reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

carla a moze on sie boi ze jak sie wyda to cos sie zmieni miedzy waszymi znajomymi bo chyba by sobie nie robil jaj,zreszta ze zajmuje sie mala:)
ja cie ciesze ale narazie az tak do konca sie nie angazuje,bo nie chce sie zawiezc po raz kolejny a dwa jak to mowia paczatki sa zawsze piekne a potem wychodzi

aa i teraz jak dostane okres ide zalozyc spiralke:-)mam nadzieje ze bedzie tak jak u kropelci. ale najlepsze jest to ze sprawdzalam na necie w aptekach i sa rozne ceny od 115 do 150 zl wiec jutro ide jeszcze zapytac w jedna miejsce:)
 
reklama
adka kobieto zamilcz!!! Wiesz jak ja sie mecze zeby schudnac troche? Chce wazyc 52, ale gdybym wazyla czterdziesci pare to uwierz mi bylabym szczesliwa. Na pewno wygladasz slicznie, no ale cos nie jest mi dane przekonac sie o tym w realu :p A faceta olej, przeciez nie sprawdzisz co tam w jego glowce siedzi, niepotrzebnie sie przejmujesz ze cos jest z Toba nie tak...Bo pewnie o cos zupelnie innego chodzi.

carlaa ostatnio juz udaje mi sie troche bardziej systematycznie ale strasznie upierdliwe to jest ;) Zaczelam stosowac prezentacje w power point, tak jest szybciej i latwiej i ona bardziej zainteresowana. A angielski to w sumie od zawsze...Po prostu dziecko musi slyszec codziennie, przyroznych sytuacjach. Ja czasem wybieram jeden jezyk i tak lece, a czasem powtarzam w obu, bardziej na intuicje. Bajki tez zawsze oglada angielskie i to pomaga, ale chyba ksiazeczki sa lepsze bo dziecko duzo szybciej sie uczy jak ktos mowi do niego a nie tv. Rzeczy typu helen doron sa fajnym dodatkiem,ale raz czy dwa w tyg. dziecko moze pare slowek zalapac co najwyzej, a nie bedzie mowilo swobodnie. Najwazniejsze zebys Ty mowila, jak najwiecej, calymi zdaniami. Nawet jak CI sie Twoj akcent nie podoba, to tutaj nieistotne, bo po pierwsze - nie musi gadac z brytyjskim ą ę, grunt zeby paplala zrozumiale, a po drugie akcent bedzie tez lapala z bajek. SPoro mozna sciagnac z internetu, my mamy mnostwo little einsteins, boogie beebies i dora the explorer. Kanal cbeebies i baby tv mozna tez ustawic na angielski.

katerinka moja zawsze nabija sobie siniaka na srodku czola :) To zleci z lozka, to o stolik rabnie. Trudno...Powiem Ci ze im wiecej wypadkow, tym mniej sie nimi przejmuje (ona). Grunt to pilnowac zeby jakiejs tragedii nie bylo. Kiedys szlam z nia na spacer i byla babka z dzieckiem 13miesiecy, ktore juz sobie czlapalo - trzymala je ciagle za rece, bo powiedziala ze sie przewroci!!! Droga byla prosta, niepokryta szklem tudziez czyms podobnym. OMG, jak dla mnie straszne :D Ja zawsze Sarze na duzo pozwalalam, pewnie czasem za duzo i za bardzo lekcewazylam ryzyko, ale dzieki temu od dawna lata sama po schodach w gore i w dol bez trzymanki, potrafi wspinac sie na drabinke i sama zjechac po zjezdzalni, skacze na trampolinie zupelnie profesjonalnie itepe. A siniaki to u nas codziennosc :)
 
Ostatnia edycja:
charlene ja tez pozwalam kubusiowi chodzic samemu zreszta uwazam ze dziecko musi sie samo nauczyc a dwa jest cwany bo jak widzi teraz zagrozenie to teraz stanie i reke wyciagnie,szkoda mi go bo wyglada jak po jakims wypadku ale tez wiem ze to nie uniknione :)
co do tej nauki,ja nie mam chyba cierpliwosci i czasu na taka systematycznosc ale ksiazki moje dzieciaczki uwielbiaja,nawet kubus otwiera z zachwytem i wiem sama po sobie ze to najlepsza tez metoda nauki pamieci i ortografi:-)
 
charlene ja tez jakos uchudnac nie moge... choc wlasciwie powiem inaczej. nie wymyslilam jeszcze sposobu na takie schudniecie by potem nie przytyc z nawiazka. w zwiazku z tym wole wcale nie zaczynac. bo i owszem mialam kilka razy wizje jak to zmieniam na zawsze swoje nawyki zywieniowe, ale... "na zawsze" trwalo max 2tygodnie a potem jadlam jak lubie :no:
a teraz mnie dopadl jakis szal na pieczenie i nie moge sie opanowac by codzien czegos nie upiec :crazy: dzis zaplanowalam chalke drozdzowa posypana w polowie makiem a w polowie kruszonka. chalka okazala sie olbrzymnim chawiskiem zajmujacym calutka blache :-D
katarinka ano trzeba sie udopornic na te akrobacje maluchow. nie ma innego wyjscia. moj Fif tez kombinuje z meblami i w ogole. niczego sie nie boi. od dluzszego czasu chronie go glownie przed powaznymi zagrozeniami a na te drobne wypadki juz sie niemal uodpornilam :tak:
carla przycisnij tego M i dowiedz sie co i jak. bo sie juz meczysz dosc dlugo i w sumie nie wiesz na czym stoisz. a zachowania faceta mozna mylnie oceniac niestety.
 
