reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

agusieqq nie sluchaj innych ! Ja sluchalam i meczylam sie przez caly okres tego przekletego karmienia. Rozbieranie w miejscach publicznych, staniki jak dla starej kloty ;/ bluzki takie odksztalcone od wywalania cyca. Caly czas lezalam w lozku, skalam z boku na bok, cale szczescie, ze udalo mi sie to zakonczyc. I uwazaj w szpitalu, bo tam Ci nie popuszcza karmienia, do mnie przybiegaly pielegniarki i jak mowilam, ze nie chce karmic to kazaly mi cos podpisywac-to w koncu karmilam. Plakalam z bolu. Straszne. A moje piersi wygladaja MASAKRYCZNIE. Przed ciaza mialam rozmiar D byly jedrne, a teraz.. dwa flaki, rozmiar B (male B).
 
reklama
Orchidea,a nie pisze o ewci bo zbytnio nie mam co.
Dziecko nie sprawia mi zadnych problemow wychowawczych,wiecznie by tylko sie smiala i cieszyla ze wszystkiego.Jest bardzo ruchliwa ale i grzeczniutka.Potrafi sie sama soba zając i zbytnio mi nie dokucza.Ostatnio dopiero zaczela raczkowac to uwielbia przebywac w swoim łóżeczku i jak klapa jest otwarta to sama tam wchodzi jak chce jej sie spac.Czasem jest tak ze posadze ja na kocu na podlodze i czyms sie zajme,patrze a dziecka nie ma,szukam.A ona w łózeczku zwinieta w kuleczke sobie śpi.Takrze szczerze sie przyznam ze nie rozumiem dziewczyn ktore narzekaja na swoje dzieciaczki ze marudza itp, bo poprostu ja takich problemow nie mam.No jedynie pomarudzi troszke jak chce spac ale to króciutko.


Jedyny problem to zdrowotny u ewy.Lekarze odsylaja mnie z dzieckiem do innych.Ma jakies liszaje na raczkach w dodatku swedziace.Jeden mowi ze to od proszku inny ze od jedzenia a nikt konkretow nie podal i dziecko cierpi.Pozatym ma problem z waga bo malutko jje i na 2 miesiace przytyla zaledwie 500 g.Ale ogolnie jest bardzo żywa i pogodna.Pozatym jeszcze meczymy sie z powiklaniami po szczepieniu pogruźliczym i nikt nie jest w stanie dziecku pomoc:(
 
I nie sluchaj!!:)Sluchaj swojej kobiecej intuicji:)

A co do psychotropow ciezka sprawa masz napisane pewnie w ulotce czy wolno czy nie nie ryzykuj..Wiele lekow przenika do pokarmu..

W ulotce ewidentnie pisze, że nie wolno ich brać w czasie ciąży jak i karmienia piersią. Niestety nie mogłam przerwać kuracji psychotropowej ze względu na skutki uboczne odstawienia. Ginekolog powiedział mi, że dziecko jest dobrze chronione i nie wszystko dostaje się do płodu. Miałam także robione badania i mimo ich brania wszystko z Maleństwem jest dobrze. Ginekolog także powiedział, że jest wiele przypadków gdzie kobiety od tak nie mogą przerwać leczenia farmakologicznego i rodzą zdrowe dzieci. A z tym karmieniem piersią chyba odpuszczę, bo nie chce aby moje dziecko piło mleko z dodatkiem paroksetyny.
 
agusieqq nie sluchaj innych ! Ja sluchalam i meczylam sie przez caly okres tego przekletego karmienia. Rozbieranie w miejscach publicznych, staniki jak dla starej kloty ;/ bluzki takie odksztalcone od wywalania cyca. Caly czas lezalam w lozku, skalam z boku na bok, cale szczescie, ze udalo mi sie to zakonczyc. I uwazaj w szpitalu, bo tam Ci nie popuszcza karmienia, do mnie przybiegaly pielegniarki i jak mowilam, ze nie chce karmic to kazaly mi cos podpisywac-to w koncu karmilam. Plakalam z bolu. Straszne. A moje piersi wygladaja MASAKRYCZNIE. Przed ciaza mialam rozmiar D byly jedrne, a teraz.. dwa flaki, rozmiar B (male B).

Jak podpisałaś ten dokument to pozwoliły Ci nie karmić piersią ?
 
ja tez nie karmilam piersia Alan nie chcial ,w szpitalu spadlo mu pol kg i wtedy mamie kazalm przyniesc butle i mleko mod,jadl az sie uszy trzesty:) polozne mowilky by karmic ale pwoiedzialam ze to moje dziecko i skoro nie chce cyca to nic na sile.

Rosi super ze Ewa nie sprawia problemow:) Walsnie widzialam na zdieciach ze pogodna z niej dziewczynka:)Szkoda ytylko ze lekarze nie oga znalesc przyczyny jej problemow zdrowotnych:( trzymam kciuki by w koncu trafil sie dobry lekarz i postawil diagnoze i szybko wylczyl mala:)


A ja bylam dzis z malym caly dzien poza domem,poszlismy na spacer,pozniej do "urwiasa" to taki plac zabaw tylko wewnatrz budyku,jest basen z pilkami,toryu przeszkod:) trampolina,domek i wiele innych:)
poizniej pszlam do kumpeli,maluchy nam poszly spac:) pozniej po drzemce jeszcze sie pobawily ze soba i do domu wieczorkie wrocilam:)
 
Dobry wieczor moje Panie!

Rosi zaden ze mnie lekarz, ale ja bym podejrzewala alergie - Sarze sie zaczelo dokladnie tak samo i w tym samym wieku. Jak tak wyjdzie, to dluga droga przed Toba :) SProbuj zmienic mieszanke na HA - ostaw mieso, jajka, wszystko co na mleku i soje i obserwuj. Mowia ze 2-3 tyg, ale zazwyczaj widac nastepnego dnia, gora 2 dni potem. Jak sie poprawi to wprowadzaj po jednym z tych skladnikow znowu do menu i patrz :) A do smarowania jakies oilatum, ale dopoki nie wylapiesz alergenu to nic innego nie pomoze na dobre. Moge sie mylic oczywiscie,ale u nas to dokladnie tak samo bylo i tez glownie raczki. Potem sie rozeszlo na cale cialo. Mozesz tez wpisac w google atopowe zapalenie skory i zobacz czy Ewa ma podobne (aczkolwiek nie musza byc takie same). Powinien to stwierdzic lekarz, ale mi guzik powiedziala, sama musialam sie dowiadywac, czytac i potem eliminowac.

Orchidea hmm, ja Cie chyba nie pamietam :). Kim jestes kobieto? :p

agusieqq nie sluchaj, jeszcze nie raz bedziesz miala inna opinie. A nawet starsze i doswiadczone osoby nie musza miec racji. To Twoje dziecko i Ty bedziesz wiedziala..Na mnie sie patrzyli jak na idiotke jak uczylam ją czytac - a teraz wooow, jakie madre dziecko. I ja ja zawsze ubieralam bardzo lekko, tez sie nasluchalam, ale dzieki temu dziecie praktycznie nie choruje w ogole (teraz).

Co do karmienia to moze i bym karmila dluzej niz 2 miesiace gdyby ktos mi powiedzial, ze to tak jest, ze na poczatku zawsze jest ciezko. Myslalam, ze robie cos zle, ze ona nie chce, ze ją mecze...I spasowalam. I bylo lepiej, nie zaluje za bardzo bo nic jej nie brakuje. Ale moze gdyby ktos madry mi pomogl to bym dluzej karmila.

Carla tez chce sniegu!! I na desce tez chcialabym umiec - probowalam 3 lata temu ale jak juz poczulam sie pewniej, wyjechalam na lodowiec i zaliczylam paskudny upadek i od tej pory sie boje. Poza tym od 5 roku zycia jezdze na nartach i cos sie nie moglam przestawic. A narty nawet raz ubralam w ciazy, na dzieciecym stoku - ale zaraz zdjelam, za bardzo sie balam a i srodek ciezkosci nie ten :)

A ja bylam dzis na zakupach - kupilam mlodej spray do rozczesywania wlosow bo te jej loczki to tragedia czesac...Non stop chodzi z sianem na glowie :)
Ostatnio ciagle moglaby chleb jesc - chodzi i wola abak pliiiis...Dzisiaj sie zrobilo nieprzyjemnie przez to,bo mama sie uparla ze jednak obiad nie chleb. A sprobuje jej dac posmarowany czyms...Wtedy jest fuuuj, jak warzywo to sciaga pracowicie, jak pasta warzywna to nie je. Jedynie dzem i miod przejda. Ostatnio juz duzo lepiej z histeriami i wymuszaniem, ale wciaz jeszcze potrafi :) Dzisiaj malo jej nie powiesilam za pampersa pod sufitem, tak jęczala...
 
