reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

ja musialam podawac tylko ile zarabiam...tzn z US kwit musialam wiec ich chyba kredyty nie obchodza...
ano właśnie, przypuszczam, że właśnie tak by mnie potraktowali więc nie planuję wogóle tam się udawać
jaimis czytałam, że stosujesz inhalacje, a konkretnie jaki inhalator?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Oj to rzeczywiscie macie straszne przeboje z tymi paniami w mopsie. U nas w sumie nie narzekam - wszystkie byly mile i pomagaly..i jeszcze przypominaly zeby w pierwszym miesiacu nie brac nadgodzin, bo pierwszy sie liczy i nie daj Bog strace swiadczenie. Takze, pomijajac sterty papierow ktore musialam doniesc, nie narzekam.

Pomalu sie chyba przymierze do zakupu jakiegos auta - niedlugo mojemu ojcu sie konczy leasing wiec moze kupie od niego, bo on na pewno bedzie chcial cos nowego...ale bylo nie bylo...trzeba zaczac jezdzic, chociaz mnie to przeraza.

Sara sie juz zaaklimatyzowala w przedszkolu - juz nawet spi tutaj spokojnie. Ale poki co wciaz mamy malo dzieci i prowadzimy glownie akcje marketingowe :) Natomiast Mloda jest zachwycona dziecmi- ciagle powtarza, ze bedzie Frankie, Antoś, Katie w przedszkolu i ze beda sie bawic. Takze to byl dobry wybor zeby zaczac kariere przedszkolaka :) Ostatnio nawet zrobila wypaśna owieczke z waty i kolorowego papieru :D
 
U mnie znowu będe miała na pewno za wysokie dochody, żeby cokolwiek dostać z tytułu samotnie wychowującej matki. Tyle, że nikt nie będzie brał pod uwagę kredytu, opłat, pożyczek chyba:confused: czy się mylę? Liczy się ile zarabiasz czy biorą pod uwagę inne okoliczności?


U mnie sie pytała na wywiadzie o wszystko nawet o to czy moi rodzice maja jakis kredyt..
Ja je te zrozumiem bow iem wlasnie ze duzo osob tak robi..One maja nadzieje ze jak pojde do sady to dostane cytuje "NAWET 1000 ZŁ" ja mowie do nich panie chyba nie wiedza jakie sa realia...? I sie zaczely ze mna klocic itd itd
Ja chyba odpuszcze bo nie chce nikogo oszukiwac..bylam fair i mowilam prawde ile dostaje na reke ale teraz wiem ze blad robilam i moge sobie pluc w brode...
 
yenna1 ja nowy ściągałam akt urodzenia, jak masz jakieś swoje w domu sprawdz czy są ważne, podobno 3 miesiące są ważne ktoś tak mówił ja nie wiem po przeprowadzce to nawet nie wiem gdzie co mam teraz :-) Możesz też teraz napisać o wydanie i ktoś z rodziny w razie czego jak już się nie wyrobisz może odebrać. Dobrze że się zorientowałaś jak to jest w szpitalu, a cc i pn ma plusy i minusy a najważniejsze żeby dzidzia i mama wkońcu się spotkali. U mnie po cesarce dzidzie widziałam na sali i potem prosiłam się aby przynieśli to dopiero o 15 pokazali i na 2 dzień przynosili coraz częściej i już na noc mały został ze mną tylko nie chciał spać w tej waninie i spał ze mną i cały personel na mnie krzyczał:-) A po cc byłam zła że tak długo nie przywozili ale jak już go obejrzałam poprzytulałam małego zabrali to padłam i spałam nie narzekałam że pierwszej nocy byłam bez niego. Mój lekarz pod koniec ciąży co tydzień kazał przychodzić a u mnie wogóle co kilka dni bo małowodzie. Bierz witaminki z żelazem i bierz ile wlezie do szpitala, ja miałam 2 torby a i tak nie miałam wcale najwięcej rzeczy inne laski były jeszcze lepsze, weż sobie ręczniki papierowe i podkłady bo niby są w szpitalach ale jak zawsze zależy kto na dyżurze i w Grudziądzu ciuszki dla dzieci i pieluchy trzeba było mieć. No i tylko patrzeć jak nam sie skarbem będziesz chwalić!
A inhalator ktoś tu na forum polecił, z allegro pingwinka, taki ze smoczkiem, mały sobie ładnie siedział i ciumkam, tak że nie pamiętam kto polecał ale wielkie dzięki u nas się sprawdza, sama też się inhalowałam jak miałam zawalone zatoki.
charlene fajnie że podoba się w przedszkolu Sarze zawsze takiej śmiałości nabierze, a jazda samochodem to frajda i wygoda, wiesz jak to ze strachem i z jego oczami ;-)
a my dziś cały dzień spacerowaliśmy .... chyba zaraz padnę...
 
yenna ich w mopsie nie obchodzi ze masz kredyty i raty, ja tez mam i nigdy nie mialam z tego tytulu lzej
ale jak kiedys mnie sie spytala czy mam majatek np auto to przeciez mozna sprzedac i nie robic koszto TO ZROBILAM AWANTURE NA CALY MOPS. darlam sie ze nie maja mi sie wpier..w majatek,ze jak chce to niech swoj sprzeda,ze zurom daja,traktuja alkohol jako chorobe i im daja a ja mam sprzedac cos na co ciezko pracowalam:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: oj policje chcieli wzywac heheh
wiec tam trzeba sie nie dac



a ja mialam dzisiaj zebrania do 1 klasy corci:) oczywiscie lista zakupow ksiazek i wyprawki, zapisy na basen ,kolka rozne :-)a mala w siodmym niebie bo same zaprzyjaznione dzieci i mamy ,lepiej nie mogla trafic do klasy
 
