katerinka111
Fanka BB :)
rosi w takich wypadkach nie ma co patrzec czy nie umiesz,uwierz mi ja pytam pierwszy raz grzecznie i potem robie taka burde ze mam gdzies co ludzie powiedza,inaczej sie nie da bynajmniej u mnie,ja wiem ze pracownicy nic na to nie moga,ale moje dziecko cierpi i co ja mam zrobic ???
tak samo z paszportem,mam juz wszystko zalatwione,a pani trzeba bylo do pionu postawic
dodzwonilam sie i nie ma choroby zakaznej,dzieki bogu ale jakas bakteria,nie mam juz budzic kubusia tylko przjechac z nim jutro kontrolnie i na badania jeszcze raz,wiec zobaczymy.troche mi ulzylo ale mam nadzieje ze nie bedzie sie meczyc tylko mu te leki pomoga,
tak samo z paszportem,mam juz wszystko zalatwione,a pani trzeba bylo do pionu postawic
dodzwonilam sie i nie ma choroby zakaznej,dzieki bogu ale jakas bakteria,nie mam juz budzic kubusia tylko przjechac z nim jutro kontrolnie i na badania jeszcze raz,wiec zobaczymy.troche mi ulzylo ale mam nadzieje ze nie bedzie sie meczyc tylko mu te leki pomoga,