katerinka111
Fanka BB :)
wczoraj w przedszkolu bylo cacy :-) kubus zniosl dzielnie nawet godzine byl bezemnie jak bylo zebranie a dzisiaj :-( 3/4 tej grupy jegp plakalo krzyczalo, kubus jak zobaczyl ze ja zostawiam siatki z wyprawka to koniec ,pani go zabrala i na godzine kazali wyjsc rodzicom i jak wracam a on cala godzine plakal i pani dyrektor ze mna rozmiawiala ze bedzie ciezko z nim, nic nie chcial robic i wogole i od poniedzialku na pare godzin i sie zobaczy .i dziekuje ze jestem w domu bo co bym zrobila np od poniedzialku, ale wiekszosc rodzicow zrobila dym ze przeciez takie zawsze sa poczatki i nie bede odbierac szybciej
a mi serce peklo jak go zobaczylam tak sie wtulil i juz do wieczora pytal czy nigdzie nie pojde i w kolko mu powtarzam ze mamusia wraca do pracy mloda do szkoly a on tam a on mi ale ja tel nie mam ,czym mnie rozwalil bo mloda ma heh
i wiem ze bedzie ciezko ale przyzwyczaic sie musi
a mi serce peklo jak go zobaczylam tak sie wtulil i juz do wieczora pytal czy nigdzie nie pojde i w kolko mu powtarzam ze mamusia wraca do pracy mloda do szkoly a on tam a on mi ale ja tel nie mam ,czym mnie rozwalil bo mloda ma heh
i wiem ze bedzie ciezko ale przyzwyczaic sie musi