tam robią miedzy nogami skoro miałam mojego najwspanialszego skarba już koło siebie który się we mnie wpatrywał tymi swoimi szeroko otwartymi oczami takimi jak moje Smoczysko jak się urodził to nie miał żadnych popękanych naczyniek, a przynajmniej ja tego nie pamiętam... i w ogóle młody bóg
Zaraz właśnie zawijam kiece i lecę po mojego żłobkowicza Wczoraj mieli występy i piknik takie oficjalne zakończenie roku ,a dla Adasia także edukacji żłobkowej dostał taki wypaśny dyplom ,że jak go widzę to mam normalnie banana na ustach muszę go tylko zeskanować i się pochwalę jakiego ja mam już dużego przystojaniak
A u nas właśnie się skończyła wielka burza i pewnie wiadukt kolejowy koło mnie jest zalany i wszystko bedzie stać w korkach jak zawsze hehehe
ech normalnie dziewczyny.. zazdroszczę Wam bycia w ciązy mi to już zostały tylko wspomnienia
reklama
Asheara
I can't get no sleep.
Czemu czuję to samo?! Mój problem jest strasznie podobny, wręcz taki sam tylko wiek tatuśka się nie zgadza! Mój jest młodszy o 4 lata. A ja zrobiłam chyba najwiekszą głupotę na świecie że mu zawierzyłam. Też jestem w 7 miesiacu i się okłamuję że jak sie urodzi moje maleństwo to go zostawię.. ale boję sie że wówczas jeszcze bardziej będę go potrzebowała. Wierz mi czuje to samo!
I masz rację, bo tak zapewne bedzie.. Myslalam tak samo, dlatego kilka dni temu podjelam ostateczna decyzje, i rozstalam sie z moim partnerem, mimo 6stego miesiaca ciazy. Lepiej zrobic to, kiedy nie ma jeszcze malucha na swiecie bo potem moze byc naprawde ciezko...
Edit : odpisałam na posta z jakiejs starej strony [ sama niewiem jak ja to zrobiłam], ale juz nie bede tego kasowac :s
Pozdrawiam Wszystkie Samotne Mamuśki..
Ostatnia edycja:
Podziel się: