reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

witam :-)
apropo alergi ...... narozrabialam i mam problem :wściekła/y::wściekła/y:
mama moja zrobila pyszny koktajl z truskawek a ja glupia bo goraco lyknlam i mam od 3 dni wysypke . lekarz mowi ze trzeba przeczekac i ze jak nie przejdzie to wtedy bedzie leczyc ....... oby przeszlo
 
reklama
I ja sie ciesze katerinka ze jest lepiej. Bez względu na to co to było i od czego ... Kubuś niech będzie zdrowy, a my wtedy możemy rozwalać medyczne kwestie.
Ty Margolcia28 się nie przejmuj. Dorosły lekko to znosi, zwłaszcza jeśli to tylko wysypka. Po truskawkach, pomidorach i jajkach szybko powinno przejść. Nie szedlbym nawet z tym do lekarza. Weź sobie wapno i rano bedzie lepiej :)
 
fikusek1988 niektórym i pozowanie nie pomaga :-) a ja to tak wychudłam od problemów że nie wiadomo czy stoję do kogoś przodem czy tyłem ;-) a z małym gorzej :-(
 
Carlaa kurcze ja strasznie nie lubię mieć długów to Cię rozumiem, a nie możesz przepisać leasingu na ojca? ja mam golfa na benzynę którego nie mogę odzyskać 9 miesięcy od tatuśka - ja w psychiatryku przez niego wyląduję - a w zamian teraz mam najstarszego opla cadeta, ale różnica w spalaniu jest kolosalna, tamten prawie wcale nie pali a golf to najlepiej jak by miał stałe łącze z dystrybutorem, ja trochę jestem "blacharą" ale tzn lubię ładne szybkie samochody u siebie albo w pracy ale nie faceta z samochodem, ale chyba zostawię sobie tego cadeta a sprzedam golfa jak go kiedyś odzyska :-(
 
Oj .... Carlaa współczuję Ci. Nawet uczciwa działalność jest trudna do ogarnięcie nie mówiąc o kombinowanej .... :( strasznie Ci współczuję .... Ja też mam dg, tyle że mi troszkę lżej bo ZUS-u nie mam tyle co Wy wszyscy ....
 
Z jednej strony Cie rozumiem Carlaa a z drugiej .... jest troskliwy. Mimo wszystko.
Tyle tylko, że skoro jest pracowity, to powinien ogarnąć swoje sprawy, i wiedzieć, że nie jest Ci lekko ....
 
carla ja na twoim miejscu wzielabym sprawy w swoje rece i nawet ogarnela z tym samochodem,tyl goni tyl i taka prawda i ciezko potem na prosta wyjsc.
musisz zajac sie swoim zyciem a nie jeszcze je prieprzyc bo tata bedzie mial takie widzimisie,a co twoj m na to?? toleruje to ,bo mysle ze z czasem zacznie sie odzywac i zeby tylko sie nie popsulo przez takie cos
 
No witajcie..... Ale się rozpędziliście z tym pisaniem hehe :-D ciężko nadrobić..... Braki są. Wiece dzisiaj poszłyśmy z Malutką na spacerek na placyk. Poznałam troszkę ludzi i nawet nie sądziłam że aż tak psychicznie odpocznę- dopiero ten placyk odkryłyśmy:-)
Mała tak się wyszalała że szybka kąpiel i hop już śpi. A ja mam czas by Was podgonić.
Z dobrych rzeczy i nowin bo mnie "chwilkę" nie było to to że jutro jadę dokończyć rozmowę w sprawie pracy i prawdopodobnie podpisze umowę. Może to nie jakaś rewelacja ale dla nas na chwilkę obecną w sumie o.k
Niestety są też i minusy- pokłóciłam się na dobre z rodzicami tutaj i podjełam decyzję że jednak musimy się wyprowadzić gdyż ja tutaj więcej tracę energii, zdrowia i sił. Nie mogę wciąż robić "dobrej miny do złej gry". Zdaję sobie sprawę że lekko nie będzie no ale cóż.....
Dlatego każdy grosz teraz będzie się liczył.
O alimenty wniosłam do komornika- zobaczymy jak szybko będzie działał....
No i niestety nie obyło się bez spięcia w żłobku wrrrrr aż się we mnie zagotowało co się tam wyprawia :wściekła/y:
Carla ja zgadzam się z Katerina tym bardziej ze mój ojciec biologiczny nieżle namieszał w życiu w "trosce o nas" że teraz ciężko jest wszystko połapać w jedną całość. Choć było nam go żal. Ale zrobisz jak zechcesz. Spokojnej nocki :-)
 
miska82 ja sie na chwilkę wtrące, i powiem Ci, że ostatnio słyszałem opinię, że komornika też trzeba poganiać. Tak jak adwokata. Jak się nie będzie stało nad nim z pałą, to niewiele robi. Standardowe procedury - wysyła do ZUS i banków i najchętniej pisze, że egzekucja nieskuteczna. Więc jak masz możliwość coś wykazać - to dzwoń, truj i bij w dzwony :)
Ja się szykuję do ekstra zagrywki z alimentami, wiec bardzo dużo tym ostatnio czytam i rozmawiam z ludźmi ....
 
reklama
Devil jestem tego bardzo swiadoma, ale wiesz mi dostal nawet adres gdzie pracuje i nazwe firmy. Wiec wie gdzie i co ma sciagac a powiem jedno napewno nie popuszcze i trzymac będe kciuki by i Tobie się udalo po Twojej mysli a uda sie na pewno :tak:
 
Do góry