Charlene ja ostatnio uslyszalam od mojej pediatry, ze nie powinno sie specjalnie isc do chorego dziecka (wlasnie o ospie mowila), bo ospa to nie tylko choroba, ale tez ogromne powinklania ...... nie wiem czy chciala mnie namowic na szczepionke (i tak nie bede brac, co juz dawno jej mowilam), czy rzeczywiscie tak jest, ale w kazdym razie, odradzala mi odwiedzanie dzieci chorych na ospe. Ja tam wole poczekac, wszystko w swoim czasie ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Jesli chodzi o dawanie drugiej szansy, to jest roznie. Ja dalam i poki co jestem szczesliwa
Choc wiem, ze nie kazdemu sie uklada juz po takim rozstaniu (z moja pierwsza miloscia po "drugiej szansie" juz nie bylo tak jak wczesniej
), ale sa rozni ludzie. Moze dlatego, ze ja z K. nie przechodzilismy tego co Wy :/ Z reszta zawsze podkreslalam, ze strasznie zle sie czulam sama w ciazy, ale jak czytalam (szczegolnie te pierwsze), Wasze posty o exach, to czulam, ze ja wcale nie mialam zle, bo to co Wy przeszlyscie, jak dla mnie bylo porownywalne do piekla. Wezmy za przyklad Nasz twarda Katerinke! Ile ona przeszla z tymi swoimi dwoma chlopcami ;/ tyle dobrego, ze sama da sobie rade, a jak trzeba to i wyzwie
Jednak uwazam, ze kazda z Nas ma cos zapisane i jesli nie ten, to kolejny (koniecznie lepszy!)
Pozdrawiam :***
Jesli chodzi o dawanie drugiej szansy, to jest roznie. Ja dalam i poki co jestem szczesliwa
Ostatnia edycja: