reklama
U mnie pracodawca tez zapowiedzial ze umowy nie przedłuży.Przypuszcza ze dziecko bedzie mi chorowalo albo bede brala jakies zwolnienia na nie wiec dlatego
A on chce miec w pelni dyspozycyjne pracownice.
Zatrudnia tylko panny bez dzieci,nawet mężatka nie ma szans.A te ktore wyszly za mąż w czasie jak u niego pracowaly to tylko kwestia czasu poki w ciąże nie zajdzie.
Tak wiec narazie jestem na wychowawczym ale jak umowa sie skonczy to dowidzenia.
Zreszto u takiego to i tak nie zamierzalam pracowac.
A co gorsza teraz jak zatrudnia do pracy to pytanie na rozmowie jest- czy zamierza pani w ciagu najbliższych 3 lat zachodzic w ciąże?![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Oczywiscie ze odpowiadaja ze NIE,a życie pokazuje inaczej.
A wczoraj obok mego bloku gdzie mieszkam w przedszkolu robiono Dzien Dziecka.No i o godzinie 12 zaczynala sie impreza z dziecmi i ich rodzicami na podworku.
I tak sobie mysle.A co bedzie jak rodzice oboje pracują i na taka godzine nie maja jak przyjsc?Jezeli to praca taka ze urlopu na takie "fanaberie" nie dają?Dziecko nie idzie czy stoi samo?
Kurcze,jak tu pogodzic takie imprezki w przedszkolu jezeli sie pracuje?
A on chce miec w pelni dyspozycyjne pracownice.
Zatrudnia tylko panny bez dzieci,nawet mężatka nie ma szans.A te ktore wyszly za mąż w czasie jak u niego pracowaly to tylko kwestia czasu poki w ciąże nie zajdzie.
Tak wiec narazie jestem na wychowawczym ale jak umowa sie skonczy to dowidzenia.
Zreszto u takiego to i tak nie zamierzalam pracowac.
A co gorsza teraz jak zatrudnia do pracy to pytanie na rozmowie jest- czy zamierza pani w ciagu najbliższych 3 lat zachodzic w ciąże?
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Oczywiscie ze odpowiadaja ze NIE,a życie pokazuje inaczej.
A wczoraj obok mego bloku gdzie mieszkam w przedszkolu robiono Dzien Dziecka.No i o godzinie 12 zaczynala sie impreza z dziecmi i ich rodzicami na podworku.
I tak sobie mysle.A co bedzie jak rodzice oboje pracują i na taka godzine nie maja jak przyjsc?Jezeli to praca taka ze urlopu na takie "fanaberie" nie dają?Dziecko nie idzie czy stoi samo?
Kurcze,jak tu pogodzic takie imprezki w przedszkolu jezeli sie pracuje?
Wiecie co, mi się kiedyś zdarzyło zwolnić dziewczynę która miała dziecko. Piszę to, by nie uchodzić za "świętego". Miała bardzo fajną córeczkę i dlatego dostała pracę. Tylko nie potrafila tego uszanować i robiła bardzo złe rzeczy.
Teraz gdy przyjmuję stażystki, to przede wszystkim szanse mają najbardziej potrzebujące. Bezwzględnie tego przestrzegałem.
Teraz gdy przyjmuję stażystki, to przede wszystkim szanse mają najbardziej potrzebujące. Bezwzględnie tego przestrzegałem.
Devil widzisz sa dziewczyny ktore to moze wykorzystuja- czeste zwolnienia itd, ale nie raz sie spotkalam z tym ze mimo iz ja naprawde chce isc do pracy mam ciezko w jej znalezieniu- to pracodawcy przez takie dziewczyny wyrobili sobie opinie i wola nieryzykowac a my niestety mamy przez to trudnosci.
Nagle zostalam bez srodkow do zycia bo z dnia na dzien do widzenia.
Nagle zostalam bez srodkow do zycia bo z dnia na dzien do widzenia.
Ostatnia edycja:
Devil widzisz sa dziewczyny ktore to moze wykorzystuja- czeste zwolnienia itd, ale nie raz sie spotkalam z tym ze mimo iz ja naprawde chce isc do pracy mam ciezko w jej znalezieniu- to pracodawcy przez takie dziewczyny wyrobili sobie opinie i wola nieryzykowac a my niestety mamy przez to trudnosci.
Nagle zostalam bez srodkow do zycia bo z dnia na dzien do widzenia.
U mnie nie czyni wiosny jedna jaskółka. Wiem że potrzebujecie każdych pieniążków by osłodzić życie waszym pociechom. Dlatego nie ugiąłem się pod wpływem tego jednego przypadku. Dalej priorytetowo traktowałem matki wychowujące dzieci.
Tylko tą jedna musiałem zwolnić. Miałem - owszem wyrzuty sumienia - ale - wierzcie mi - to były bardzo złe rzeczy. I nie chodzi tu bynajmniej o zwolnienia lekarskie, które w rozsądnym wymiarze też byłbym w stanie zrozumieć.
Najgorsze momenty - jak pamiętam to były te - kiedy przychodziło kilka kandydatek na jedno wolne miejsce - i wszystkie były w podobnej sytuacji. Kogoś trzeba było potraktować szczególnie - a wiele z nich odesłać do domu
Szczególnie źle wspominam takie momenty ...
Acha ... dodam jeszcze, że wśród moich przyjaciół - są osoby, które specjalnie zatrudniały kobiety we wczesnej ciąży, po to by mogły sobie brać jakieś tam pieniążki z ZUS-u. Ale szczegóły nie są mi znane, bo mnie o taką możliwość nikt nie pytał.
Nie znam więc ogólnych zasad takich manewrów.
Co mogę powiedzieć Carlaa ... to jakiś szablonowy typ myślenia. Pasujący raczej do maszyny a nie do człowieka.
reklama
Podziel się: