A moja corcia jakis uparciuch i nie chce siadac na nocnik.Raz udalo sie jej zrobic siuski ale to przypadkowo.Siada tylko w ubraniu i mi go przynosi ale zrobic nic nie chce,woli na dywani jeszcze sie dziwuje i krzyczy ooooooooo jak leje na dywan.wielce zdziwiona skad to sie wzielo.A raz nawet to sama do mnie przybiegla i pokazal ze nasikala na podloge i oczywiscie zrobila ooooooooooooo
Nie moge isc na pielgrzymke,buuuuuuuuuuuu
Nie moge isc na pielgrzymke,buuuuuuuuuuuu