reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Mnostwo oszustek jest:(chcialam oddac ubranka po ewci komus biednemu ,konkretnemu i potrzebujacemu.Nie znalam nikogo takiego wiec dalam ogloszenie.Zglosila sie kobieta i opisala swoja sytuacje wie umowilam sie z nią ze przyjdzie wieczorem odebrac(3 torby tego bylo), bo czesc uprawlam zeby brudow nie oddawac.Ubranka sliczne prawie w idealnym stanie bo coz moze taki maluch zniszczyc.Za 20 minut dzwoni znowu telefon i kobieta pyta o ubranka.Wiec mowie ze nieaktualne bo juz wieczorem ma ktos odebrac.A ona do mnie ze to ona wlasnie dopiero dzwonila ,tylko teraz z innego telefonu dzwoni bo chciala powiedziec ze odbierze je zaraz bo popoludniu nie ma jak.Wiec mowie ze one sa jeszcze mokre,a ona ze to nic jej to nie przeszkadza.Tylko zebym podala jeszcze ra adres bo gdzies dziecko zapodzialo jej kartke i nie pamieta.Wiec za 30 minut jest i taka zadowolona wziela.Popoludniu ktos puka................okazalo sie ze przyszla kobieta po ubranka.Taki mi bylo wstyd,ze dalam sie tak wkopac.Okazalo sie ze inna wziela tylko oszukala.A ta wlasciwa niepotrzebnie sie fatygowala.Kobieta miala łzy w oczach.Jezeli ta co wziela byla potrzebujaca to niech ma dla dziecka,sprytem sie wywinela.Ale jezeli to handlara jakas to OBY ZADNEGO CIUSZKA NIE UDALO JEJ SIE SPRZEDAC!!!!!!!
 
reklama
Rosi no to ładnie.
ja raz też chciałam oddać potrzebującej dziewczynie to nawet nie chcę komentować jak mnie zbeształa ;/ chcesz pomóc, to jeszcze Cię oszukają z każdej strony...
 
honey ,rosi
ja tez pomagalam nie raz a nawet z bb jednej mamie i co ,pokrywalam koszty przesylki np jedzonka i co potem chciala przeslac rzeczy to ze mnie zadrwila i skad mam wiedziec ze naprawde nie miala ,ech szkoda gadac
a ja juz tez rzeczy nie daje gdzie potem czlowiek idzie to po podlodze sie po nich depcze to az zal

moj kuba juz przeziebienie zalapal jak i polowa grupy i juz sie zaczyna hehehe

kupilam maluchom dzisiaj kozaczki przecenione za 30 zl za pare juz na zime bede miala :)
 
najgorsze jest to, że są osoby, które naprawdę potrzebują pomocy i weź nie pomóż? a przez takich naciągaczy to później zaufanie do każdego spada...
 
moja w piątek już nie poszła, dziś też siedzi w domu. niby tylko katar, ale ją męczy bardzo, a i nie chcemy zarażać, chociaż w czwartek widziałam już smarkające dzieciaki.
 
reklama
Do góry