reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Jejku jakie mi moja Paulisia od dwóch dni robi jazdy w domu to szok :) nie wiem co się dzieje bo kolki to nie są z całą pewnością bo jak je miała to zachowywała się inaczej. Teraz krzyczy, wkurza się, ślini, gryzie wszystko co popadnie, do tego ma małe rozwolnienie. Nie pomaga noszenie ani lulanie, nic zupełnie. Boże mam tylko nadzieję że nie zaczyna mi już ząbkować bo dopiero przeszły jej kolki i chciałabym odetchnąć :) Właśnie się gdzieś doczytałam na forum że dzieci czasem zaczynają szybciej ząbkować a zanim ząbki się wyklują to trochę czasu minie. Jak mi tak będzie jutro jeszcze się wściekać to pójdę do lekarza bo nie wiem co jej dolega.
Tak tak mamuśki drogie ... jak też dopiero co z brzuszkiem latałam a to leci straaaaaasznie szybko. Teraz zresztą wszystko robię szybko ... jem, sprzatam, latam po zakupy i nawet szybko śpię :))))
 
reklama
to prawda, ze jak sie jest w ciazy czas sie dluzy niemilosiernie. juz sie czlowiek doczekac nie moze tej malej kruszynki. a jak juz dzidzia wyjdzie to wszytso w biegu. jak Filipek sie pojawil to dopiero pojelam co to znaczy nie miec czasu by cos zjesc do 15 jak rowniez gotowac sobie obiadek o 19. jak rowniez nalozyc sobie gorace jedzonko po czym zostac zawezwanym przez dziecie i moc tylko w przebiegu zerkac na talerz i lykac slinke a po calej akcji podgrzewac jedzonko na nowo badz z oszczednosci czasu jesc zimne.
jednak czlowiek z czasem nabiera nowych umiejetnosci i potrafi polaczyc kilka skomplikowanych czynnoscia naraz. co nie zmienia fakty, ze praktycznie caly czas ma sie jakies zaleglosci. i milo by bylo wsadzic wtedy dzidzie znow do brzuszka i spokojnie sie wyspac oraz ponadrabiac co trzeba.
kazdy stan ma swoj urok. i nie ma inego wyjscia jak po prostu przejsc przez te wszytskie etapy :tak:
 
Oj zgadzam się w zupełności KRROPELKA :) ja teraz czasem wstaje w nocy i jem kolację spokojnie. Dziewczyny spią to chociaż mam szansę na gorącą herbatkę :))) wiem że końcówka ciaży wpędzala mnie w rozpacz i chciałam urodzić już za wszelką cenę dlatego rozumiem dylematy naszych kolezanek przy finiszu :) no może okaże się że urodzą im się grzeczniutkie aniołeczki które całymi dniami i nocami tylko śpią ... czego oczywiście z całego serca życzę :) ja póki co jestem właśnie na etapie ciągłych zaległości we wszystkim i pomimo że zawsze byłam okropnie zorganizowana to teraz poprostu się poddaję bo nie sposób ze wszystkim nadążyć :)))
 
asuzana no ja narzekac nie moge. bo Filipek po ksiazkowych 3 m-cach kolek to stal sie anielskim dzieckiem. zawsze sporo spal i w dzien i w nocy. a od jakis moze 2 tyg to juz jest normalne, ze spi mi cala noc. rano budzi mnie jego gadanie wiec sie zwlekam z
lozka zrobic mleczko, biore wtdey brzdaca do siebie do lozka. tam na pol spiac daje mu mleczko bo czym spimy jeszcze z godzinke czy dwie :-). w ciagu dnia maly potrafi dlugo zajac sie soba w lozeczku, badz tez meczyc melodyjke lezac na lezaczku. z lezakowaniem na kocu na podlodze jest juz gorzej, bo albo sie w ten koc zawija albo z niego ucieka. oststnio wyszlam na chwilke do kuchni i po powrocie zastalam go pod kanapa :-) - wystawala tylko glowka i raczki. usmialam sie wtedy niezle i zaraz zrobilam fotke.
no, ale bywaja tez dni gorsze, w ktorych Filipkowi nic nie pasuje i wlasnie glownie w takich chwilach marze by wlazl na chwilke do brzuszka i dal mi odsapnac :tak:
 
KRROPELKA moja córcia nie jest tak do końca ksiażkowym dzieckiem i póki co to nie znosi zostawać sama ... jest bardzo towarzyska :) Fakt że jeszcze ten okres kolkowy się nie skończył i jeszcze mi sporo ulewa, w dzień nie śpi praktycznie wcale ... góra po 15 minutek co 2-3 godzinki i dlatego nic nie moge w domu zrobić. A już uwielbia spoglądać na świat bedąc na rączkach (praktyki rozpuszczające babci) więc trudno robić coś w domu jedną ręką tym bardziej że lubi sobie podjesc i jest już dość ciężka :) W nocy za to śpi bardzo ładnie i tylko jak jest glodna to pokrzyczy ale karmię ją na spiąco i śpimy dalej. Na początku spała w łóżeczku ale boję się troche przez to ulewanie więc mam ją w łóżku pod okiem :) mam nadzieje że po tych magicznych 3 miesiacach wszystkie dolegliwosci jej przejdą tylko naprawdę martwi mnie jej to nerwowe gryzienie wszystkiego :) a Twój filipek już ząbkuje?
 
