reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

adka kiedys pisalas ze jestes z kimS ale myslalam ze nie z nim..kurcze szkoda ze tyle razy dostalas nauczke i nic, masz przyklad margolci, PRZECIEZ TAK NIE MOZNA DAC SIE TRAKTOWAC I JESZCZE DZIECIATKO NA TO PATRZY.
czemu nie uwierzysz ze samemu mozna wychowac dziecko,zyc normalnie,czerpac cos z zycia
JEST CIEZKO I CHOLERNIE CIEZKO W TEJ CHOLERNEJ POLSCE ALE JESTES MATKA DZIECKA,KTORE MA TYLKO CIEBIE W TAKIM UKLADZIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

olej go na maxa i my ci zawsze powiemy zostaw smiecia,bo inaczej nie mozna tego nazwac i nie ma co glowy w piasek chowac....
 
reklama
Adka rece opadaja... Moze jak Cie kiedys pobije do nieprzytomnosci to zrozumiesz, albo i nie, bo szybko zapomnisz... Trzeba znac swoja wartosc, polepszac sobie zycie, a nie sukcesywnie pogarszac, szczegolnie teraz jak mamy dzieci to musimy sie rozgladac za kims kto zapewni nam dobry byt, spokojny dom, normalna rodzine, jakies zaplecze finansowe, a przede wszystkim szacunek . Mnie juz sie znudzili malolaci plujacy na ulicy, chlajacy na lawkach, przy placeniu rachunku idealnie wyliczajacy swoja polowe. To jest uwlaczajace dla nas jesli sie z takimi spotykamy.Albo byc samemu i miec swiety spokoj, nie uzerac sie z nikim, a dopiero jak sie znajdzie odpowiedni to wtedy. I chyba nie mozna patrzec na zaboj, ze to ojciec dziecka, bo tylko biologiczny.

Piekna pogoda dzisiaj :) Planuje isc na dwor, ale dostaje nerwicy np na placu zabaw. Moj Olivier sie normalnie bawi, nie bije dzieci, za to one zachowuja sie koszmarnie "moja zabawka" " to moooje" nie daj Boze grabki beda w innym miejscu " kto je tu polozyl?" nie moge tego wyrtrzymac hehe. Albo moze do Bajolandi pojdziemy jeszcze nigdy nie byl, a to na pewno radocha.
 
Bosh Adka blagam nie ........... blagam Cie NIE NIE NIE , nie rob tego Liliance . Ja to przezylam z chlopcami , bylam z ich tata bo tak byc powinno . mielismy dzieci on pił i bił najpier mnie potem chlopcow (Patryczek mial 8 miesiecy jak dostal od taty od tak ). pozwalalam na to bo kochalam i uwazalam ze to moja wina ze tak jest . zylam w tym koszmarze 4 lata ..... 4 pieprzone lata maltretowania . przerwalam to w momenci gdy stanelam nad nim w nocy z nozem i slowami "zaje**** cie skur*****" , chesz by doszlo do tragedi . ja wiem ze to nie jest latwe jestes mloda ja tez bylam mialam 21 lat jak odchodzilam i swiat mi sie wtedy zawalil , ale musialam podjac ta drastyczna decyzje i uwiez mi ze ja cie bardzo rozumiem . a dzieci nawet nie wiesz jak one cierpia w milczeniu . mi jak psycholog powiedziala co chlopcy mowili i pytala czy to prawda to ja przytakujac ryczalam a on w szoku byla , 3 letnie dziecko ze szczegolam opowiadalo jak tata maltretuje mame . chcesz tego ????????? masz sile wierze w ciebie i postwa pierwszy krok prosze cie ..... chcesz to bede z toba rozmawiala i wspierala cie na pw mozesz podac jakis kontakt np nr tel . prosze cie adka .......

no i witam tatusia w naszych progach ze tak powiem .......

a Mamuśką naszym kochanym dużo , dużo miłości (którą i tak macie ) i radości z pociech by każdy dzień był piękniejszy od poprzedniego . Cudownego dnia mamy :***** życzy Damianek,Patryczek,Krystianek i Margolcia :*
 
jaimis nie jeszcze nie rodzę:-D nie strasz:szok: dziś mam wizytę zobaczymy ile maluch waży, obstawiam 3kg żywej wagi :-D też planuję na początek duże ilości wody kupować primavera chyba się nazywa, jest polecane dla niemowląt.
the_devil ja jestem zdania, że zawsze są dwie strony medalu. Tak jak nie wierzę we wszystko mamom, które nadają na dawców, tak i myślę, że u Ciebie wersja drugiej strony też jest inna. Ale nie w tym rzecz, najważniejsze są dzieci, a nie to kto ma rację.
Sama osobiście znałam wg. mnie naprawdę dobrego tatę po rozwodzie, który miał utrudniany kontakt z dzieckiem.
młodamama super pokoik:-) I gratulacje SYNECZKA :-)
adka margolcia przykro mi, że macie takie doświadczenia, dla mnie to science fiction:baffled: adka dlaczego się żegnasz? przecież potrzebujesz wsparcia, ratuj się dziewczyno, masz dla kogo.
 
I to jest właśnie przykre, że nie można Adki złapać za rękę, że się nie znamy, nie widzimy, nie telefonujemy do siebie. Czasami to co się napiszę okazuje się zbyt mało. Niewątpliwie jest wartościową kobietą i niewątpliwie zaprzepaszcza swoją szansę. jeszcze się nie zdarzyło, by alkohol nie zniszczył jakiejś rodziny, i dzieciństwa jakiemuś dziecku. Ręce opadają. Jak można dokonać w ten sposób świadomego wyboru.

Powiem Ci yenna1 tak: być może zrozumiesz: miałem miesiące bezsennych nocy. Przygotowywałem się do obrony praw mojego dziecka. Powołałem 9 świadków na okoliczność zaniedbania i porzucenia dziecka przez ex. W tym wychowawców, psychologa a także jej szkolne koleżanki, które znałem od kilku miesięcy. Setki kserokopii, opinii, dokumentów ...
Nic mi się nie przydało. Świadkowie nie zostali przesłuchali, i po 15 minutach rozprawy odesłałem ich do domu. Ex nie podjęła żadnej walki o to by być z dzieckiem. Oddała go bez walki. Zupełnie tak jakby tego chciała.
Patrzę na to obiektywnie. Nie jako jej wróg i były mąż. Ale obiektywnie. Powiedz która za was, by tak postąpiła ? Bo ja odpowiedź znam.
Biegli w opinii napisali jej, że wymaga specjalistycznej pomocy. To jest ta druga strona medalu.
A korzystając z okazji, że to ten dzień - pochwalę się, że roku temu w ten dzień dostałem od syna pracę wykonaną na plastyce - była to laurka z opisem: "Kochany tato, w Dniu Matki - składam Ci ...."

Dziś również pora na życzenia, więc i Wam i sobie - składam życzenia Wszystkiego Najlepszego i radości ze swoich dzieci.
 
The_devil no przykre, rzeczywiście,ja jednak staram się nie oceniać ludzi pochopnie, a już na pewno tych, których nie znam osobiście.
Właśnie obawiam się jak to bedzie w przedszkolu, szkole na Dzień Ojca, jak będą wykonywać drzewa genealogiczne itp. :baffled:Moje dziecko nie będzie miało żadnego kontaktu z ojcem. Masz jakieś rady, jak rozmawiac, jak tłumaczyć, co ma mówić gdy inne dzieci będą go pytać o tatusia...Wybiegam w przyszłośc, ale martwię się tym. Póki co planuję mówić, że są różne rodziny, jednych wychowuj,a sami tatusiowie, innych mamusie, jeszcze innych dziadkowie....hmmm jak to ugryżć kiedys?
 
adka wszyscy tu maja racje zobacz jak wiele moze sie zlego stac i to juz nie chodzi o ciebie ale o to malenstwo wystarczy ze przeczytasz sobie tylko jeden z tak wielu tragedii
Ojciec zabił niemowlę, bo płakało
a szczegolnie zrocisz na kilka slow bo ty tak samo uwazasz:
"- Bałam się Łukasza, ale z drugiej strony chciałam zapewnić Piotrusiowi rodzinę - tłumaczyła.

"
Ojciec Piotrusia w chwili zatrzymania był pijany. Pod nieobecność matki dziecka wypił prawie litr wódki"

mysle ze wiecej tlumaczen ci nie trzeba a swoj rozum masz takze takiego "tatusia" dla swojej Lilianki napewno nie chcialabys mimo tego ze jest on ojcem twojego dziecka jak to mowisz

 
Posłuchaj yenna1, masz jeszcze sporo czasu. Nie martw się, nie zniknę stąd. Cieszę się, że zostałem zaakceptowany i zostaję. Nie chce też być żadnym bohaterem - bo mi tak samo jest trudno jak wam wszystkim.
W szkole nauczyciele znają moją sytuacje, ale krótko przed takimi imprezami telefonuję lub jadę do szkoły i przypominam o tym, że to gorący temat. Nauczyciele mają podejście i dają dziecku inne zajęcie, lub modyfikują te - które dzieci otrzymały. Nie martw się ... w miarę gdy będzie dorastało - zrozumie.
Dziecko z którym się dużo i często rozmawia - rozumie wszystko.
Czasami będzie tak, że dziecko samo znajdzie sobie sposobność by odreagować za to co go spotkało. Może mówić złe rzeczy, albo bawić się w taki sposób by ofiarą był "nieobecny" rodzic. Mógłbym Ci opowiedzieć setki przykładów.
Psycholog radziła mi - by nie przerywać dziecku w takich chwilach. Musi dać upust swej wewnętrznej frustracji. Możesz zapytać też psychologa tutaj na forum, bo zdaje się, że gdzieś jest. Ale każdy przypadek jest indywidualny. Każde dziecko reaguje inaczej, i być może sama będziesz musiała udać się i poprosić o pomoc. Mam w tym spore doświadczenie ... na szczęście już za sobą.
Najczęściej gafy w tym względzie popełniają dorośli i w ten sposób powodują smutek maluszka.
Niedawno - chyba w Expresie Reporterów, albo w Uwadze słyszałem, jak wojsko zaopiekowało się rodzinami żołnierzy którzy zginęli w katastrofie samolotu KASA kilka lat temu. Otóż ufundowali dla dzieci poległych żołnierzy paczki na Mikołaja, a w nich dziecięce książeczki z klauzulą: "Przeczytaj mi tato".
Mam nadzieję, że będziemy jeszcze tu rozmawiali gdy Twój maluszek zacznie pytać.
 
reklama
yenna to ty moze w swiecie bajek zyjesz ale kto przezyl cos na wlasnej skorze nie sciemnia tylko mowi o tym wprost !!!!! i nie chowa glowy w piasek

carla no to widze juz grubo u ciebie ,ale dobrze
teraz jest modnie zrobic kameralnie i po malych kosztach, zamiast kwiatow mlodzi prosza o butelke dobrego wina albo pluszaka, juz nie raz slyszalam tylko o rodzicach,chrzestnych i dziadkach ewentualnie i koniec,
kogo stac na extra slub, trzeba byloby kredyt wziasc

a ja dostalam dzisiaj prezent na dzien matki hehhe, moje oprocentowanie kredytow wzroslo z 16 na 23 % :wściekła/y:
 
Do góry