reklama
martttika na Twoim miejscu bym jej powiedziala ze taki los zgotowal Ci jej brat durna krowa
Margarita uwierz kazda z nas ma takie mysli ale nie mozna sie zalamywac trzeba isc do przodu z podniesiona glowa i nie zastanawiac sie czy cos sie zrobilo zle i ile czasu sie zmarnowalo bo tego sie juz nie cofnie a szkoda dalej marnowac czas na rozpamietywanie
Margarita uwierz kazda z nas ma takie mysli ale nie mozna sie zalamywac trzeba isc do przodu z podniesiona glowa i nie zastanawiac sie czy cos sie zrobilo zle i ile czasu sie zmarnowalo bo tego sie juz nie cofnie a szkoda dalej marnowac czas na rozpamietywanie
Elena
Grudniówka 2010
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2010
- Postów
- 4 259
Wiecie dziewczyny jego siostra to atrakcyjna babka ze świetną pracą i dobrze prosperującym mężem Kasy mają na wszystko, raczej nie rozumieją ani trochę mojej sytuacji...
Ale chyba dzieci nie mają.
Margarita Raczkowa ma rację. Nie ma co żyć przeszłością.To tak jakby człowiek się zatrzymał na pewnym etapie życia. Trzeba iść dalej, bo wiele dobrego przed Tobą. A nie myślałaś udać się do psychologa ??? Z własnego doświadczenia wiem, że jak się trafi do odpowiedniej osoby to wiele można na tym zyskać. Ja żałuję, że nie poszłam do psychologa prawie 7 lat temu - miałam problemy osobiste - wiele rzeczy przez to straciłam, bo żyłam przeszłością i nie byłam wstanie skupić się na teraźniejszości i przyszłości. Więc wiem, że warto iść.
ollka22
MAMUSIA OLIWKI
martttika koniec tych twoich przemyslec, ciesz sie synkiem i tym ze udalo ci sie dostac prace!
ja mam za soba nawet sprzatanie... bo akurat nie bylo nic innego a dziecko utrzymac trzzeba i gdzies mialam gadanie ludzi, bo wole zeby moje dziecko mialo wszytsko. a najlepsze bylo to ze pozniej wszyscy gadaja ze sama z dzieckiem jestes a ono wszystko ma... ludzie zawsze znajda jakis ciekawy temat
elena ma racje czasem warto wybrac sie do psychologa, my trafilysmy glownie ze wzglednu na oliwke ale i mi te rozowy na poczatku pomogly poukaldac wiele spraw i spojrzec na nie inaczej
ja mam za soba nawet sprzatanie... bo akurat nie bylo nic innego a dziecko utrzymac trzzeba i gdzies mialam gadanie ludzi, bo wole zeby moje dziecko mialo wszytsko. a najlepsze bylo to ze pozniej wszyscy gadaja ze sama z dzieckiem jestes a ono wszystko ma... ludzie zawsze znajda jakis ciekawy temat
elena ma racje czasem warto wybrac sie do psychologa, my trafilysmy glownie ze wzglednu na oliwke ale i mi te rozowy na poczatku pomogly poukaldac wiele spraw i spojrzec na nie inaczej
Mozi
MAMUŚKA BB
Margarita poradzisz sobie na pewno,jak z jednym dalas rade,to i z dwojka dasz, teraz masz hustawki nastrojow i myslisz tylko w zlych barwach,ja slyszlam opinie,ze przy dwojce mniej roboty niz przy jednym, za granica lepszy socjal niz w pl,to bedzie ci latwiej, rodzicami sie nie przejmuj,musza ochlonoc do tej sytuacji,kazdy chce,aby jego dzieci bylo szczesliwe,mieli pelne rodziny,bo tak latwiej niz samotnej matceja tez martwie sie co z praca bedzie jak juz bede mogla wyjsc z domu...dosc,ze sama zagranica, to z dwojka dzieci, kiedy bede w stanie zaczac zarabiac, nawet nie chce myslec. i tak juz tyle czasu zmarnowalam, bo w malzenstwie postawilam na fakt,ze facet utrzymuje rodzine,a ze jemu co chwile cos nie pasowalo, wyjezdzalismy i zmienialismy msc zamieszkania,ze nie mialam mozliwosci sie rozwijac. teraz jak juz corka tu poszla do szkoly, zostalam w ciazy sama i ze wsz problemami. bede zaczynac wsz od nowa i bedzie ciezko. tez jestem po studiach,ale zero doswiadczenia. zajmowalam sie fryzjerstwem,ale tez krotki mam staz ze zwgl na ciagle zmiany pobytu, a wiadomo w tym zawodzie liczy sie doswiadczenie. jestem totalnie rozgoryczona, winie sie,ze nie bralam zycia za rogi wczesniej. teraz na mnie to wsz spadlo i chyba gorzej byc nie moze...a to dopiero poczatek ciazy...co aj zrobie, nie wiem...
