KRROPELKA
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2008
- Postów
- 2 685
prawda jest taka, ze im bardziej sie o faceta zabiega tym bardziej on nas bedzie olewal. tak te typy sa skonstruowane. kiedys, jeszcze bedac w ciazy, jak chcialam ratowac moj zwiazek to posunelam sie do wielu upokorzen... sadzilam, ze jak dam z siebie wszytsko to go przekonam. on zrozumie... wydzwanialam, pisalam, naklonilam na wizyte u poloznej. efekt taki, ze poczul sie jeszcze pewniej i zrobil sie bardziej nieludzki.
pojac nie moglam jak mozna siedziec z kamienna twarza sluchajac jak bije serce Twojego dziecka?? po wyjsciu jeszcze mi zrobil awanture, ze jakas obca babe na niego napuscilam...
a jak mozna przyjsc do kobiety w ciazy, blagac o wybaczenie na kolanach, obiecywac poprawe a 1,5 dnia pozniej powiedziec, ze sie juz wszytsko przemyslalo i wybiera inna?? jak mozna jechac sobie na wczasy bzykac jakas panienke wiedzac, ze kobieta, ktora nosi jego dziecko wyladowala u ginekologa ze skurczami??
oni nie maja skrupulow a kazde wybaczenie i pogon za nimi jeszcze ich rozzuchwalaja.
wiem, ze latwo mowic. a gorzej zachowac zimna krew jak sie nadal kocha. ale fakty sa faktami. nasze slowa i dzialania nic nie polepsza. trzeba zajac sie soba i dzieckiem. bo tylko w tym jest jakis sens.
a na tym swiecie sa jeszcze tacy, ktorych warto pokochac. i nie musza zaraz byc rodzonymi ojcami naszych dzieci zeby te dzieci mogly byc szczesliwe![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
a co do chorob to ja juz powoli wysiadam. 4 tydzien wlasciwie siedze w domu. zaczelo sie od mojej choroby wiec zostalismy w domu. doszedl do tego Filip i meczylismy sie obydwoje. on wyladowal na antybiotyku ja do lekarza nie dotaralam ze soba. 2 tyg w domu. 2 dni w przedszkolu i grypa zoladkowa... mnie czyscilo nieziemsko w dzien a Filip potem caluska noc haftowal... nastepny dzien wzgledny- Filip zwymiotowal tylko rano potem cisza. ja kibelkowalam do nocy. potem ozdrowienie. 2 dni bez zadnych objawow. i nagle w srodku nocy - sruuuu i Filip caly do oporzadzenia. i cala zabawa na nowo. teraz nam to minelo. ale od poniedzialkowego wieczora boli mnie gardlo, kark, szyja. wcz mi jakos uszy przytlumilo. juz mam serdecznie dosc![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
![Crazy :crazy: :crazy:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/mad.gif)
![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
![Wściekła(y) :angry: :angry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/angry.gif)
pojac nie moglam jak mozna siedziec z kamienna twarza sluchajac jak bije serce Twojego dziecka?? po wyjsciu jeszcze mi zrobil awanture, ze jakas obca babe na niego napuscilam...
a jak mozna przyjsc do kobiety w ciazy, blagac o wybaczenie na kolanach, obiecywac poprawe a 1,5 dnia pozniej powiedziec, ze sie juz wszytsko przemyslalo i wybiera inna?? jak mozna jechac sobie na wczasy bzykac jakas panienke wiedzac, ze kobieta, ktora nosi jego dziecko wyladowala u ginekologa ze skurczami??
oni nie maja skrupulow a kazde wybaczenie i pogon za nimi jeszcze ich rozzuchwalaja.
wiem, ze latwo mowic. a gorzej zachowac zimna krew jak sie nadal kocha. ale fakty sa faktami. nasze slowa i dzialania nic nie polepsza. trzeba zajac sie soba i dzieckiem. bo tylko w tym jest jakis sens.
a na tym swiecie sa jeszcze tacy, ktorych warto pokochac. i nie musza zaraz byc rodzonymi ojcami naszych dzieci zeby te dzieci mogly byc szczesliwe
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
a co do chorob to ja juz powoli wysiadam. 4 tydzien wlasciwie siedze w domu. zaczelo sie od mojej choroby wiec zostalismy w domu. doszedl do tego Filip i meczylismy sie obydwoje. on wyladowal na antybiotyku ja do lekarza nie dotaralam ze soba. 2 tyg w domu. 2 dni w przedszkolu i grypa zoladkowa... mnie czyscilo nieziemsko w dzien a Filip potem caluska noc haftowal... nastepny dzien wzgledny- Filip zwymiotowal tylko rano potem cisza. ja kibelkowalam do nocy. potem ozdrowienie. 2 dni bez zadnych objawow. i nagle w srodku nocy - sruuuu i Filip caly do oporzadzenia. i cala zabawa na nowo. teraz nam to minelo. ale od poniedzialkowego wieczora boli mnie gardlo, kark, szyja. wcz mi jakos uszy przytlumilo. juz mam serdecznie dosc
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
![Crazy :crazy: :crazy:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/mad.gif)
![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
![Wściekła(y) :angry: :angry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/angry.gif)