Bo tak niektorzy w urzedach glupio myślo.Ze jak nie ma kasy na życie to juz i samochodu nie powinna miec.A powinni sprawdzic ile ten samochod wart,ile ma lat itp.A nie mysla ze niech sprzeda i piechota chodzi i nawet nie ma czym podjechac.Autobusy tez kosztują.
Podlosc.
Ale to zalezy gdzie.
Moja znajoma starala sie o dodatke mieszkaniowy,przedstawila zarobki i wychodzilo z papierow ze sie nalezy.Przyszedl facet ogladac mieszkanie czy przyznac dodatek.O samochod zapytal ale nie pytal jaka marka od kiedy ma,tylko zaznaczyl opcje.Dziewczyna miala tyle szczescia ze dostala az 250 zl dodatku.I smiala sie ze tak oszukala.Bo prawda jest taka ze jej super sie powodzi i ten dodatek nie byl az tak konieczny.Ale z papaierow wynikalo ze moze dostac wiec zlozyla.
A potem ktos naprawde potrzebujacy nie dostanie bo powiedza ze kasy nie ma....

Ale takie sa realia.

Zaraz jade z ewcia na wioske.Mam nadzieje ze nas pks weżmie bo ostatnio nie chcial wziasc bo wozek byl:-(a taki maly busik podstawili.
Tez planuje zapisac sie na prawko i nie tulac sie autobusami.Kuzyn nie chce podwieśc twierdzac ze jak sobie kupie to bede sobie jeździla kiedy chce a nie pchala sie na jego samochod:-:)-(Niby racja ale moglby okazac chociaz raz ze ma dobre serduszko i wspomoc:-(Ale te chlopy to litosci nie mają:wściekła/y:

Ewa juz pakuje torbe:-Dwiec i ja zmykam.
Milego upalnego dnia:happy2:
 
Hej hej,
u mnie jak zwykle weekend nudnawy, za gorąco żeby gdziekolwiek wyjśc, a wszyscy spędzają weekendy z rodzinami przecież:crazy:. Dziewczyny nie wiem czy kupić podgrzewacz czy lepiej czajnik elektryczny?Co się bardziej sprawdza przy maluchu?
Rosi79 no pomocny ten Twój kuzyn to nie jest...
 
A ja wrocilam z Londynu :) Swietnie bylo, przypomnialam sobie juz co tak bardzo w tym lubie. Strasznie meczaco (brak snu), duzo czekania, a w nocy zimno (kolejka po bilety), ale mnostwo saysfakcji, cudowne musicale i swietne zakupy (dopoki nie podliczylam, ze wlasnie wydalam 140zl na spinki do wlosow i okulary dla Mlodej :/). Eeech, teraz az mi szkoda, ze trzeba bedzie poczekac znowu kilka miesiecy zeby leciec. Nastepnym razem chyba wezme juz Sare, chociaz tylko na wyjazd, bo do teatru jest jeszcze za mala (4 lata minimum). Teraz zaczniemy pomalu jakies wdrazanie do tematu kina i teatru, zeby za 2 lata mogla spokojnie mi towarzyszyc, bo sama juz mowi ze chce. To mi przypomnialo dlaczego nie chce drugiego dziecka - jeszcze 2-3 lata i Mloda bedzie mogla mi towarzyszyc we wszystkim co lubie i w podrozach. Juz sie nie moge doczekac tego, jak bedziemy mogly wszystko razem zobaczyc :) Kolejne wdepniecie w pieluchy i kaszki jest mi do szczescia niepotrzebne :)

A jutro do pracy, wszystko co dobre sie dobrze konczy. Ale za to byl zastrzyk energii. Chyba jednak kocham Londyn i wroce tam kiedys - jeszcze skoncze studia, popracuje troche zeby miec doswiadczenie...I moze uda sie cos fajnego znalezc i w Londynie na jakis czas. Strasznie mi brakuje tego miasta.

A Mloda zaczela powtarzac, ze chce kolczyki. Jakis czas temu rozmawialysmy, ze jak sie chce kolczyki pani musi zrobic dziurke igla i ze bedzie troche bolalo i zawsze po namysle mowila ze nie chce. Ale teraz sie uparla i nawet opis procedury przebijania jej nie przeraza...Jeszcze troche popytam, ale jak sie uprze to jej zrobie chyba :)
 
charlene pozytywnie zazdroszczę, a które musicale najbardziej Ci się podobały z tych które do tej pory oglądałaś?;-) Ja mam wizję taka, że już ciężko będzie na cokolwiek sobie pozwolić przy wydatkach na dziecko i pojedynczych dochodach, też lubię podróżować, teatr, musicale. No ale finansowo i logistycznie ( z kim małego zostawić) na pewno będzie trudno.
 
reklama
charlene dobrze ze wyjazd sie udal ale wszystko co dobre szybko sie konczy:)

ALE POWIEM CI ZE NIE MA ZNACZENIA CZY DZIECKO MALE I CZY MASZ JEDNO CZY DWA:)
ja juz bylam z malym dwa razy w szecji u kropelci i kubus pieRwszym razem nie chodzil sam ,na lotnisku rewelacja ,tam tez, TO PODEJSCIE TRZEBA MIEC POZYTYWNE I MOZNA PODROZOWAC GDZIE SIE CHCE:)

yenna ja nie mam ani jednego ani drugiego :) to sie nie wypowiem,kiedy potrzebuje wody to albo biore butelkowa albo podgrzewam w garneczku przegotowana ,tyle ile mi potrzeba
 
Do góry