Wtrącę się na chwilę ;)
Krropelka Co masz na myśli pisząc, że Filipek długo umie się zająć sam sobą? Wystarczą mu wtedy tylko zabawki i Tobie daje trochę odetchnąć? :) Zastanawiam się jak to jest. No ale niebawem się dowiem :)
 
asuzana - moze cie troszke uspokoje, ale moj maly tez tak robi; slini sie i wszystko leci do buzi; czasami sie nawet wscieka; dzisiaj to nawet na raty jadl, bo ciagle mu cos nie pasowalo; no i dzisiaj tez mial rozwolnienie, tzn rano normalna kupa, czyli o 8, po 9 - luzna, ale nie za duzo, a ok 20 - bardzo luzna az z pampersa wyleciala i szkrab byl kapany na szybko w mosce; z tego co wiem (mowila mi to tez rehabilitantka malego), to dzieci juz 2-3 miesiace wczesniej przygotowuja sie do zabkowania; i dlatego tez wszystko leci do buzi i sie tez slinia; zreszta malce tez rozwijaja swoje uklady nerwowe i sie wkurzaja, ze nie zawsze im to wkladnaie do buzki wychodzi, nie zawsze uda im sie tez kciuk possac - a chca ssac, z reguly leci cala piacha;
jesli chodzi o rozwolnienie, to ja sie bardziej boje,zeby to nie zapowiadalo jakiegos chorobska, np przeziebienia albo innej francy...eh;
a propos ulewania - dodajesz do mleka nutrition - zageszczacz??
wszystkie mamusie pozdrawiam cieplutko; i dolaczam sie do tego co napisala Kropelka :))
 
moj Filipek w dzien lubi sobie pospac. i to tak kilka serii po minimum godzine. a czesto spi kilka godzin. i teraz juz spi w lozeczku. jak byl mniejszy to kladlam go tez do lozeczka, ale jak w nocy obudzil sie na cyca to potem juz do rana ze mna spal. teraz to wole go w lozeczku trzymac, bo na dluzsza mete spanie z nim jest meczace bo strasznie skacze i sie turla, pelza, lapie mnie za wlosy, drapie i szczypie a takze kopie. to wszytsko nie jest przejawem agresji tylko jego sposobem poznawania swiata. co nie zmienia faktu, ze malo to wygodne byc obok takiego lobuza.
co do noeszenia to ciesze sie, ze Filip nie jest w tym temacie rozpuszczony zbytnio, bo to kawal kloca juz.
a Filipek mi jeszcze nie zabkuje. jakis miesiac temu juz myslalam, ze cos sie zaczyna, ale to byla zmylka. poki co zebow ani widu ani slychu. troche zaczynam sie tym martwic, bo slyszalam, ze im pozniej zabki wychodza tym to jest bardziej bolesne dla dziecka. no, ale nie mam to wplywu.
 
Wtrącę się na chwilę ;)
Krropelka Co masz na myśli pisząc, że Filipek długo umie się zająć sam sobą? Wystarczą mu wtedy tylko zabawki i Tobie daje trochę odetchnąć? :) Zastanawiam się jak to jest. No ale niebawem się dowiem :)
bezsenna - do tego to jeszcze daleka droga jest ;-)
najpierw trzeba sie troszke pomeczyc z malenstwem:baffled: czego oczywiscie nie zycze
 
reklama
bezsenna a co to za stwierdzenie "wtrącę się na chwilkę" :) dawajcie dziewczyny na wieczorną pogawedkę bo przecież możemy kilka tematów na raz tutaj poruszać :) no jak tam Wasze brzusie? wszystko już zapiete na ostatnie guziki? bo wiecie że maluszki lubią nie w pore wcześniej na świat przychodzic a niektóre nawet dużo duzo pózniej :)

agazoja kupuję swojej córci mleko Bebilon AR przeciwko ulewaniom i po mleczku jest ok bo jest dosyć geste i nie ulewa. Ale do tego musze bardzo duzo ja dopajać i ulewa się wtedy okropnie.
 
Ostatnia edycja:
Do góry