reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

abundzu nie wiem nadal co zrobic. No po prostu nie jest to obecnie moim najwiekszym problemem wiec o tym nie mysle. Zobaczymy jak to sie rozwinie.

katarzynka1979 witamy. Gratuluje dzidziusia. Na pewno da Ci wiele szczescia. Przykro ze Twoj maz tak sie zachowuje. 'Juz nie tatus' mojej corki tez latal do swojej koleznaki rozwiazywac Nasze sprawy. I rowniez klamal mi ze nic ich nie laczy, wiec rozumiem jak sie czujesz.
 
reklama
Bylysmy dzisiaj u okulisty i trzeba bedzie malej przeplukac kanilik bo jej oczko ropieje. Eh bedzie strasznie plakac:-(.

spróbuj masować to oczko, na powiece od zewnątrz do wewnątrz po kilka razy dziennie. nas też straszyli płukaniem, ale po 2 tygodniach masowania przestało ropieć, może pomoże i obejdzie się bez zbędnych stresów i bólu
 
Ja sobie tylko podczytuję, co piszecie, bo znowu miałam gorszy dzień. Płakałam przez exa, na szczęście tylko trochę. Zdenerwował mnie bardzo. Usiłuje mi wmówić, że interesuje się synkiem, ale na słowach się kończy. Rodzę za 2 miesiące a ani on ani jego rodzina nie pomyślą, że może potrzeba coś dokupić dla synka... Wcześniej coś sugerowałam, że może by tak łaskawie się dorzucił na coś, bo ja sama wszystkeigo kupować nie będę. Teraz już napisałam wprost, ale też nie dotarło. Nie będę się więc prosić... Mimo wszystko jest mi przykro...
 
bezsenna u mnie było podobnie. Jedyne ubranka jakie miał to po córce jego siostry ktore zostały od rozmairu +68 w góre i jakieś takie zupełnie bezsennsu. Śpioszki w ogóle nie były rozpinane u dołu, i na dodatek miały takie cienkie nózki że chyba musiałabym na siłe wbijać te pulchne nózki mojego maluszka. A najbardziej wkurzył mnie fakt ,ze od tych ubranek tak waliło szlugami ,ze nie dalo się wytrzymać. Kilka dni przed porodem dał 2 stówki i zadowolony bo spełnił swój obowiązek. :szok: Ale i tak najbardziej bezczelny to był w szpitalu. Jak urodziłam Adasia to napisałam mu sms ze Adaś sie urodził i moze go przyjsc zobaczyc. Wiesz świetny tatus oczywiscie zaczał od robienia zdjęć, a potem kiedy moze go przyjsc znowu zobaczyc, ja mowie ze za tydzien, a on na mnie z pyskiem ze przyjdzie jutro bo to jego syn. Nie sądziłam, ze to zrobi a on mi wbił na porodówke z kumplem. Średnio przyjemne szczególnie że ja się ledwo poruszałam, miedzy nogami te podkłady, z poplamiona koszula i piersia na wierzchu ogólnie stan koszmarny. A ze mna jeszcze 4 inne na sali po porodzie. :angry:
 
Witam dziewczyny!

Pusto na naszym forum, ale ja czuje sie dokladnie tak samo - pusto. Niby jest ok, ale nie jest. Cos takiego siedzi we mnie, ze niepokoi, dokucza, meczy... I nie mam na mysli stanu ciazy, o niej zdarza mi sie nawet zapomniec. Faceci sa do d***. Potrafia tylko ranic, macic, robic nadzieje i potem namacic. Tak jest u mnie, i naprawde mam powoli dosc tego wszystkiego. Dzisiaj jade na zakupy bo zwariuje. I jak zwykle samotne zakupy kobiety w ciazy...
 
za oknem wieje i leje. w domu ciemnica. wczoraj dostalam okres. dzis dostalam odpowiedz z jednego urzedu i cala moja sytuacja sie coraz bardziej komplikuje...
dosc juz mam... :-(
 
AdiLea, kanguruj się, a później wykangurujesz nas! Zdjęcie super :))

Ja kupiłam ojcu swojego dziecka bilet do Meksyku w jedna stronę, prześle mu go poleconym. ;))

(Oczywiście mnie nie stać, ale sam fakt, że mógłby złapać świńska grypę raduje me serce.)

Pozdrawiam,
P.
 
Panegiryka Co za zbieg okoliczności, właśnie wczoraj zaczęłam myśleć o tym, że wypadki chodzą po ludziach i może ojcu mojego dziecka przytrafi się świńska grypa :]

Ostatnio znowu mamy przepychanki słowne (na mailu, bo powiedziałam mu, że innego kontaktu sobie nie życzę). On do mnie z tekstem, że interesuje się dzieckiem i każdy, kto się z nim zadaje o tym wiem. Super. Tylko co jego znajomi mają wspólnego z moją ciążą to nie mam pojęcia :/ To ja powinnam widzieć, że on chce w czymś pomóc, coś kupić. A u niego to jak zwykle puste słowa.
abundzu Ja ubranka już mam, od naszej koleżanki z forum :) Są śliczne. Tak jak jej malutki synek. Dlatego już nie będę się prosić u exa, bo pewnie kupiłby podobne do tych, które kupił Twój były :] Szpital... Ja chyba poinformuję o narodzinach jak już wrócę do domu. Ex byłby ostatnią osoba, którą chciałabym widzieć w szpitalu. Zdjęć tym bardziej sobie nie życzę. Już samo to, że ma zdjęcia usg na gronie mnie wkurza. I podpis 'nasz synek' :/ Udaje takiego kochającego tatusia. Następnego usg już mu nie prześlę. Obiecywał, że za nie zapłaci, żebym nie musiała chodzić państwowo. Pieniędzy się nie doczekałam, więc idę państwowo, a on tego usg nie zobaczy.
 
reklama
AdiLea zgadzam sie, ze faceci bywaja cudowni. tylko niestety nie wszyscy, a rzeklabym, ze nieliczni. wiec jakas tam nadzieja w tym temacie istnieje.
a z urzedem to przerabane... :( od tego urzedu zalezy wszystko. a ja nie mam pomyslu jak to rozwiazac. ex mi niby pomogl. ale z efektem takim, ze jest jeszcze gorzej...
a h&m jest super. tez kupuje tam duzo ciuszkow dla Filipka
 
Do góry