ja ci powiem,ze wolalabym dwojke niz jedno,pozniej rodzenstwo moze na siebie liczyc,pomoze sobie,a nie jak moja zostanie sama jak kołek
ktos pisal o siostrze ex i ambicjach,nie ma sie co przyjmowac ta babka,wazne,ze bedziesz prace miala,bedziesz niezalezna,przeciez kelnerka nie musisz byc do konca zycia, ktos kto nie jest w podobnej sytuacji nie zrozumie,a tym bardziej co ma kase,niech pomysli o swoim braciuszku,a twoje ambicje zostawi w spokoju,on sie zachowal jak dupek,a ciebie sie czepia
Margarita aby do porodu potem wszysscy oszaleją na punkcie dzidziola lącznie z tobą ;-)
..... ja to już chyba jestem strasznie stara i doświadczona przez los....... bo ja najbardziej się marwtwię jaki wpływ na syna wywrze wychowanie bez ojca, a jak o mnie plotkują to fajnie bo nie muszę nikomu nic tłumaczyć bo wszyscy wszystkow wiedzą a czy życie sobie skopałam i tak i nie no mogło by się lepiej ułożyć ale mogło jeszcze gorzej a mam nadzieję że jeszcze dużo szczęśliwych chwil przede mną ;-)
..... ja to już chyba jestem strasznie stara i doświadczona przez los....... bo ja najbardziej się marwtwię jaki wpływ na syna wywrze wychowanie bez ojca, a jak o mnie plotkują to fajnie bo nie muszę nikomu nic tłumaczyć bo wszyscy wszystkow wiedzą a czy życie sobie skopałam i tak i nie no mogło by się lepiej ułożyć ale mogło jeszcze gorzej a mam nadzieję że jeszcze dużo szczęśliwych chwil przede mną ;-)
Margarita
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2006
- Postów
- 69
Rzeczywiscie wszystko narazie widze w czarnych barwach...
Martwie sie jak starzsej corce wytlumacze brak tatusia jej nowej/ego siostrzyczki/braciszka. To musi byc trudne do zrozumienia dla takiej malej istoty. Albo fakt,ze ona ma tatusia i sie widuje z nim, kocha go bardzo, a drugi tatus sie zawinal...
A w ogole, to wyobrazcie sobie jak tu w UK jest opieka nad ciezarnymi...Od poczatku ciazy mam dziwne plamienia, na poczatku nie chcieli mi nawet zrobic usg, nie mowiac juz o jakims hormonalnym podrzymaniu, bo sa za naturalna selekcja, do 12 tyg nie ingeruja. Po jakims czasie zrobili usg i ciaza prawidlowa. Ale krwawienia, plamienia nadal mam. Jutro ide na badanie, usg, zobaczymy co jest grane...
Martwie sie jak starzsej corce wytlumacze brak tatusia jej nowej/ego siostrzyczki/braciszka. To musi byc trudne do zrozumienia dla takiej malej istoty. Albo fakt,ze ona ma tatusia i sie widuje z nim, kocha go bardzo, a drugi tatus sie zawinal...
A w ogole, to wyobrazcie sobie jak tu w UK jest opieka nad ciezarnymi...Od poczatku ciazy mam dziwne plamienia, na poczatku nie chcieli mi nawet zrobic usg, nie mowiac juz o jakims hormonalnym podrzymaniu, bo sa za naturalna selekcja, do 12 tyg nie ingeruja. Po jakims czasie zrobili usg i ciaza prawidlowa. Ale krwawienia, plamienia nadal mam. Jutro ide na badanie, usg, zobaczymy co jest grane...
reklama
Margarita też słyszałam że w Anglii nie ma opieki tej wczesnej. Bez stresu ty najlepiej znasz swoją córcię najpierw ty ogranij sobie chaos w swojej głowie i uczuciach a potem porozmawiaj z córą. To jak będziesz po napisz co i jak na badaniach
Podziel się: