reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

natalka katerinka ma racje nie przejmuje sie olac to. MI mojego eks rodzina tez kazala olac to co ona na mnie wygaduje bo tylek chce sobie wybielic taka prawda. Fakt gdzies zaczyna sie wierzyc a moze to moja wina albo co ale nigdy wiecej...
a nie pisz do niego jesli chodzi o dziecko, ja przestalam i w dupie to mam a wiem ze zaplacze bo za swoimi dziecmi tez plakal. Przyjdzie czas ze sie opamieta i chociaz ja tego nie zobacze to mam ta pewnosc ze tak bedzie.
Nie wiem czemu ale jego rodzina tez jest o tym przekonana. I moze nie za rok nie za dwa, ale jak bedzie stary i bedzie podsumowywal swoje zycie.

A male moze mniej kopac bo sie stresujesz. Wiem ze trudno ale olej to co mowi ty wiesz swoje i ci ktorzy ciebie znaja tez.
 
reklama
natalka1206 niestety witaj między nami palant do nieskończoności :szok: no bigos się zrobił, a ojciec mojego syna też mi kasę wisiał już wiem że już jej nigdy nie odzyskam, jak już się psuje i sypie oni nie potrafią być szlachetni, rozliczyć się z przeszłością i przeprosić, nie licz na to raczej. Wiesz ja byłam starsza i miałam choć edukację za sobą, ale powiem byłam przerażona jak zaszłam w ciążę ale teraz sobie nie wyobrażam nie mieć synka a twoi rodzice napewno oszaleją na punkcie wnuczątka. Czasami będzie ci ciężko i będziesz czuła się najbardziej nieszczęśliwa na świecie, ale uśmiech dziecka wszystko wynagradza. A jak znosisz ciążę? Wiesz musisz trochę zwolnić, co by nie mówić ciąża to nie choroba ale jednak stan odmienny.
katerinka111 tu lidzie na Ciebie patrzą i myślą sobie jak katrince się uda to może i mi !!! masz być szczęśliwa z j ;-):-D
Carlaa i dobre nastwienie do szefa podoba mi się tak trzymać !!!
 
jaimis a dziekuje bardzo:)))
tylko wychodze z zalozenia juz teraz ze musi byc ok ,bo dlugo bylam sama i sobie radzilam i teraz mi pewne rzeczy tez trudno zaakceptowac. jako matka mam inne podejscie do spraw dzieci ale j zrozumial moja aluzje i moze wszystkim wyjdzie na to na dobre:-) bo w kwestiach naszych jak najbardziej dalej ok :-):-):-):-) i tych codziennych takze , wiadomo ze kryzys kazdy przechodzi ale potem jest tylko lepiej :)))))))))

kazdej z was tak zycze, dobra passe zaczela kropelcia ,potem carla i zeby kazdej z nas sie udalo to bedziemy mieli jak w bajce :-):-):-):-)


matitka pewne sprawy trzeba przezyc zeby moc potem przechodzic je inaczej ,
do mnie np ex od malego pisze sms czy mozemy sie napic kawe, to mu odpisalam tak jak co sobote wszyscy razem :-D a j sie smieje ze mam anielska cierpliwosc ale nic nie mowi ,bo wie ze to przeszlosc a kontakty poprawne tylko ze wzgledu na kube ,ale UWIERZCIE ZE JAK BYC CHCIAL TO BYM nie pozostawila na nim suchej nitki ale z drugiej strony to puste stworzenie juz nie moze mi niczym teraz zagrozic bo ja mam glos ale tfutfu juz od paru dobrych sobot korzysta z czasu z malym i to coraz dluzszych godzin i nie podskakuje w tej kwesti :-D:-D i wiem ze na wszystko potrzeba czasu
 
katerinka111 no co jakiś czas i w idealnych związkach zabuzuje oby tylko potem wszystko było lepiej ;-)

dziewczęta chyba mój mały ma jednak grypę tzw jelitówkę, błąkałam się z nim od 2 dni po lekarzach i podejrzewali że to od żelaza, ale dziś ledwo w pracys siedzę tak mi nie dobrz- wymiotnie, a słyszałam że dorosły nie może załapać tego od dziecka :-(
 
katerinka111 no co jakiś czas i w idealnych związkach zabuzuje oby tylko potem wszystko było lepiej ;-)

dziewczęta chyba mój mały ma jednak grypę tzw jelitówkę, błąkałam się z nim od 2 dni po lekarzach i podejrzewali że to od żelaza, ale dziś ledwo w pracys siedzę tak mi nie dobrz- wymiotnie, a słyszałam że dorosły nie może załapać tego od dziecka :-(
moze moze zalapac jak najbardziej,Alan w tamtym roku zachorowal i za 2 dni ja zlapalam i wymiotowalam cala noc,to jest bardzo zarazliwe i mozna sie od dziecka zarazic.
 
mamuski jakas epidemia tego ,u malej w szkole pol klasy nie ma ,tylko czekam az przyniesie i bedzie szpital:rofl2:

a ja od rana zalatwialam malej korekte i musialam poprawic wniosek na badania.
WIECIE ZA CO SZKOLA SIE WZIELA????????????:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: o uregulowanie papierow tata mama, a wiec czy sa jakies prawa zabrane czy ograniczenia,w kwesti odbierania dzieci ,czy obcy czy opiekunka.
u malej w klasie jest samotna mama i ojczulek -burak przychodzi pijany do chlopca i pyta sie go jak sie czuje a nie chca mu go dac,dzwonia po mame ktora pracuje i bez przerwy jakis cyrk jak sie tatus nachleje i sie zjawi. zero pomocy zero alimentow nic i juz dzisiaj zadeklarowaly sie mamy ze pomozemy i ktoras na zmiane bedzie interweniowac, bo kobita prace straci ,bo tak go odbiera ze swietlicy,co nerwow straci to szok, a tak telefon i do szkoly szybko
za robote sie cwel nie wezmie, nie pomaga i jeszcze dziecku przykrosc robi a matce nerwy szarpie,:wściekła/y:


a mi cofneli wniosek bo nie mialam danych ojca wpisane i przyczepili sie o adres jego i tel i zrobilam dym,mowie od przedszkola zadnych problemow ,ten siedzi i co mowie gdzie chce pani dzwonic do pudla??????? i prosze o przjecie wniosku bo bedziemy rozmawiac inaczej, widziala moja bojowosc w oczach i podpisali i czekam na termin badania ,mowie wam jakis obled, w szkole zaczyna sie czytanie i ja potrzebuje papierow od groma a tu takie cos .duzo cierpliwosci trzeba miec naprawde :-D
 
a ja coraz gorzej się czuję, jeszcze w pracy mamy obiady on tak ślicznie pachnie ale co gryza wezmę to mi w buzi rośnie to jedzenie, a jak byłam w ciąży przez tydzień myślałam że to grypa źołądkowa, bo przeca 2 lekarzy mówiło że żebym zaszła w ciążę będę sie musiała leczyć :-D no teraz stety-niestety mam pewność że nie ciąża :-Dbo mam najskuteczniejszą metodę antykoncepcyjną :-(

katerinka111 może z jednej strony dobrze że to pounormowują żeby dziecka jakiemuś kretynowi nie wydać, ojciec miśka mieszka w innej miejscowości 160 km to raczej nie będzie przyjeżdzał, a po za tym z pracą ciężko kto wie gdzie za kilka lat wyląduję :-) A tatuśiek ma pelne prawa u Ciebie?
 
jaimis zdrowka!
katerinka ja sadze ze dobrze ze sie za to wzieli, bo wedlug mnie lepiej jak od razu wiedza jak sytuacje wygaldaja.
bo pozniej wlasnie wychodza takie akcje ze matka musi przyjezdzac i zwalnaic sie z pracy. a jak np wiedza ze ojciec ma odebrane prawa, i przychodzi pijany to wezwa policje i po problemie.
 
reklama
fikusek1988 ale chyba jego ju nie zarażę chyba już się uodpornił???? Co to za paskudztow ja nie kojarzę żeby kiedyś jakaś jelitówka szalała
jezeli zarazilas sie od mlodego to juz go 2 raz nie zarazisz bo jestescie odporni na ten dany wirus,ale ich jest masa takze raz oprzebyta choroba nie chcroni na stale.Ja przed ciaza mialam jelitwoki w sumie kilka razy w roku,od porodu narazie jedna mialam.
 
Do góry