reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

reklama
Witaj Renii ... coz wiecej mozna napisac kolejna historia .... ehhh ale tym trudno i zle sie nie martw masz dzieciatko i to jest najwazniejsze :tak::tak::tak:
 
Ostatnia edycja:
Renii_82 nie chcę cię dołować jeszcze nie raz jeszcze miała doła i w ciąży i jak będziesz widzieć ojców z dziećmi, aż któregoś pięknego dnia odkryjesz że dziecko to twoje szczeście największe :-D a jak znosisz ciążę masz kogoś kto ci pomoże jak już dziecko się urodzisz rodzinę, przyjaciół?
 
dziewczyny ale wam dobrze... moja mala to nie przepadala za snem w okresie niemowlecym, dobrze ze teraz nadrabia:tak::tak:

Mój jeszcze nigdy nie przespał żadnej nocy, choć już zdarzało się, że przespał dwa karmienia.

Renii jak to się mówi: są ludzie i ludziska. A on poniesie konsekwencje swoich czynów, że okłamał Ciebie i swoją rodzinę. Lepiej, że dowiedziałaś się teraz, niż za rok, czy dwa. Zobaczysz, że maleństwo doda Ci sił.
 
Witam:-)
inamorate - mój ma 4 miesiące i w sumie od dwóch miesięcy albo nawet dłużej jak idzie spać ok.18-19 to spi do 6 rano z przerwą na karmienie ok. 22 i 4 rano,ale to tylko szybkie karmienie i zmiana pampersa, i znów śpi.Za to w dzień niekoniecznie lubi spać,ale na powietrzu potrafi spać prawie cały dzień:-p

reni - witaj :-)

Wiem o tym-nie ma co się licytować bo każda z nas jest w trudnej sytuacji i o czymś innym marzyła:-(
Cięzkie to wszystko:-(
 
Mieszkam u moich rodziców, musiałam do nich wrócić. Kiedy mój długoletni partner się o tym dowiedział to też zaczął mnie wspierać, chce nawet być ojcem dla mojego dziecka, jednak ja nie wiem czy mogę mu na to pozwolić, czy to będzie fair.
Historia z panem T (oszustem) jest trochę bardziej skomplikowana, gdyż okazało się, że ów człowiek zapadł się pod ziemię, nie odbiera telefonów, a dane które mi o sobie podał okazały się fikcyjne...ehhh...
Sprawą zajął się detektyw bo już nie wiem co mam robić. Miałam wyrzuty sumienia, że kiedy dowie się jego rodzina to ucierpią niewinni ludzie, jednak ktoś mądry mi powiedział, że albo ucierpię ja i moje dziecko albo oni, dokonałam wyboru, egoistycznego wiem, ale inaczej już nie potrafię.
 
reklama
Raczkowa on liczy na to, że nigdy nie dojdzie do tego, że żona się dowie. Ja nie czuję złości, nienawiści, goryczy, czuję tylko smutek, i bezsilność i żal do siebie, że niczego się nie domyśliłam i dałam się zrobić jak gimnazjalistka:zawstydzona/y:
 
Do góry