Panno Fifek, ciesze się, że są osoby, które nie karmiły i rozumieją to iż nie chce. Wiekszość potrafi zjechać, że to najważniejsze i najlepsze dla dziecka i musze. :|
Charlene * pisze z pamięci, wybacz za nie poprawność. :p . niby tyle osób daje rady, ale jak trzeba konkretnej i prawdziwej odpowiedzi bez owijania w bawełne to wolą rzucić hasło 'karmienie jest cudowne' i tyle. dalej męcz się sama. i na co takie rady ?
 
Panno Fifek, ciesze się, że są osoby, które nie karmiły i rozumieją to iż nie chce. Wiekszość potrafi zjechać, że to najważniejsze i najlepsze dla dziecka i musze. :|
Charlene * pisze z pamięci, wybacz za nie poprawność. :p . niby tyle osób daje rady, ale jak trzeba konkretnej i prawdziwej odpowiedzi bez owijania w bawełne to wolą rzucić hasło 'karmienie jest cudowne' i tyle. dalej męcz się sama. i na co takie rady ?
probowac warto ale nic na sile:) nie wychodzi to trudno,teraz te mleka modyfikowane maja takie dobre sklady ze daja maluchowi wiele wartosciowych witamin itp.
 
agusieqq w koncu tego nie podpisalam...nie wiem juz sama czemu moglam to zrobic i mialabym spokoj od razu. W kazdym razie jakbym to podpisala to by mnie juz nikt nie zmuszal, dostalabym tabletki na zanik pokarmu i baj karmienie. Jesli nie chcesz karmic juz teraz to nie rob tego, bo ja nie chcialam juz w ciazy pozniej pomyslalam, ze mi sie odwidzi. I karmilam na sile przez pol roku. w sumie glownie dlatego, ze maly bardzo wyl za cycem i zasypial tylko przy nim.
 
reklama
co do karmienia piersia JA NAUCZYLAM SIE PRZY DRUGIM DZIECKU:-)
corcie karmilam do pol roku,wydawalo mi sie ze sie nie najada,to odciagalam pokarm,potem dawalam butle,non top zapalenie bo zle odciagalam i co na tym skonczylam karmienie,bo te wszystkie pielegniary kaza karmic ale zadnej nie chce sie pokazac ,dawac dobrej rady,bo to ty jestes matka
a z kuba:) KARMIE DO TERAZ,bez laktatorow,odciagania,na kazde jego zadanie ,kiedy ma tylko na to ochote a cycusia uwielbia:)i :
-mam gdzies ze ktos na mnie patrzy,dziecko chce jesc,cyc wywalony i karmie,wszedzie gdzie sie tylko da i nie ochodza mnie inni!!!!
-ze niszczy cycki,nie ma sie oszukiwac po dzieciach nie sa jedrne i tak,dopiero po jakims czasie wracaja do jakiejs normy jak sie o nie dba i pielegnuje
-mam d i wali mnie to ze moze beda mniejsze A FACET KTORY ZE MNA BEDZIE MUSI ZAAKCEPTOWAC TAKIMI JAKIE SA:)
-nosza normalnie staniki i wszystkie rzeczy jakie mam,albo rozpinam albo podciagam do gory,
wydaje mi sie ze najwaznijesze jest nastawienie i podejscie matki,jak ktos nie chce niech nie karmi,szkoda sie meczyc,mi to sprawia ogromna przjemnosc a plan mam taki ze jeszcze przez zime i pozegnamy sie z cycusiem a kubus jest na tyly madry ze pokaze ze chce cycka i potrafi sie przyjsc na kolanach polozyc i dziubek otworzyc i jak takiemu nie dac bablowi:-)
 
Do góry