Krropelka hehe, ja tez sie wczoraj wzielam za pieczenie bulek...ale cos mi drozdze sfermentoway, nie wiem czemu - capilo jak tania gorzala :) I klops...

Sprobuje dorzucic nowe zdjecia Sary, moze mi sie uda ;)


sarabrzoskwinia.jpgsarabanan.jpgsara7c ost 2i6.jpgsara2 ost 2i5.jpg
 

Załączniki

  • sara5 ost na 2i5.jpg
    sara5 ost na 2i5.jpg
    44,2 KB · Wyświetleń: 62
Krropelka hehe, ja tez sie wczoraj wzielam za pieczenie bulek...ale cos mi drozdze sfermentoway, nie wiem czemu - capilo jak tania gorzala :) I klops...

Sprobuje dorzucic nowe zdjecia Sary, moze mi sie uda ;)


Zobacz załącznik 300505Zobacz załącznik 300501Zobacz załącznik 300499Zobacz załącznik 300498

jejku jaka ona jest cudowna!!!!
a mam pytanie czy ty albo ojciec Sary jestescie obcokrajowcami? mala ma taka inna urode jak nie Polka.
jest przesliczna:)

postaram sie nadrobic conieco przez ten czas co mnie nie bylo.

MARGOLCIA co u Ciebie kobieto? co tak zniknelas?
 
Ostatnia edycja:
Krropelka hehe, ja tez sie wczoraj wzielam za pieczenie bulek...ale cos mi drozdze sfermentoway, nie wiem czemu - capilo jak tania gorzala :) I klops...

Sprobuje dorzucic nowe zdjecia Sary, moze mi sie uda ;)


Zobacz załącznik 300505Zobacz załącznik 300501Zobacz załącznik 300499Zobacz załącznik 300498


Rośnie mała tap modl ! hehehe...
Jest śliczna, oczka ma rewelacyjne i chyba lubi być taką gwiazdeczką :)
Całuje Was kobiety :*


_______________________________

U mnie dziś znów doliny ! doliny ! doliny !
;( śpie i wyję na zmianę cały dzień.
 
charlene widze ze sliczna pannica rosnie :) mala modeleczka;)

candy a Ty mi lalka nie smutaj... bedzie jeszcze dobrze, zobaczysz:) Ja tez mam gorsze dni i rycze ale juz coraz bardziej pogodzilam sie z myslą ze bede samotną mama... no cóż moze kiedys moj A. bedzie załował ze jest tak a nie inaczej...


A ja mam dzisiaj nerwa na lekarza... jestem chora wiec poszlam zeby mnie zbadał a suka w recepcji mi mówi ze lekarz moze mnie przyjąć dopiero w piątek no kurcze przecież dzisiaj dopierdo poniedzialek...;/ no i wychodzi na to ze musze isc prywatnie...;/ Gdyby nie ciąza to wcale bym nie odwiedzala lekarzy... zawsze leczyłam sie na wlasną reke i dobrze na tym wychodziłam:p
 
Hej :)

Wlasciwie jestem nowa forum. Czytajac wasze wypowiedzi widze, ze sobie pomagacie hehe :) Moze mnie tez jakos zdolacie ;p.
Otoz mam 20 lat, sama woychowuje synka, studiuje prawo-wiaze sie z tym oooooogrom nauki. Co prawda mieszkam z mama i z bratem, mam pomoc mamy i opiekunki, itd, ale nie moge juz wytrzymac psychicznie chyba sama ze soba... Nic nie moge normalnie, spokojnie zalatwic, spacer z moim dzieckiem (7 miesiecy) graniczy z cudem, nienawidzi wozka i zadna sila go do neigo nie przekonukje, caly czas na mnie wisi, szarpie itd, NIE MAM JUZ SILY. Codziennie jak wstaje rano marze o tym, zeby byl juz wieczor tak 18 chociazby, zeby juz zostala tylko godzina do tego, zeby poszedl spac..istny koszmar :(
 
reklama
Hej :)

Wlasciwie jestem nowa forum. Czytajac wasze wypowiedzi widze, ze sobie pomagacie hehe :) Moze mnie tez jakos zdolacie ;p.
Otoz mam 20 lat, sama woychowuje synka, studiuje prawo-wiaze sie z tym oooooogrom nauki. Co prawda mieszkam z mama i z bratem, mam pomoc mamy i opiekunki, itd, ale nie moge juz wytrzymac psychicznie chyba sama ze soba... Nic nie moge normalnie, spokojnie zalatwic, spacer z moim dzieckiem (7 miesiecy) graniczy z cudem, nienawidzi wozka i zadna sila go do neigo nie przekonukje, caly czas na mnie wisi, szarpie itd, NIE MAM JUZ SILY. Codziennie jak wstaje rano marze o tym, zeby byl juz wieczor tak 18 chociazby, zeby juz zostala tylko godzina do tego, zeby poszedl spac..istny koszmar :(
Witaj :)
dobrze ze znowu piszesz do nas:)

a moze maly przechdzi skok rozwojowy i dlatego jest "nieznosny"??? Alan mial tez takie chwile w swoim zyciu ze taki byl:)
 
Do góry