reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Margarita byłam pewna że ty już po ostatnio właśnie jak pisałaś ;-) e tam pamiętaj olej co inni mówią no to kiedy wypatrywać dobrych wieści?
 
reklama
Jaimis, mysle,ze w kazdej chwili...Chcialabym. Naprawde mam juz od dluzszego czasu bole krzyzowe, jakby strasznie maly parl glowka, czasem jakby mi sie kosci rozsuwaly, ciagle czekam i czekam....Naprawde nie sadzilam, ze rzenosze. Juz w 25 tyg lekarka kazala sie polozyc z moja skrocona szyjka:)
 
Margarita, nie pomyliliby się ;-) u mnie było widać tylko na jednym usg, z resztą miałam ich bardzo mało, bo zawsze było "a to następnym razem", a tym następnym razem nie było już widać... z resztą mój lekarz był wybrany z przypadku, obcokrajowiec, był miły, ale niezbyt wylewny, a ja młoda, wystraszona i o nic nie pytałam w sumie. Więc spokojnie:happy:
 
W sumie już mi sie częśc znajomych zweryfikowala:) i ciesze sie z tego powodu. Ta cześc znajomych z ktora juz nie mam kontaktu to są ludzie ktorzy zawsze byli bardziej znajomymi mojego bylego wiec to nic dziwnego raczej że teraz nie widuje sie juz z nimi skoro nigdy wczesniej sama-bez chlopaka tez sie z nimi nie widywalam. Ale tak czy siak kumplowalismy sie jako tako przez dlugi czas wiec to nie wporzadku że przestalam byc teraz interesująca- w ciąży. No ale ludzie na ktorych mi od zawsze najbardziej zależalo zostali przy mnie i oby tak dalej;).
 
margarita to bądź dzielna i jak będziesz już po i będziesz miała siłę chwilę wpadnij opowiedzieć i się pochwalić :tak:
mlodaszczesliwamama no i garstka tych co przy tobie są jest warci więcej niż tłumy byle jakich znajomych a z czasem szwędając się po piaskownicach poznasz z pewnością nowych :tak:
 
jaimis,a ty ciagle w tej samej pracy pracujesz czy zmienialas?bo mi sie cos przypomina ze pisalas ze w nowej jestes robocie.I znowu jakies tam cyrki są????to masz pecha jak ciagle trafiasz na jakies dogorywajace firmy.

A ja zmienilam mieszkanie miesiac temu i znowu musze sie wynosic:(
 
Rosi od września w nowej i coraz gorzej trafiam... ostatnimi czasy nie mam szczęścia do facetów ani pracy ale jak mogę wybierać to wolę żeby zły los odnośnie pracy się odwrócił to wybieram pracę :-D:-D:-D już jestem zmęczona tym szukaniem. A ty dla czego masz się przeprowadzić?
 
napisze na zamknietym bo tutaj zagląda wtyczka:crazy:


to nie fajnie z taka przeprowadzka ,przeciez to kupa roboty a jak tam w milosci? cos do przodu




ja sie ciesze znowu wolnoscia i tym spokojem -bezcenny:) chlop nie jest mi potrzebny co trzeba go nianczyc i mnie drazni swoim zachowaniem zyciowym,
ja mam teraz moja prace ,obowiazki szkolne itp i nareszcie rusze moj plan po nowym roku :) :-):-):-):-):-):-):-):-)
 
reklama
katerinka mi to sie wydaje ze my jestesmy na tyle samodzielne ze facet na dluzej meczy kazda z nas... ale warto probowac...
ja jestem na etapie probowania... zobaczymy coz tego wyjdzie... narazie jest fajnie:-D

obecnie ejstem juz chyba na tym etapie ze w zwiazku ciesze sie chwaila... a swoje wlasne zycie mam dla siebie...
 
Do góry