Orchidea22
Mama Johnyslawa ;]
i ja i ja
A wiec termin to 15 grudnia
Tylko cywilny bo jestem wierząca ale nie praktykujaca hehe moze kiedys koscielny w co watpie
Skromnie na nie cale 30 osób przyjecie w restauracji Suknie juz kupilam ...długa biała... Ale skróce ja bo sie zabije na sniegu pozniej
A co do dawcy powiem Wam tak .. wiem wiem każdego indywidualna sprawa ale ja mu nie odpuszcze..tyle przez niego wycierpialam morze lez wylalam i nie popuszczę mu , to nie sa pieniazki dla mnie tylko dla synka i chce aby zylo mu sie lepiej zawsze 400 zł to jakis pieniadz , na ulicy nie lezy jak to mówia. W ciagu roku to suma 4800 wiec nie mało . Chce zeby mial jakis start w zyciu . Dawca ma majatek i pozniej maly bedzie mogl walczyc o swoje. To co on ma na swoim majestacie jest warte z 10 milionow zlotych. Jesli przepisze np wszystko swojej corce którą tez ma z pierwszego zwiazku moj syn bedzie mogl sie domagac swojej czesci albo ona bedzie musiala go splacic . Mysle przyszlosciowo .